Wszyscy mamy jakieś wyobrażenie idealnego mężczyzny i choć wydaje się nam, że jest to ideał uniwersalny, zazwyczaj nasze opinie różnią się od siebie. Nie jest to bowiem taka oczywista sprawa. Zadałem Wam ostatnio pytanie o najważniejszą umiejętność mężczyzny. Otrzymane odpowiedzi mówią pewnie więcej o nas samych niż o mężczyznach w ogóle. Myślę jednak, że ich przytoczenie będzie dobrym punktem wyjścia do dalszej dyskusji na ten temat.
Na wstępie trzeba podkreślić, że choć nie wiem jak byśmy się starali, jednego, uniwersalnego modelu męskości nie uda nam się zebrać. Zbyt dużo lokalnych czynników ma znaczenie w konstruowaniu oczekiwań wobec mężczyzn. Poniższe umiejętności/cechy zostały podane przez czytelników Czasu Gentlemanów w ostatnim konkursie, więc mężczyzn ceniących sobie tradycję, klasę, wyższe wartości itp. Tworzą one więc obraz idealnego mężczyzny-gentlemana. [Uwzględniłem prawie wszystkie odpowiedzi jakie padły w konkursie, nie jest to więc mój subiektywny wybór.]
Najważniejsze umiejętności, które powinien posiadać mężczyzna
- umiejętność wyjścia z klasą z każdej sytuacji
To zdecydowanie najczęściej padająca odpowiedź. Nie da się nauczyć wszystkich możliwych zachowań. Nie da się opanować wszystkich podręczników savoir-vivre’u. Należy wyrobić w sobie umiejętność szybkich reakcji i improwizacji.
Z tą umiejętności łączą się inne – przewidywanie tego, co może się zdarzyć (by wcześniej zapobiegać negatywnym efektom), panowanie nad emocjami (utrata kontroli nad samym sobą to droga do katastrofy – panowanie to jednak nie to samo, co tłumienie emocji!), myślenie (bieżąca analiza tego, co się dzieje aby reagować, ale też by się uczyć).
- słuchanie i rozumienie
Człowiek wystawia sobie świadectwo najczęściej w relacjach z innymi ludźmi. Musi umieć ich słuchać i starać się zrozumieć. Wówczas będzie w stanie odpowiedzieć na ich potrzeby, a w efekcie zyska sobie sprzymierzeńców, którzy będą chcieli się kiedyś odwdzięczyć.
Z tą umiejętnością wiążą się kolejne – umiejętność prowadzenia rozmowy (by inni wręcz szukali naszego towarzystwa), zjednywanie sobie ludzi (przyjaźń nie bierze się znikąd), milczenie, kiedy zachodzi taka potrzeba (bowiem ostatnie słowo należy do najbardziej wygadanego, a nie do najmądrzejszego).
- poczucie odpowiedzialności
Należy umieć przyjąć na siebie swoje obowiązki i odpowiedzialnie je wypełniać. Jeśli coś jest dla Ciebie Ważne, powinieneś dbać o to sam.
W związku z tym mężczyzna powinien również – pamiętać o innych (myśleć i dbać o własne otoczenie), utrzymać rodzinę (nie łamiąc wyznawanych przez siebie zasad), starać się zrozumieć bliskie kobiety.
- asertywność i samodoskonalenie się
Każdy powinien pracować nad sobą, gdyż nie jesteśmy idealni. Poszukiwanie wzorów do naśladowania i patrzenie na siebie krytycznym okiem to cechy godne pochwały, ale nie należy udawać kogoś, kim się nie jest.
Mężczyzna wyznający te zasady powinien – umieć przyznawać się do własnych błędów i niewiedzy, wytrwale dążyć do postawionych sobie celów i przezwyciężać słabości, umieć podejmować trudne decyzje. Dzięki pewności siebie może stać się liderem.
Poza tym, Waszym zdaniem mężczyzna powinien umieć zapewnić fizyczne bezpieczeństwo (samoobrona i posługiwanie się bronią), golić się na mokro i gotować. Powinien być zawsze aktywny, zaradny, zachowywać klasę i honor, równowagę w swoim życiu (żadnych skrajności, żadnej przesady) i dystans do siebie.
Jedną odpowiedź [Jakuba] chciałbym przytoczyć w całości: „Mężczyzna powinien potrafić przegrywać, ale nigdy nie wykorzystywać tej umiejętności„. Umiejętność przegrywania, to faktycznie dobra cecha.
Dyskusja
Nie ze wszystkimi wymienionymi cechami musimy się zgadzać. O statystycznej poprawności tego zestawienia też nie ma co mówić. Opiera się bowiem na ledwie 50 odpowiedziach. Chciałbym jednak temat rozwinąć w komentarzach pod tym wpisem.
Jakie są najważniejsze cechy i umiejętności mężczyzn? Z jakimi się nie zgadzacie?
Rozwinąłbym zapewnienie bezpieczeństwo o posługiwanie się bronią palną. Według mnie to ona – zgodnie z duchem czasów, ale nie wbrew zasadom – zastępuje szermierkę etc.
Ale po co rozwijać to o coś, co jest i tak dla nas niedozwolone? Nie ma sensu czasem rozdrabniać się na grosze.
Dla prawdziwego mężczyzny nie ma rzeczy niedozwolonych.
1. Broń pneumatyczna, wiatrówki, ASG. Kształcić się na wszelkie możliwe sposoby.
2. A kogo obchodzą przepisy, które uniemożliwiają Ci ochronę własnej rodziny?
Z tego co wiem, na szczęście można zdobyć licencję na broń palną, choć proces ten wydaje się być przesadzony. Nie jestem pewien, dlaczego mało ludzi o pozwolenie się ubiega. Sam może spróbuję zapisując się do koła strzeleckiego, wtedy jest ponoć łatwiej. No i regularne ćwiczenie z obchodzenia się z bronią* na pewno zmniejszy ryzyko wszelkiej maści wypadków.
* – znamienne, że „broń” a nie „atakuj” 😉
„A kogo obchodzą przepisy, które uniemożliwiają Ci ochronę własnej rodziny?” – otóż właśnie wydaje mi się, że każdego prawdziwego gentelmana. Jeżeli, zgodnie zresztą z tym, co pisał Autor bloga, mamy być filarem społeczeństwa, jego elitą, nie możemy występować przeciwko obowiązującym w nim zasadą. Możemy starać się je zmieniać – demokracja stwarza prawie nieskończone możliwości – ale ci z mężczyzn, którzy chcą być godnymi miana gentelmanów nie mogą ot, tak stawać przeciwko realnie istniejącym i obowiązującym zasadą. Nie jesteśmy – i nie mamy być – tajnym sprzysiężeniem ani mafią, rządzącą się własnymi prawami i odrzucającą każdy przejaw świata zewnętrznego, który się… Czytaj więcej »
Zasady a prawo stanowione przez państwo to 2 różne rzeczy. NA blogu znajduję się film, w którym panowie, niewątpliwe gentlemani, pojedynkują się mimo prawnego zakazu?
„Zasady a prawo stanowione przez państwo to dwie różne rzeczy” – tak…i nie. W sumie zależy, o jakich zasadach mówimy. Faktem jest, że np. naruszenia honoru nikt nie sankcjonuje w prawie karnym, ale z drugiej strony, nie da się ukryć, że prawo – mniej lub bardziej – jest odbiciem zasad uznawanych przez społeczeństwo i uważanych przez nie za godne ochrony. Także podtrzymuję swój pogląd – gentlemeni nie mogą występować przeciwko społeczeństwu, a więc państwu, a więc – prawu. Zresztą, przeanalizujmy ciąg dalszy takiego postępowania, naruszenia prawa w imię zasad gentlemeńskich standardów, ze skutkiem niekoniecznie tragicznym, ale krwawym. Dalej będzie pewnie… Czytaj więcej »
Cieszę się, że możemy podjąć ciekawy temat. Tak, prawo jest obiciem norm społecznych tj. ich kodyfikacją aczkolwiek dziś nie można tego powiedzieć z czystym sumieniem, bo wątpię by przepisy KPH były takim odbiciem. Ponad to prawo nie równa się państwo. Instytucja państwa jest wtórna wobec prawa. Z tego względu nie uważam, że prawo które ustala państwo jest ważniejsze od prawa, które wywodzi się np. z zasad gentlemanów, konkretnej wiary czy religii. Bardzo wyraźnym przykładem tego zjawiska są żydzi, którzy mieli prawo a nie mieli państwo. Wracając do głównego wątku to uważam, że posiadanie broni jest zgodne z zasadmi/prawem normalnego społeczeństwa… Czytaj więcej »
Po pierwsze pojedynki były chyba zawsze i wszędzie nielegalne. Choćby z tego względu, że był to samosąd. Elity tylko zazwyczaj solidarnie przymykały oko na takie praktyki, więc może się wydawać, że odbywały się w majestacie prawa. Tutaj znajdziecie jeden film z pojedynkiem z XX wieku: https://kielban.pl/2011/12/pojedynek-miedzy-aurelio-greco-i-candido-sassone-video/ Jednak poniższy lepiej oddaje to co mi chodzi po głowie. http://www.youtube.com/watch?v=5iaLDNhvAnM Czy ta walka wygląda na legendę obrony honoru? Dla mnie jest trochę śmieszna. Myślę, że dokładnie tak byśmy wyglądali walcząc, a zupełnie nie wiedząc jak to zrobić. Osobiście uważam, że zrobiliśmy krok na przód odrzucając przemoc w tego typu sprawach. Może to dobrze… Czytaj więcej »
Dla jasności to ja nie mówię o pojedynkach. Podałem tylko przykładem łamania prawa. Mam na myśli posiadanie broni co też nie niezgodne z prawem państwa.
Nie będę oryginalny, według mnie jedna cecha decyduje o tym czy ktoś jest mężczyzną, czy nie jest – odpowiedzialność. Szczególnie odpowiedzialność za swoją rodzinę. Facet który nie potrafi utrzymać rodziny, który porzuca potomstwo nie jest w mojej ocenie mężczyzną. Często kobieta może być bardziej męska od osobnika z męskimi narządami, który z powodu słabości charakteru na miano mężczyzny nie zasługuje. Jakaś tam umiejętność podtrzymywania rozmowy, elegancki ubiór, etykieta są sprawami trzeciorzędnymi i mogą być tylko ładnym dodatkiem do męskości, ale o samej męskości nie decydują.
Witam! Nie wiem czy to odpowiedni temat ale nic nie znalazłem odnośnie samego przedstawiania się. Wśród rówieśników zwykle wystarcza samo imię, większy jest problem w sytuacjach gdy poznaje jakąś „ważną personę”. Nie raz miałem tak, że po prostu mówiłem imię, a jakiś Pan/Pani odpowiada mi nazwiskiem, tudzież odwrotnie, ktoś przedstawił mnie się nazwiskiem, a ja na to imieniem (z przyzwyczajenia) i dodaję nazwisko. Miałem też tak, że nauczony doświadczeniem przedstawiam się nazwiskiem i imieniem, a ktoś starszy do mnie tylko imieniem. Jakie są zasady w tej materii, czy najbardziej odpowiednio będzie powiedzieć imię i nazwisko, czy nazwisko i imię?
Napisałam ostatnio artykuł o cechach, jakie powinien posiadać mężczyzna z klasą, który WZBUDZI ZACHWYT W KOBIETACH. Widząc powyższą dyskusję, polecam go jako uzupełnienie o punkt widzenia samych kobiet :). Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii, bo sam tytuł jest dość wymowny: Księcia w korycie nie znajdziesz (http://rudatoniekolor.com/ksiecia-w-korycie-nie-znajdziesz).
Pozdrawiam!:)
Witam, Odnośnie samych pojedynków, chciałbym coś dodać od siebie :). Zgadzam się, że przemocy powinno się unikać, więc ewentualny pojedynek powinien być ostatecznością. Jednak w sytuacji, gdy ktoś (domyślnie mężczyzna) znieważy, obrazi, skrzywdzi itp. damę, zwłaszcza jeśli to nasza luba, moim zdaniem należy zażądać satysfakcji. Naturalnie, jeśli przewina delikwenta nie jest za duża, nie uderzył kobiety ani nic tego kalibru, szczere przeprosiny powinny zadowolić gentlemana który wystąpił w obronie czci owej niewiasty. Jednak gdy delikwent nie chce okazać skruchy, lub jego przewina była poważniejszego kalibru, moim zdaniem prawdziwy gentleman powinien mu skopać tyłek mówiąc kolokwialnie. Naturalnie z ciężkim sercem, że… Czytaj więcej »
Prawdziwy mężczyzna powinien szanować uczucia kobiety. Być dla niej wyrozumiały. Mi największą trudność sprawia to kiedy nie potrafi porozumieć się z kobietą z powodu różnicy zdań wtedy bardzo trudno nie uniknąć konfliktu. Myślę, że mężczyzna powinien posiadać umiejętność panowania nad emocjami w każdej sytuacji.