Poszetka, czyli ozdobna chusteczka umieszczana w piersiowej kieszonce marynarki, to wspaniały dodatek do męskiej garderoby, a jednak wciąż jest dla wielu mężczyzn tematem zupełnie obcym. Moim zdaniem jest tak samo ważna jak krawat, a nawet pozwala wprowadzić nieco więcej luzu do naszego wizerunku.
Wpis powstał przy współpracy z Allegro
Poszetki zacząłem nosić jakieś dwa lata temu i, choć dziś są dla mnie zupełnie naturalne, wciąż niewielu z moich znajomych się do nich przekonało. Myślę, że wynika to przede wszystkim z tego, iż poszetki zniknęły kiedyś z naszej kultury i obecnie są traktowane jako nowość. Inną przyczyną może być fakt, że kojarzą się z bardzo eleganckim strojem. Niekiedy też odstrasza ich cena.
Trzeba natomiast głośno powiedzieć, że poszetki mogą być o wiele bardziej „luzackie” niż krawaty, do których wszyscy przywykli. Co więcej świetnie wyglądają przy koszuli bez krawata, z rozpiętym górnym guzikiem. Są też łatwe do złożenia. Natomiast faktycznie o tanie i dobrej jakości poszetki nie jest tak łatwo, a same sklepy nie mają ich za dużo w ofercie.
Chciałem przygotować dla Was obszerny materiał obejmujący w całości temat poszetek, ale okazało się, że jest tego za dużo. Dlatego dziś wyjaśnię czym są poszetki, opowiem o ich błędnych nazwach, o materiałach, z których są produkowane, wzorach i wykończeniach. Jednym słowem o tym, na co trzeba zwrócić uwagę przy zakupie poszetki dla siebie. Natomiast o tym jak składać poszetki i jak dobierać je do reszty stroju przeczytacie tutaj: Jak układać poszetkę.
Ten materiał powstał we współpracy z Allegro i dzięki temu mam świetną okazję pokazać Wam cały wachlarz dostępnych na rynku poszetek: od tanich do drogich, od niskiej do wysokiej jakości, od marek znanych po zupełnie anonimowe, w wielu wariantach kolorystycznych i materiałowych. Niemal wszystkie bowiem prezentowane poniżej poszetki zostały zakupione właśnie na Allegro.
Poniżej możecie zobaczyć wersję filmową tego wpisu. Zachęcam jednak do przeczytania i obejrzenia jednego i drugiego.
Co to jest poszetka?
Jak już wspomniałem, jest to ozdobna chusteczka trzymana w przedniej, piersiowej kieszonce marynarki (tj. w „brustaszy”) w taki sposób, że jej fragment wystaje. Ten wystający fragment, ma za zadanie uzupełniać strój mężczyzny na tej samej zasadzie, co muszka, krawat, czy nawet kolorowe skarpetki.
Poszetka nie jest natomiast chusteczką do wycierania nosa, potu czy plam ze stołu. Do tego służy chusteczka higieniczna lub materiałowa trzymana w wewnętrznej kieszeni marynarki. Artykuł o tym rodzaju chusteczek możecie znaleźć tutaj: Materiałowa chustka do nosa dla gentlemana.
Nazwa
Słowo „poszetka” pochodzi od francuskiego słowa „pochette” oznaczającego torebkę lub małą kieszonkę. Moglibyśmy więc zabawić się w dosłowne przetłumaczenie słowa „poszetka” na „kieszonkówka”. Ale to tylko moja gra słowna.
Poszetkę jednak nazywa się też inaczej i dobrze to widać właśnie na Allegro, gdzie pod słowem „butonierka” i „wypustka” można znaleźć wiele interesujących nas chusteczek. Z pewnością po części winni są niedouczeni sprzedawcy (ale to ewidentnie zmienia się ostatnio na plus), ale z drugiej strony to na pewno celowe działanie na rzecz klientów, którzy nadal stosują różne nazwy. Wyjaśniając dodam tylko, że butonierka to dziurka w klapie marynarki (też wyłącznie ozdobna), a „wypustki” nie znam i chyba nie chcę znać.
Niemniej szukając ciekawych ofert w serwisie, warto sprawdzić wszystkie nazwy.
<<Zobacz też: Dzieje zwisu męskiego, czyli krawata>>
Wygląd
Poszetki są w zdecydowanej większości kwadratowe. Inny kształt będzie miała zazwyczaj, gdy wcale nie jest poszetką, ale na taką się nadaje, bo do kieszonki można wsadzić wiele rzeczy w celu urozmaicenia wyglądu (np. apaszkę, rękawiczki, okulary przeciwsłoneczne, fajkę itp.). Kwadrat poszetki ma przeważnie bok o długości ok. 30 cm i waha się to o kilka centymetrów. Polecam jednak zwrócić uwagę na tę szerokość w zależności od wykorzystanej tkaniny. Wełna o boku 30 cm będzie o wiele bardziej wypychała kieszonkę niż jedwab w tym samym rozmiarze.
Zapominamy też, że są na rynku poszetki zszyte na gotowo, na jakimś kartoniku, który wkłada się do kieszonki. To rozwiązanie niczym krawat na gumce czy klasyczne buty na rzepy. Co więcej, takie niby „poszetki” sprzedaje się w komplecie z krawatem/muszką/musznikiem z dokładnie tej samej (zazwyczaj sztucznej) tkaniny. Takich zestawów nie powinno się stosować. Unikajcie tego jak ognia!
Tkanina
Jak zwykle najlepsze tkaniny są naturalne, ale też droższe. Najwyższej jakości poszetki produkuje się z jedwabiu, na którym najczęściej nadrukowane są kolorowe wzory. Jedwab świetnie oddaje barwy i daje im delikatny połysk. Jego zaletą jest też to, że nie widać na nim zbyt mocno zagnieceń. Do minusów należy zaliczyć to, że trudno ułożyć z niego różne wymyślne formy. Jest po prostu zbyt delikatny by trzymać się na sztorc.
Kolejnym bardzo popularnym materiałem na poszetki jest len. Ma on szorstką fakturę i jest całkowicie matowy, dzięki czemu świetnie nadaje się na lato, ale nie ma przeszkód, żeby nosić go też do ciemnych, eleganckich strojów w zimnych okresach. Biała lniana poszetka to podstawa, gdyż nadaje się niemal do wszystkiego. Z lnu łatwo układa się spiczaste formy, ale widać na nim też zagniecenia, więc trzeba będzie taką poszetkę przeprasować przed każdą zmianą formy.
Warte rozważenia, ale już mniej standardowe są poszetki z bawełny i wełny. Bawełniane białe poszetki (chusteczki, które czasem dodawane są do białych koszul) można wykorzystać jako zastępnik białej lnianej, zanim się ją kupi. Ja tak zrobiłem, żeby sprawdzić czy w ogóle poszetki przypadną mi do gustu. Niemniej bawełna gniecie się i na dłuższą metę aż tak dobrze się nie sprawdza. Natomiast o wełniane poszetki jest dość trudno. Jakiś czas temu widziałem kilka na Allegro (chyba ktoś prywatnie je robił) i do dziś żałuję, że nie kupiłem. Teraz ich nigdzie nie ma. Będą ciekawym rozwiązaniem zwłaszcza do tweedowych marynarek na zimę.
Na koniec zostawiłem sobie poszetki z tkanin sztucznych. Są one najtańsze i najgorzej wykańczane, ale w sprzedaży można je spotkać całkiem często, pewnie ze względu na cenę. Prezentują się słabo, bo szybko widać, że połysk jest zbyt mocny jak na jedwab albo, że mat słabo udaje len. Gniotą się też strasznie. Niemniej przyznaję się, że kupiłem sobie niegdyś dwie takie, żeby sprawdzić czy z kolorową poszetką w marynarce będę czuł się dobrze. Kiedy przekonałem się do nich, zainwestowałem w lepszą jakość i już tamtych nie używam. Pod tym względem myślę, że można rozważyć ich zakup.
<<Zobacz też: Jak zrobić własny regał na krawaty, muszki i poszetki>>
Wykończenie
Napisałem wyżej, że poszetki z tkanin sztucznych są kiepsko wykańczane. To jest jedna z najważniejszych cech poszetki. Oprócz samej tkaniny i wzoru, liczy się właśnie sposób obszycia. Im tańsza poszetka, tym większa szansa, że będzie miała wykończenie maszynowe. Będzie to albo zaprasowanie i przeszycie rogów, albo obszycie overlockiem. Obie wersje wyglądają raczej źle, a ponieważ w wielu układach prezentujemy kanty poszetki, powinniśmy zadbać o to, żeby wykończenie było estetyczne. Jeśli jednak mamy już poszetkę wykończoną maszynowo, a chcemy jej użyć, powinniśmy schować wszystkie kanty do kieszonki.
Wysokiej jakości wykończenie ma formę rulonika. Kanty roluje się ręcznie i również ręcznie obszywa. Dlatego kanty poszetki są delikatnie nierówne, ale ładnie się prezentują. Ponadto, takie rozwiązanie nieco usztywnia kanty jedwabnych poszetek, pozwalając je lepiej układać. Niektórzy producenci oferują też obszywanie tego rulonika kolorowymi nićmi (kolory do wyboru). To świetne rozwiązanie, by zrobić z klasycznie białej poszetki, coś bardziej „sportowego”.
Jest jeszcze jedno wykończenie, na które trafiłem przy wysokiej jakości poszetkach. To poszetki dwuwarstwowe, złożone z dwóch różnych tkanin, co pozwala ciekawiej komponować je do stroju. Takie poszetki są zszyte (chyba) maszynowo, ale szew jest schowany wewnątrz powstałej w ten sposób „poduszki”.
<<Zobacz też: Jak dbać o męskie ubranie – 12 rad z lat dwudziestych XX w.>>
Wzory
O wzorach można powiedzieć wiele, ale wystarczy mało. Na początek dobre będą gładkie, które łatwo się komponuje z resztą stroju. Biała lniana będzie idealnym wyborem na początek. Do wyboru mamy cały wachlarz możliwości: od kratek i pasków, przez groszki i paisley, po motywy roślinne, a nawet reprodukcje obrazów. Te ostatnie są dość ekstrawaganckie, ale wbrew pozorom komponuje się je z całym strojem całkiem łatwo.
Osobne spojrzenie za poszetkę z arcydziełem malarstwa.
Ceny
Poszetki można kupić nawet za kilkaset złotych, ale nie bardzo wiem, kto chciałby się skusić na taki produkt. Zazwyczaj kosztują w okolicach 70-90 zł i trzeba przyznać, że nie jest to mało. Ewidentnie producenci traktują je jako produkty luksusowe. Oczywiście mowa tutaj o wysokiej jakości poszetkach jedwabnych, ręcznie obszywanych. Jednak poszukiwanie do tego wpisu poszetek na Allegro utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto przeglądać ten serwis i to wcale nie czyhając na okazję. Co prawda okazyjnie kupiłem poszetki marki Lambert o jakieś 30-40% taniej, ale znalazłem też producentów oferujących całkiem niezłą jakość za regularną, niewysoką cenę. Dotyczy to zwłaszcza poszetek lnianych.
Jest jednak jeszcze jeden sposób na oszczędność – można poszetki wykonać samemu. Wystarczy skorzystać z powyższych wytycznych, znaleźć tkaninę, wyciąć i obszyć.
Jak układać poszetkę?
Powyższy wywód powinien dostatecznie wprowadzić Was w świat poszetek i pozwolić dokonać dobrych wyborów przy zakupach. Osobiście polecam rozpocząć eksperymentowanie z czymś prostym. Dalej już pójdzie z górki i szybko zbierzecie sobie podstawową bazę poszetek na różne okazje. Gdybyście mieli jakieś pytania w tym temacie, śmiało zadawajcie je w komentarzach.
Mam nadzieję, że teraz pojawiają się u Was pytania „jak układać poszetki?” i „jak dobierać je do stroju?”. Odpowiedź na nie znajdziecie w artykule Jak układać poszetkę.
W temacie poszetek, polecam adres sklepu poszetka.com, mają salon w Katowicach. Produkty szyte w 100% w Polsce.
Znam i kilka mam poszetek od nich mam. Między innymi trzy poszetki z moimi monogramami. Nie wiem czy jeszcze ktoś oferuje wyszywanie inicjałów na poszetkach.
Haftowanie inicjałów oferuje jeszcze piodaw pl, kupiłem tam również białą lnianą poszetkę z dodatkowym obszyciem kolorową nicią.
Odnośnie wypustki: jest to ozdobny element kamizelki, a dokładniej – wąski kawałek jasnego materiału, wystający nieznacznie zza górnej krawędzi tejże.
Poniżej przykład w postaci żakietu księcia Karola:
http://www.morningdressguide.com/wp-content/uploads/2012/08/prince-charles-in-morning-coat-vest-with-silk-piping-ribbon-edging.jpg
Ciekawe. Nie spotkałem się z tym jeszcze.
Ciekawe spojrzenie na temat. Co człowiek to opinia jak to mówią. Dziwię się, że wspominasz o poszetkach bawełnianych, które moim zdaniem powinno się nosić w wewnętrznej kieszonce marynarki i nazywać chusteczką do nosa ;). Zapomniałeś też wspomnieć o poszetkach wełnianych, które z powodzeniem można nosić zimą zamiast tych z jedwabiu i lnu.
W sprawie sklepów internetowych gdzie można dostać świetne poszetki (jakość i design) w rozsądnej cenie (punkt widzenia zależy od zasobności portfela) polecam:
http://www.dignito.pl/pol_m_Poszetki-172.html
http://bergbergstore.com/accessories/pocket-squares.html
Poszetki bawełniane, o których pisałem i mówiłem to po prostu poszetki, tylko że z bawełny. Chusteczki do nosa, to coś innego. A o wełnianych pisałem i w filmie też mówiłem. Polecam wrócić i sprawdzić.
Natomiast nie uważam, żeby polecone poszetki za 120 zł były w rozsądnej cenie.
W przypadku bawełny bardziej chodzi o filozofię. One for blowing one for showing. Bawełna moim zdaniem skazana jest jednak na blowing a nie showing ;). Kwestia filozofii jak już powiedziałem. Co do cen i rozsądku, to zawsze wychodziłem z założenia, że dobre jakościowo rzeczy muszą kosztować bo i półprodukty potrzebne do ich wytworzenia są droższe. Poszetka, to bardzo wysublimowany dodatek dlatego też nikogo nie powinny dziwić ceny 100zł+. Dla mnie akceptowalne ceny za ten dodatek to takie które nie przekraczają 150zł. Podobnie bywa z dobrymi jakościowo i ładnymi wizualnie apaszkami dla kobiet. Większe od poszetki zaledwie 3 czasem 4 razy… Czytaj więcej »
Ta z narodzinami Wenus jest wspaniała! Szukałem kiedyś czegoś podobnego. 🙂
Mi też przypadła do gustu. Z początku myślałem, że będzie z nią ciężko, ale bardzo fajnie się układa. Pokażę ją jeszcze w następnym wpisie.
Świetny artykuł. 🙂
Dzięki!
Poszetkę z dodatkowym obszyciem kolorową nicią kupiłem na piodaw pl, zamówiłem również wyhaftowanie mojego monogramu, który na białym lnie wygląda znakomicie.
Witam Panowie,
Czy mógłbym tu zapytać o jakość poszetki przedstawionej na aukcji internetowej?
Wiem że nie wypada ale kurcze szkoda mi wydać 60 zł za kawałek lnu (skromny budżet studniówkowy).
Czy ta poszetka jest dobrej jakości? bo wydaje mi się nieco hmm… przeźroczysta.
http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/49/46/72/42/4946724236
Proszę o pomoc. Wiem że to trudne ale myślę że warto zapytać.
Pozdrawiam Panów
PS: Szczęśliwego nowego roku 🙂
Jakość wydaje się dobra. Jeśli budżet jest kruchy może jeszcze uda się coś znaleźć nieco taniej. Ja kupiłem w okolicach 40 paru złotych na Allegro.
Niemniej są sklepy, które takie poszetki oferują jeszcze drożej.
Dlaczego poszetka musi być z innego materiału niż krawat ?
Mówimy oczywiście o tym samym kolorze, natomiast obie rzeczy mogą być z takiej samej tkaniny pod względem składu. A nie bierzemy tych samych wzorów, gdyż te elementy mają się uzupełniać. Biorąc zestaw pokazujemy tylko, że w sumie to nie wiemy co robimy, ale skoro takie coś nam sprzedali, to będziemy nosić. Jest to rodzaj „elegancji” dla leniwych i laików.
„poszetki zszyte na gotowo, na jakimś kartoniku, (..) Takich zestawów nie powinno się stosować. Unikajcie tego jak ognia!” – chyba już nikt tego nie stosuje, bo jak ktoś nie boi się poszetki to raczej wie co chcenią osiągnąc, ale z ciekawości: jaki jest logiczny powód takiego uniku, czym to się tłumaczy?
Jakiś czas temu to widziałem. Myślę, że niektórzy mężczyźni mogą dać się temu skusić, jak otrzymają ją w zestawie z krawatem lub muszką.
A chodziło o to, że taka poszetka jest zawsze idealnie złożona. Nie trzeba się przejmować jej wyglądem. Inna sprawa, że zazwyczaj jest z mikrofibry i nigdy nie będzie wyglądała dobrze.
Czy użycie błękitnej, bawełnianej poszetki zamiast jedwabnej, czy białej lnianej podczas na przykład wesela (będąc gościem) będzie błędem?
Cześć
Mam pytanie co do koloru poszetki. Wszędzie są informacje że na formalne okazje białą lniana poszetka jest dobrym wyborem. A czy poszetka lniana ręcznie rolowana w kolorze biel oyster to dobry wybór do białej koszuli? Sprzedawca informował mnie że tak, ale mam wątpliwości ponieważ w zestawie z białą koszulą wyraźnie widać inny odcień takiej poszetki. Czy to jest naprawdę w porządku bo mam wątpliwości?