Mężczyzna powinien być przygotowany na możliwie wiele sytuacji. Dlatego tak przydatnym urządzeniem okazuje się zwykły scyzoryk. Można nim otworzyć wino, przypiłować paznokcie, a niekiedy nawet obciąć końcówkę cygara. Oczywiście przyda się też do naostrzenia kija na ognisko, przecięcia drutu, przykręcenia śruby i wielu innych czynności. Te szwajcarskie są niezwykle trwałe, oferują niezliczone kombinacje narzędzi, a do tego bywają całkiem estetyczne, na przykład wykończone drewnem. Nosicie przy sobie scyzoryk na wszelki wypadek?
’Dzięki wieloletniej tradycji, najwyższej jakoci oraz nowatorskim rozwiązaniom, szwajcarskie scyzoryki firmy Wenger uznawane są za najlepsze na wiecie.
EvoWood S 557 to najnowszy model nawiązujący do klasycznego wzornictwa scyzoryków szwajcarskich. Uchwyty wykonane są z trwałego drewna orzechowego najwyższej jakoci. Scyzoryk ten ma 21 zastosowań.
Funkcje i narzędzia:
– główne ostrze
– szczypce
– klucz do nakrętki
– narzędzie do gięcia drutu
– narzędzie do cięcia drutu
– narzędzie do usuwania izolacji
– nożyczki z samoostrzącymi się, ząbkowanymi krawędziami
– śrubokręt krzyżakowy z system blokującym
– śrubokręt płaski z system blokującym
– otwieracz do puszek
– otwieracz do butelek
– pilnik do paznokci
– narzędzie do czyszczenia paznokci
– rozwiertak
– korkociąg
– szydło
– kółko na klucze
Historia firmy WENGER ma ponad 100-letnią tradycję. Pierwszy raz nazwa ta pojawiła się w 1907 r., choć noże i narzędzia produkowano już od 1893 r. Na początku były to tylko sztućce i proste noże, a pierwszy scyzoryk przeznaczony dla armii szwajcarskiej pojawił się w 1901 r., wtedy też przyjęła się nazwa oficjalny nóż armii szwajcarskiej.
Od tego czasu WENGER rósł w siłę nieprzerwanie tworząc nowe kolekcje i modele scyzoryków. W 1992 r. scyzoryk WENGER został oficjalnym nożem astronautów NASA i poszybował w przestrzeń kosmiczną. Wtedy też zyskał olbrzymią popularnoć na całym wiecie. Firma praktycznie każdego roku wprowadza nowe serie, coraz nowocześniejsze i doskonalsze, powodując przyspieszone bicie serca każdego kolekcjonera. Z taśm montażowych, na których każdy scyzoryk jest składany ręcznie, schodzą dziennie tysiące noży o najwyższej światowej jakoci, ciesząc podróżników, turystów, survivalowców i wszystkich mężczyzn, bo każdy znajdzie w tej ofercie coś dla siebie.”
Producent: WENGER
Sklep: Scyzoryki.pl
Cena: 296,90 zł
Zdjęcie i opis produktu pochodzi ze strony sprzedawcy.
Czym jest seria Gadżety Gentlemana?
Osobiście preferuję Victorinoxy do Wengerów, jakoś wydają mi się bardziej przyjazne przeciętnemu użytkownikowi. Noszę na zmianę dwa modele, Spartan i Huntsman, zmieniając w zależności od okazji i mojego celu, nie mniej jednak bez scyzoryka nie ruszam się nigdy 😉 Ciężko byłoby określić mi ilość sytuacji, w której uratowały mnie, bądź znajomych przed taką swoistą małą katastrofą. Moje scyzoryki mają wykończenie z tego charakterystycznego dla Szwajcarskich scyzoryków plastiku, lecz zawsze kręciły mnie drewniane okładziny 😉 Mógłbyś może powiedzieć, jak jest z jej trwałością? Zawsze obawiałem się o niską odporność na ścieranie, co w przypadku noszenia w kieszeniach różnych spodni może być… Czytaj więcej »
Jako właścicielka drewnianego scyzoryka Wenegera mogę powiedzieć, że po dwóch latach użytkowania powierzchnia nie jest starta, nie ma na niej ani jednej głębszej rysy czy pęknięcia. Obawiałam się, że drewno może się szybko zniszczyć, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jego trwałością. Noszę go zawsze w torebce i oczywiście w plecaku. Odbyliśmy razem wiele podróży i otworzyliśmy wiele butelek wina 😉
Ps. Co do rozdwajania i odklejania drewna od szkieletu: badałam teraz scyzoryk w rękach i stwierdziłam, że ktoś bardzo silny na upartego może i mógłby oderwać tę drewnianą okładzinę, ale wątpię, żeby nastąpiło to w wyniku normalnego użytkowania.
Czyli taki scyzoryk mógłby być równie dobrze „Gadżetem damy”? 🙂
Nie wpadłbym na to.
Oczywiście – ma przecież pilniczek! 😉
Ta odpowiedź mnie rozbroiła zupełnie!
Ja jestem zwolennikiem zestawu nóż + multitool (benchmade pika i victorinox spirit). To zestaw z jednej strony większy i cięższy niż sam scyzoryk, z drugiej o wiele bardziej funkcjonalny. Oprócz Victorinoxa i Wengera (to od jakiegoś czasu jedna firma) proponuję jeszcze zwrócić uwagę na case, bucka 110, i firmę William henry, chociaż to bardzo wysoka półka cenowa.
@Tomasz: nie zapominajmy jeszcze o wdzięcznym i niezwykłym Opinelu, czy Morze… ale to chyba kompletnie osobny temat 😉
Łukaszu – scyzoryk rzecz oczywista. W zasadzie od zawsze ląduje w mojej kieszeni czy plecaku. Pierwszy dostałem na komunię, a potem już poszło. Mam zbiorek różnych i najbardziej sobie cenię do użytku codziennego Victorinoxy, z multitooli Swiss+Tech a z noży Morę. Teraz zauważyłem, że scyzoryk to w zasadzie przede wszystkim narzędzia a w mniejszym stopniu nóż. Stąd na wakacyjne wyprawy biorę scyzoryk jako zbiór różnych sprzętów (szczególnie pinceta jest przydatna przy drzazgach czy kleszczach) a nóż dodatkowo. Temat wart pociągnięcia bo wielu gentlemanów chce mieć przy sobie coś ostrego a nie do każdego stroju da się coś dopasować – tu… Czytaj więcej »
Mi do tej pory w terenie służył ten nóż: To Lakota. Zważywszy na półkę cenową, jakościowo jest świetny. Kiedyś otrzymałem go w prezencie i bardzo mi się spodobał. Do scyzoryków szwajcarskich zawsze miałem dystans. Cenię sobie dobre ostrza, a te scyzorykowe nie budzą zaufania na pierwszy rzut oka. Natomiast w mieście na tyle rzadko odczuwam potrzebę skorzystania z takiego, że nigdy nie chciałem nawet kupować. Po wielu komentarzach jednak zastanawiam się czy nie spróbować. Ten do wpisu wybrałem ze względu na wygląd. Zdecydowanie bardziej podoba mi się drewno niż czerwone tworzywo. Pewnie będę szukał czegoś w tym stylu. Choć wciąż… Czytaj więcej »
@Łukasz – Twój nóż inspirowany jest Buckiem 110. Klasyczna i ponadczasowa konstrukcja. A drewniane okładki można zamówić czy to u dystrybutora czy np u kogoś z knives.pl. Dowolne drewno i nie tylko. Ja np do jednego z Victorinoxów mam okładki z płytek trawionych:)
Dzięki, nie wiedziałem o Buckach 110. No i świetna rada z tymi okładkami!
Ja osobiście nie jestem fanem scyzoryków. Wydaje mi się, że po prostu z nich „wyrosłem”. W obecnej fazie toleruję niewielkie noże survivalowe/taktyczne czy turystyczne. Mam ich dość fajną kolekcję. Większość firmy BUCK, a ostatnio nabyty model 766 Revel w czarnej rękojeści świetnie pasuje do małej wewnętrznej kieszonki letniej marynarki 😉
Ja z kolei będąc na Korsyce nabyłem ręcznie robionego damascena w aromatycznej oprawie z jałowca, otwieranego jedną ręką:
https://www.fontenille-pataud.com/full-damascus-u-cumpa-corsican-hand-made-knife-juniper-handle_P919xuk.html
To nóż na całe życie 🙂
Piękny nóż. To właśnie jeden z tych „gadżetów” który trzeba mieć.
dzięki:)
oto jego fotka tuż po zakupie przy sardyńskich specjałach:
[IMG]http://i42.tinypic.com/2yxhwdx.jpg[/IMG]
oraz foto ze sklepu z nożami w Bonifacio na Korsyce, gdzie był kupiony:
[IMG]http://i43.tinypic.com/2hn1cp3.jpg[/IMG]
(focone zwykłą 'małpką’, więc słaba jakość zdjęć).
może tak będzie lepiej:
http://i42.tinypic.com/2yxhwdx.jpg
http://i43.tinypic.com/2hn1cp3.jpg
Ależ egzotyk! Ciekawy.
Scyzoryk noszę zawsze, odkąd pamiętam, ponieważ uważam że to bardzo praktyczna męska tradycja. Ponieważ mam ich kilka, więc zawsze mogę wybrać model pasujący do aktualnej potrzeby i stroju. Ze względu na charakter tego forum skupię się na tym, co moim zdaniem najlepiej nadaje się dla kogoś, komu zależy na w miarę eleganckim narzędziu. Otóż tutaj najlepiej spisują się niezbyt rozbudowane modele, posiadające dwie a maksymalnie trzy warstwy narzędzi (polecam te posiadające oprócz klasycznego zestawu ostrzy i otwieraczy nożyczki – bywają bardzo przydatne na co dzień). Takie gabaryty pozwalają na bezproblemowe noszenie scyzoryka w kieszeni każdych spodni. Drewniane okładziny niestety nie… Czytaj więcej »
Jeszcze dwie fotki mojego noża z Korsyki w sąsiedztwie ulubionego czasomierza:
http://oi43.tinypic.com/3451xkg.jpg
http://oi43.tinypic.com/bhrvs.jpg
Hej/ Хей. Mój ulubiony scyzoryk to Böker Tech-Tool Carbon 4 i Victorinox Ranger. Są solidne, wytrzymałe i pomocne. Czasem noszę też folder CRKT M 16.
Victorinox Evogrip S 557 jest rozbudowanym, ciekawym modelem scyzoryka. Rzadko go używam, muszę się do niego przezwyczaić. Polubiłem Victorinox’a Renger’a i Böker Tech-Tool Carbon 4. Te najczęściej wykorzystuje. Istotne jest by scyzoryk był z klasą, elegancki aby pasował do stroju wyjściowego. Co innego mały lub średni nóż składany t.z.w. folder. Nie jest tak zaawansowany jak wyżej wymienione lecz ma lepsze właściwości tnące. Uważam, że trzeba wybrać scyzoryk/nożyk według własnych potrzeb.
Victorinox Evogrip S 557 jest dobrym wyborem. Rozmiar ma mniejszy niż standardowe 91mm,bo ten ma 85mm ale to nie przeszkadza. Rozbudowany, wielozadaniowy, kompaktowy, elegancki, mój ma gumowane okładziny.