Jak zwykle Wasze odpowiedzi na konkurs z Dignito mnie nie zawiodły. Było co czytać i przeglądać. Czasem dałem się pochłonąć ciekawej historii, czasem zaśmiałem z dowcipu. To zdecydowanie mój ulubiony etap konkursów. Znacznie gorzej było z wyłonieniem trzech najlepszych odpowiedzi. Po wielu trudach i dylematach udało się!
Słowo o konkursie
Na wstępie niezorientowanym wyjaśnię, że konkurs ten zawierał dwa zadania. Należało wytypować najlepsze tkaniny, z których powstanie nowa kolekcja muszek i poszetek Dignito oraz odpowiedzieć na pytanie: „Gdzie była z Tobą Twoja mucha?”. Dignito to marka eleganckich akcesoriów dla mężczyzn oraz sklep internetowy z tymi akcesoriami: dignito.pl.
Słowo o odpowiedziach
Nie byłbym sobą gdybym od razu Wam napisał kto wygrał. Pozwolę sobie najpierw zbudować napięcie nawiązując do nadesłanych odpowiedzi. W końcu tylko trójka z Was otrzyma nagrodę, a przecież wszyscy się napracowali. Należy się Wam chociaż wspomnienie.
Bardzo mnie ucieszyło, że podjęliście wyzwanie i niektóre odpowiedzi nadesłaliście w formie graficznej. Kilku eleganckich gentlemanów nie bało się zaprezentować siebie ozdobionych muszkami. Przeglądając te zdjęcia zastanawiałem się dlaczego tak rzadko widuje się muchy, przecież mężczyźni prezentują się w nich świetnie!
Był też fotomontaż i (chyba tak powinienem to nazwać) mem z Jamesem Bondem.
Słowo pisane jednak wciąż dominuje i trzyma się dobrze na swojej pozycji. Otrzymałem kilka wierszyków, esej, lekko pisane wspomnienia, a nawet historię opowiedzianą przez samą muchę!
Kilka fragmentów:
„Pierwszy raz była ze mną na rozmowie kwalifikacyjnej. Trzyosobowa komisja rozdziawiła gębę, bo spodziewali się zwykłego robotnika. Dostałem tę robotę. Drugi raz była ze mną w noc poślubną. […] Dostałem tę robotę.” – Krzysztof z Chorzowa
„…kiedyś pojechałem w muszce na stopa z Warszawy do Pragi w celu polepszenia wizerunku autostopowicza 🙂 Wzbudzała wiele radości wśród ludzi biorących mnie a podróż minęła mi bez żadnych problemów…” – Jakub F.
„Razem zdobywaliśmy serca wspaniałych dam na arystokratycznych salonach, przemierzyliśmy także niczym młodzi małżonkowie pełną przygód legendarną trasę do Stambułu w przedziale z jednym z pogromców Łowców głów na dzikich wyspach.” – Paweł z Gdańska
„…byłam na szyi mojego właściciela tylko dwa razy i każdy z tych razów pamiętam doskonale.[…] Drugi raz natomiast to pierwsze przyjęcie zasiadane z Jego Ukochaną u Jej rodziny. […] Czułam jego przyspieszone tętno za tym materiałem koszuli z czarnymi guzikami … Jego Kobieta była z Niego taka dumna. Ona uwielbia, gdy Dominik ubiera się elegancko.” – Dominik z Warszawy
Na koniec tego wstępu dodam tylko, że najczęściej typowaliście wzory tkanin nr 3, 6 i 16, które widać w tytułowej ilustracji.
Wyniki
Dobrze, nie przedłużając – zwycięzcami zostali:
Miejsce 1. – Bartosz K. z Poznania – napisał esej osadzony w czasach chińskiej rewolucji, którego zakończenie sprawiło, że musiałem go nagrodzić. (Esej do przeczytania tutaj: „Ucieczka z Tong Kou„)
Miejsce 2. – Szymon Z. z Oblęgorka – za dowcipne potraktowanie zadania konkursowego. Jego pracę widzicie poniżej.
Miejsce 3. – Paweł T. D. z Gdańska – pokrótce spisał swoje wspomnienia z muchą. Mimo że krótkie, były tak niesamowite i tak dobrze pobudzały wyobraźnię, że nawet nie chcę wiedzieć, czy wszystko zmyślił.
„Ach… Lepiej by zapytać gdzie jej ze mną nie było… Razem zdobywaliśmy serca wspaniałych dam na arystokratycznych salonach, przemierzyliśmy także niczym młodzi małżonkowie pełną przygód legendarną trasę do Stambułu w przedziale z jednym z pogromców Łowców głów na dzikich wyspach. Ach… Zaprawdę, piękne to były czasy. Albo pamiętnej mroźnej zimy w Petersburgu razem pozowaliśmy do portretu. Uciążliwe to było co niemiara, lecz udało nam się. Piękne dzieło powstało. Była ona przy mnie nawet tedy, gdy pełen niepewności i lęku wygłaszałem swą pierwszą opowieść w Klubie, cóż tam była wtedy za publika… Ach, gdyby tylko mogło się to jeszcze raz powtórzyć. Wiele bym dał. Lecz może i dzisiejszej nocy dane nam będzie razem stoczyć bój historii.”
Nagrody – małe zmiany na plus!
Nagrody do wygrania w konkursie podawałem już w pierwszym wpisie, ale zaszły tu małe zmiany na Waszą korzyść! Właściciel Dognito, Pan Michał Karlak postanowił ulepszyć nagrody za drugie i trzecie miejsce.
Zgodnie z zapowiedziami za pierwsze miejsce zwycięzca otrzymuje muszkę z nowej kolekcji (do wyboru fabrycznie związaną, albo do samodzielnego wiązania) oraz 7% rabat na zakupy w sklepie – tutaj nic się nie zmieniło.
Za drugie miejsce miała być poszetka z nowej kolekcji oraz 5% rabat, ale jeśli zwycięzca zechce, może zamienić poszetkę na muszkę.
Za trzecie miał przysługiwać jedynie rabat 5% na zakupy w sklepie Dignito.pl – dorzuciliśmy do tego poszetkę z nowej kolekcji.
Zwycięzcy będą mogli oczywiście wybrać wzór, z którego zostaną uszyte ich nagrody (wzór z tkanin ostatecznie wybranych do produkcji).
Dane zwycięzców już są u Organizatora. Skontaktuje się on z Wami do piątku.
Gratuluję szczęśliwcom, a wszystkim serdecznie dziękuję za udział i pomoc w stworzeniu nowej kolekcji muszek i poszetek. Zajrzyjcie za kilka tygodni na strony Dignito i przekonajcie się co z tego wyszło.
Bardzo dziękuję za konkurs i główną nagrodę. Muszkę będę nosił z dumą. Mam nadzieję, że chińskie klimaty spodobają się czytelnikom bloga. Gratuluję pozostałym zwycięzcom.
Pozdrawiam
Bartek
Błagam – pojawia się w tekście: „muszka fabrycznie związana albo do samodzielnego wiązania”. O zgrozo – ten zszyty potworek nawet obok muchy nie leżał! To kokardka, a nie muszka! Oczekuję przeproszenia muszek, czyli kawałka materiału do wiązania! Mówię poważnie!