Słowo „mężczyzna” niegdyś nie oznaczało tego co dziś. Wywodzi się od słowa „mąż” i do XVII oznaczało zbiorowość ludzi mężnych. W podobnej formie przetrwało do dziś słowo „starszyzna” – pewien zbiór ludzi.

„Mąż” natomiast oznaczało człowieka odważnego, zacnego i dzielnego, oczywiście płci męskiej. Było to określenie uroczyste. Podkreślam więc, że są to słowa odnoszące się do szczególnych, elitarnych jednostek, osobno i w zbiorowości. „Męstwo” przecież i dziś oznacza pewne wyjątkowe, na tle ogółu, cechy jednostki.

W dawnych wiekach nie było określenia, które by obejmowało wszystkie jednostki danej płci (czy to męskiej czy żeńskiej). Spotkać się można z tym w literaturze. Ludzi niższych stanów określano mianem „chłopa”, „chłopaka” lub „człowieka”.

Określenie „mąż”, „mężczyzna” podobnie jak „gentleman” (którego opisałem wcześniej na blogu)  wyróżniają nazywane tak jednostki. Tak samo będzie też z innymi określeniami dotyczącymi mężczyzn, o których napiszę w przyszłości.

Zob.: Aleksander Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1957; Krystyna Długosz-Kurczabowa, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 2005.