Dbanie o obuwie to nie tylko kremy, pasty, woski i prawidła, to także łyżki do butów. Z jednej strony ułatwiają one założenie buta na stopę, ale też chronią tylną część cholewki przed zgnieceniem podczas przypadkowego nadepnięcia. Najpopularniejsze są łyżki z metalu i plastiku, ale angielska nazwa tego gadżetu zdradza pierwotny surowiec, z jakiego były zrobione: ang. „shoehorn” luźno można przetłumaczyć na „róg do butów”.
Pierwsze łyżki do butów powstawały już w późnym średniowieczu. Oryginalnie wytwarzano je ze zwierzęcych rogów albo z kopyt. Były jednak produkowane również z kości słoniowej, muszli, srebra, a nawet szkła i papieru. Nierzadko były małymi dziełami sztuki, pieczołowicie ozdabiane i grawerowane. Najwybitniejsi producenci zapisali się na kartach historii.
Powyższy produkt ma niestety bardzo ubogi opis:
„Having the antler handle this shoehorn gives a solid feel to the user as well as being a very decorative item.”
[Wolne tłumaczenie: uchwyt z poroża umożliwia pewny chwyt łyżki, a także czyni z niej przedmiot bardzo dekoracyjny.]
Co ciekawe producent umożliwia wybór odcienia łyżki, a nawet umieszczenie na niej własnego grawerunku.
Rozmiar: 40mm na 305mm
Producent: Abbeyhorn
Podobną łyżkę z rogu można znaleźć między innymi tutaj:
Tak, jak zazwyczaj surowiec ma spore znaczenie, tak jednak tutaj wydaje mi się, że łyżka z metalu lub nawet z plastiku może służyć bardzo podobnie do powyższej. Jedynie możemy nie chcieć jej wywieszać w najbardziej widocznym miejscu. Zgodzicie się?
Korzystacie z łyżek do butów?
Zdjęcie i opis produktu pochodzą ze strony producenta.
PS W treści zostały umieszczone linki na zasadach komercyjnych. W niektórych wypadkach otrzymam prowizję w razie dokonania zakupu poprzez link zamieszczony w artykule. Dzięki!
Korzystam z łyżki do butów, jednak moja kosztowała mniej niż pięć złotych. Nie rozumiem tej rozrzutności, wydanie takiej kwoty na łyżkę do butów jest absurdem.
Nie jest absurdem jeśli Ci nie zbywa na pieniądzach 🙂 Jeśli masz 10…..0zł na koncie nie obchodzi Cię ile coś kosztuje tylko czy coś jest miłe dla oka, funkcjonalne lub po prostu trwałe.
Oczywiście mnie to nie dotyczy (niestety) ale znam osoby, które się dorobiły niewyobrażalnego majątku i teraz mają inne spojrzenie.
…zastanawiam się, czy to rozrzutnością można już nazwać…Osobiście uważam, iż miarą rzeczy jest jej funkcjonalność…Jeżeli Gość w moim domu, zwróci uwagę, iż do dyspozycji ma łyżkę z plastiku i poczuje się tym urażony, to osobiście zastanowię się, czy ostatni raz po nim drzwi nie zamykam. Cenię gadżety oczywiście i zdarza mi się wydać pieniądze znaczne na rzeczy o wartości wątpliwej – finał finałów, żona zawsze mi po jakimś tygodniu zwraca uwagę, jaki w tym był rozsądek? Buńczucznie staram się usprawiedliwiać( również sam przed sobą). Jakiś czas temu stwierdziłem, iż Żona ma rację( o świecie załamuję ręce :-)) dlatego też.., chociaż… Czytaj więcej »
W pełni się zgadzam, że to nie gadżety czy ubrania czynią lepszym człowiekiem. Nie po to je tutaj prezentuję. Z pewnością każdy powinien sam decydować na co warto wydawać pieniądze i tutaj różne fundacje będą też dobrym pomysłem. Ale nie ma co się oszukiwać, wielu z nas lubi kupić sobie coś przyzwoitego. Seria Gadżetów Gentlemana ma za zadanie prezentować mniej lub bardziej przydatne przedmioty kojarzone jakoś ze stylem życia gentlemanów i to właśnie o daną kategorię przedmiotu chodzi, a nie o konkretny przykład. Staram się wynajdywać rzeczy najlepszej jakości, z najlepszych materiałów, a za tym idzie też wysoka cena. Oczywiście… Czytaj więcej »
Są osoby, którzy nie muszą liczyć pieniędzy „do pierwszego”, bo mają ich w bród. Kupią sobie zatem rzeczy, na które większości społeczeństwa po prostu nie stać. A dlaczego kupią? Przecież nie pójdą z pieniędzmi do grobu.
Drugą też sprawą jest styl życia – wyobrażasz sobie np. Aleksandra Kwaśniewskiego, który podaje plastikową łyżkę do butów z CCC Bushowi? Na śmieszność by nas naraził. Działa to też w drugą stronę – mógłbym odłożyć i kupić sobie zegarek za 15 000 zł. Tylko gdzie ja bym w nim chodził?
Co prawda wątpię, czy na tym szczeblu praktykowane jest zdejmowanie butów „w gościach” ale jednak nakreślony przez Pana obrazek szczerze mnie rozbawił :). Chociaż z drugiej strony byłaby to chyba niezła promocja dla polskiego biznesu 🙂 . Zostawiając wyższe sfery w spokoju muszę jednak wyznać, jako zwykły zjadacz chleba, że dużo bardziej komiczne wydałoby mi się wkładanie butów przy pomocy nader wyrafinowanej łyżki, której cena ma wszelkie szanse przekroczyć wartość tegoż obuwia :). Więc jak zwykle zdrowy umiar jest najlepszy. Z całą pewnością, traktując tekst gospodarza jako inspirację, można bez problemu znaleźć elegancką drewnianą lub metalową łyżkę w akceptowalnej cenie.… Czytaj więcej »
Bardzo fajne podejście! Również niezwykle cenię umiejętność wytwarzania wspaniałych, fizycznych (!) rzeczy własnymi rękami.
Jeśli się ma porządne buty z porządnej skóry, zadbane, wypastowane to aż miło się je nakłada zaprezentowaną łyżką do butów niż kawałkiem odlanego plastiku z wielkim logiem producenta. Jedni się będą pukać w głowę ale gwarantuje że jest masa osób co zwraca uwagę na detale. Sam jestem estetą i wiem że żyło by mi się łatwiej nic nie będąc 🙂
Mam mieszane odczucia. Nie jestem przesadnie ekologiczny, w ogóle raczej nie jestem. Wydaje mi się jednak nieco nie OK nakręcanie popytu na coś ze zwierzaka, czego używam przez 10s dziennie. Wiem, ze to mocno nie niespójne, bo mam radochę z wielu „pozwierzęcych” przedmiotów, ale ta łyżka jakoś mnie odrzuca.
Producent na swojej stronie zapewnia, że surowce pozyskiwane są w sposób humanitarny, chociaż faktycznie nie precyzują zbyt dokładnie jak. Wspomniano coś o wykorzystywaniu pozostałości rzeźnickich. Poza tym niektóre zwierzęta, jak na przykład jelenie, okresowo zrzucają poroże. Może zatem jest szansa, że tej akurat łyżki można używać bez wyrzutów sumienia.
jak się ma duże paluchy to się przydaje
Bardzo przydatne, ale mi brakuje przyzwyczajenia aby go używać. Często zapominam o tym dobrym wynalazku.
nie dość że piękna, to jeszcze przydatna:)
Nawet jako milioner nie kupiłbym łyżki do butów droższej niż 5zł :v
W sumie czasem przydatne narzędzie, szczególnie do butów które „stawiają opór” przy zakładaniu.
Bardzo przydatne.