Aż trudno w to uwierzyć, ale od początku istnienia bloga ukazało się już aż 200 wpisów na Czasie Gentlemanów! Można by z tego wydać niezłą książkę. Póki co będziemy się cieszyć innymi książkami, a jedną mamy specjalnie dla Was.
Skoro jest okazja, organizujemy specjalny konkurs. Zasady są proste, a nagroda niczego sobie. Do wygrania jest bowiem książka Adama Granville’a Gentleman. Mam zasady. Wystarczy napisać co jest symbolem gentlemanów.
Na wstępie należą się Wam najserdeczniejsze podziękowania za regularne odwiedzanie bloga. Gdyby nie Wasze zainteresowanie nie powstałoby nawet dwadzieścia wpisów. Więc, nie przedłużając: DZIĘKI i zapraszamy do konkursu!
Zasady
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy pod tym wpisem dodać własny komentarz, w którym napiszecie co według Was jest najtrafniejszym symbolem gentlemana. Symbol powinien być możliwie nieskomplikowany i materialny, tak aby można go było oddać graficznie. (Np. symbolem rycerza mógłby być miecz, zbroja, albo nawet zamek)
Dajcie upust fantazji, ale tak, żeby nas przekonać do swojej opinii. Skojarzenia absurdalne wymagają uzasadnienia, żeby uznać za poprawną odpowiedź. (Jeśli uważasz na przykład, że symbolem gentlemana jest statek kosmiczny, musisz to uzasadnić! Jak nas przekonasz uznamy odpowiedź.)
Nagroda
Książka, którą możecie wygrać jest obszernym kompendium wiedzy na temat świata otaczającego dzisiejsze elity, które wciąż nazywają się gentlemanami. Znajdziecie w niej mnóstwo informacji z zakresu męskiej elegancji, szycia na miarę i dobierania odpowiednich dodatków. Są rozdziały o alkoholu, tytoniu, herbach, honorze, a nawet osobistej ochronie. Trudno byłoby to wszystko wymienić. Trzeba zobaczyć samemu.
Gentleman. Mam zasady jest opracowaniem w dużym formacie, z licznymi ilustracjami i w twardej oprawie. Prezentuje się imponująco. Więcej się dowiecie z naszej recenzji: Gentleman ma zasady. Książkę ufundowało wydawnictwo Bosz.
Moim zdaniem symbolem gentlemana jest rękawiczka. Idealnie nadaje się na spacery z damą, pozwala utrzymać w dłoni laskę i ułożyć dłonie wygodnie na kierownicy automobilu, a w razie pojedynek mamy pewność, że pistolet nie wyśliźnie się z ręki strzelającego. Rękawiczka może się także przydać, by do pojedynku doprowadzić – można rzucić nią wyzwanie przeciwnikowi.
Po krótkim zastanowieniu i wizualizacji obrazu gentelmana doszłam do wniosku, że najbardziej charakterystyczną, symboliczną i nieodzowną częścią jego wizerunku jest strój, a mianowicie świetnie skrojony garnitur. Choć jak powiadają „nie szata zdobi człowieka” to jednak w wypadku gentelmanów była (i jest nadal) bardzo ważna. Jest pierwszą rzeczą po której dokonuje się klasyfikacji społecznej, oceny człowieka i przypisuje mu jakieś cechy charakteru. Strój także pokazuje stosunek do siebie i innych, szanujący siebie człowiek i szanujący tych, z którymi ma się spotkać nie może sobie pozwolić na niechlujny, pognieciony, czy niekompletny strój. Jakżeby to wyglądało w oczach innych i jakie złe wrażenie… Czytaj więcej »
Symbolem gentlemana jest Rolls – Royce. Patrząc na sylwetkę tego pojazdu od razu na myśl przychodzi, wysiadający z niego zacny pan, w eleganckim stroju, laseczką, dostojnie kroczący w kierunku swojej willi.
Według mnie symbolem gentlemana jest cylinder w połączeniu z laską, zegarkiem na łańcuszku i monoklem. Według wielu mogą to być detale, ale często to detale decydują o całokształcie.
W moim mniemaniu symbolem gentelmana powinno bądź było, coś co dodawało mu pewności siebie. Coś co pozawalało czuć mu się bardziej męsko od innego, przeciętnego faceta. Coś co – jako swoją „najfajniejszą” zabawkę – lubił najbardziej. Za pomocą tego gadżetu mógł bronić siebie, swego honoru, czci kobiet oraz potrzebujących. Ten gadżet jest przedmiotem przechwałek koleżeńskich oraz powodem do dumy. Dzięki temu dama, która była towrzyszką gentelmana czuła się bezpieczniej. Coś, co fizycznie mogła poczuć przy jego boku. Według mnie jest to rewolwer. A dlaczego nie pistolet? Bo rewolwer miał swój dodatkowy urok. Polegał ona na tym, iż sytuacja jaką swtarzał… Czytaj więcej »
Już myślałem, że padanie szabla. 🙂
Ale trzeba podkreślić, że rewolwerami się nie pojedynkowano! Służyły do tego XIX-wieczne pistolety, zdecydowanie różniące się od tych XX-wiecznych.
Zjadłem „być” w pierwszym zdaniu Oo
Symbolem gentlemana są zadbane dłonie i paznokcie oraz wyczyszczone buty. Klasy nie można bowiem kupić – cóż po kolejnym drogim zegarku, skoro paznokcie obgryzione; cóż po ubłoconych wiedenkach, lub eleganckiej koszuli z brudnym kołnierzykiem. Na nic także drogie perfumy, skoro ciało niedomyte. Gentlemana poznaje się po detalu, po trosce o drobiazgi, a zarazem rzeczy podstawowe.
Symbolem gentlemana powinna być książka. Świadczy ona o otwartym umyśle i świadomości własnych braków. Chęć do dyskusji, poznawania innych poglądów, choć oczywiście nie bezkrytyczna – to właśnie świadczy o prawdziwym gentlemanie.
Ciekawa propozycja, bardzo mi się spodobała, bo jest nieoczywista.
Jakieś propozycje tytułów?
Na pierwszą myśl przyszedł mi do głowy „Sherlock Holmes” i „Drakula”. A Wam?
A może „W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a?
Atrybutem gentelmena jest zdecydowanie dobrze dobrany zegarek. Najtrudniej fałszowalna oznaka stylu, trudno jest dobrać taki, który byłby idealnie dopasowany.
kielban:
Co do pojedynków, to faktycznie Boziewicz nie wspomina nic o rewolwerach, jednocześnie precyzując dokładnie broń jaka może zostać użyta. Poniekąd obrona honoru to nie tylko pojedynek. Znane są fakty opisywane m. in. przez Franciszka Kusiaka, że w ramach obrony honoru obrażeni oficerowie zabijali na miejscu. Dodać należy, iż częściej bronią palną noszoną przez oficeów był rewolwer niż pistolet.
W tym sensie, muszę się zgodzić. Zwracam honor 🙂
Nieodłącznym atrybutem gentlemana jest oczywiście kobieta. Któż zwróci uwagę na drogi zegarek, elegancką laseczkę czy zadbany wygląd pana, gdy u jego boku stoi piękna duchem i ciałem, olśniewająca, zapierająca dech w piersiach dama. A takie odczucia może sprawić zarówno młodziutka kokietka, jak i dojrzała matrona, którą prowadzi się do teatru. To wokół kobiet obraca się świat – mężczyźni mogą sobie rządzić i dzielić, lecz tak naprawdę każdego z nich sprytna, błyskotliwa przyjaciółka jest w stanie owinąć sobie wokół palca, a biedaczek nawet się nie zorientuje. Kobieta nadaje swojemu towarzyszowi pewności siebie, przyciąga uwagę i zapewnia dobre samopoczucie. I mimo powierzchownego… Czytaj więcej »
Jako symbol rozumiem coś ponadczasowego, coś co pozostało do dziś, coś co w dyskretny sposób przypominać nam może klasę i zasady wpojone naszym przodkom w przeszłości. Czymś takim, możliwym do używania/ stosowania/ noszenia mogą być spinki do mankietów, dyskretne, czasem z symbolem, herbem rodowym i zegarek ( wiem, że zegarek został już wcześniej wymieniony- proszę o wybaczenie).
Przypominam, że odpowiedzi mogą się powtarzać.
Chodzi o głos, a nie oryginalność.
W mojej opinii symbolem gentlemana jest wyprostowana sylwetka. Nigdy nie czytałam o gentlemanie, który by się garbił, patrzył tylko na czubki własnych wyglancowanych butów albo gdzieś za horyzont. Gentleman to osoba świadoma swojej wartości i wartości wyznawanych zasad. Nawet jeśli byłby to starzec albo osoba schorowana czy skończony biedak, który dawno zastawił i rewolwer i złoty zegarek – aura wokół gentlemana zawsze wskazuje na dystyngowanie, kulturę osobistą, pewność siebie. Więc stawiam na wewnętrzne i zewnętrzne wyprostowanie:))
Pozdrawiam,
Anna
Ja przychylę się do zegarka który na materialny symbol nadaje się najlepiej. Z wyższej półki ale nie ponad stan, prosty, klasyczny. Jak najdalej od gadżeciarstwa i pogoni za modą. Od upowszechnienia się komórek nie jest to kwestia pragmatyzmu, ale elegancji.
Zgadzam się z tą prostotą. Jakoś tak jest, że ładny prosty zegarek, bez dodatkowych czasomierzy, kalendarza i fikuśnych dodatków, jest zazwyczaj o wiele droższy i trudniejszy do dostania od tych „nowoczesnych”. Czasem ma się wrażenie, że po niektórych modelach z lat 50-tych czy 60-tych design zegarków mógłby się zatrzymać.
Pomyślałam: „Wypastowane zawsze buty”… Spytałam nazajutrz męża, który JEST gentlemanem, odpowiedział to samo.
Wypastowane buty są symbolem stosunku gentlemana do otoczenia /szacunek dla odczuć innych ludzi/ i do siebie /wymaga od siebie, może więc wymagać od innych/. Wypastowane buty oznajmiają także: „Oto jestem gotów przyjąć zadania, jakie mi przyszło wykonać” oraz świadczą o dyscyplinie.
Oczywiście symbolem gentlemana są nienaganne maniery i umiejętność odpowiedniego zachowania się w każdej sytuacji, niezależnie od tego, jak jest trudna.
Zgodnie z zasadami konkursu: „Symbol powinien być możliwie nieskomplikowany i materialny, tak aby można go było oddać graficznie.” Ta odpowiedź nie może być uznana. Q, czy możesz ją przekształcić nieco, by była zgodna z zasadami?
Moim zdaniem atrybutem prawdziwego Gentlemana nie są świetnie skrojone garnitury, wypastowane buty, wielkie wille czy posiadanie wspaniałych koni wyścigowych. Są to tylko dodatkowe przymioty, które tak naprawdę może posiadać osoba, która wcale nie będzie Gentlemanem. Najważniejszą cechą prawdziwego Gentlemana jest jego postawa solidarności względem równych sobie, zacieśnianie więzów z innymi członkami elity oraz dbanie o własną tożsamość i pielęgnowanie tradycji rodzinnych.
Pewnie nie będę oryginalny i być może posądzony o lizusostwo, ale dla mnie atrybuty dżentelmena najlepiej oddaje tytuł głównej nagrody. Dla mnie najważniejszym elementem są właśnie zasady którymi kierujemy się w życiu codziennym. To w nich ma początek cała reszta. Owszem, sposób ubierania, maniery, zachowanie to wszystko określa dżentelmena, jednak gdyby nie te konkretne zasady – czy to ubioru, czy to zachowania – zasady, w które wierzymy, którymi się kierujemy, które staramy się przestrzegać, gdyby nie one bylibyśmy „jak liść na wietrze”, wrażliwi na każdy podmuch wiatru, niepewni dla innych, niestali w swoich racjach. Dżentelmen ma określone zasady – być… Czytaj więcej »
…oczywiście jest o wiele więcej dziedzin, w których kierujemy się zasadami.
Podobnie jak Q. Zasad nie można przedstawić graficznie, więc odpowiedź mija się z regułami konkursu. Żeby była uznana, musi niestety być przekształcona.
Owszem, zasad jako rzeczy niematerialnych nie można przedstawić graficznie, ale zawsze możemy posłużyć się symbolem. Czy dla organizatorów konkursu takim symbolem może być np. stara, nieco już zniszczona książka obita w skórę, z napisem „Zasady dżentelmena”? Swoisty kodeks który przywodzi na myśl zasady wypracowane przez lata.
…właśnie klikając na zdjęcie nagrody, trafiłem na wpis dot. książki i widzę, że moje poglądy są podobne jak i autora…
Aby nie być posądzonym o plagiat, podam drugą rzecz która dla mnie jest czymś co klasycznie kojarzy się z dżentelmenem. Jest nim mianowicie pan, w cylindrze, z laseczką w ręku, w czarnym płaszczu, spodniach i butach. Klasyczny angielski dżentelmen tak właśnie wygląda, i takie skojarzenia wywołuje.
Symbolem dżentelmena powinno być serce – bo dżentelmen to nie tylko taki wypicowany, wystrojony Pan, w dodatku sztywny (jak się może niektórym wydawać.) Lecz dżentelmen to przede wszystkim człowiek z krwi i kości, który nie boi się być sobą.Owo serce oznacza uczucia, gotowość poświęcenia,honor, ale także chęć spontanicznej, beztroskiej zabawy. Dżentelmen nie boi się czasem wygnieść garnituru, uciec od przylizanych, nienagannych manier. Pozwoli sobie na trochę szaleństwa. Ma również więc w sobie trochę coś z dziecka Tak, dżentelmeński symbol to serce. Uśmiechnięte serce skore do żartów!
Wypastowane i wypolerowane na lusterko nadgryzione zębem czasu czarne wiedenki.
Symbolem gentlemana jest umiejętność niewdawania się w kłótnie, odpierania ataków werbalnych przy pomocy ironii 🙂
Zegarek też jest niezły, ale zważywszy na przedowjenny charakter zagadnienia, należy podkreślić, że zegarek mógł mieć każdy, kogo było stać. Z bronią palną nie było tak banalnie.
Wg mnie symbolem gentlemanów jest krawat, który dodaje Panom pewnego szyku, elegancji i klasy. Poza tym krawat podkreśla osobowość jego właściciela. Jak mówił Honoré de Balzac „Mężczyzna jest tyle wart, ile jego krawat”…
Symbolem dżentelmenów są kwiaty, które każda dziewczyna/kobieta dostaje bez szczególnej okazji od swojego partnera/dżentelmena.
A wg mnie symbolem gentlemanów są spinki do koszuli/mankietów bo zastępują mężczyznom biżuterię.
Symbol gentlemana to pióro. Nawet jeżeli dziś coraz rzadziej wykorzystywane jest do pisania dłuższych form, wciąż powinno znajdować się w marynarce, w każdej chwili gotowe do podpisu.
Według mnie symbolem prawdziwego gentlemana nie jest żadna rzecz materialna. To honor, to sposób zachowania i wychowania. Po tym można poznać prawdziwego gentlemana, w każdych czasach, niezależnie od okoliczności.
Symbolem gentlemana jest szczęśliwa kobieta u boku. Bez Niej, nie ma prawdziwego gentlemana!
Wieczne pióro trzymane zadbaną dłonią.
Może pojadę trochę staroświecko ale celuję w w dłoń w rękawiczce oraz mankiety ze spinkami.
Symbolem gentlemana jest kapelusz – w symbolu graficznym możnaby do niego dodać niżej muchę, opcjonalnie monokl i wąsy.
Zdecydowanie krawat! Dobrze dobrany krawat to niby tylko mała część stroju gentlemana, ale źle dobrany krawat jest niczym źle dobrana marynarka. Krawat kojarzy nam się z człowiekiem kulturalnym i eleganckim a czy nie tacy właśnie powinni być gentlemani?
Muszę przyznać że dość długo się zastanawiałem, aczkolwiek trafiwszy już na odpowiedź, uznałem ją za dość oczywistą. Broń. A konkretniej pistolet, bo to on kojarzy mi się z postacią dżentelmena przez więcej niż jeden powód. Kończy pewną erę i zaczyna kolejną. Chodzi o erę siły połączonej z elegancją, siły z którą nie trzeba się już obnosić tak, jak odbywało się to w czasach gdy byliśmy skazani na broń białą. Od momentu wynalezienia pistoletu sięgać się będzie po niego, a przynajmniej tyczy się to dżentelmenów, w razie najwyższej konieczności i tylko wtedy. I właśnie to jest moim zdaniem symbol wspaniale oddający… Czytaj więcej »
Symbolem gentlemana jest oczywiście kapelusz!
Symbolem gentlemana powinien być rewolwer i biała rękawiczka.
Rękawiczka jako symbol zasad, kultury i pewnego odseparowania od brudów świata. Natomiast rewolwer jako symbol gotowości do obrony honoru, zasad, rodziny.
Symbolem gentlemana jest on sam, gdyż to własnie co reprezentuje sobą przemawia za tym, a nie jakieś akcesoria czy elementy ubioru.
Konkurs zakończony. Oto link do rozwiązania:
https://kielban.pl/2012/06/wyniki-konkursu/