Dziś pomówimy między innymi o ubraniach dla wegan, podobno niewybaczalnym błędzie w męskiej elegancji, trzymaniu kieliszków i dbaniu o swoją damę na przyjęciu, kiedy jesteśmy zaangażowani w jego organizację. Zapraszam do nowego odcinka Pytań do Kielbana!
Wpis powstał przy współpracy z Hotelami SPA Dr Irena Eris
Szczerze mówiąc trudno mi wyłonić te najciekawsze pytania z tego epizodu. Praktycznie każde jest ważne i ciekawe. W pierwszym, piątym i szóstym polemizuję nieco z utartymi zasadami. W drugim opowiadam o również moich obecnych dylematach i problemach. Trzecie wydawać się może naciągane, ale otrzymuję wiele podobnych pytań i myślę, że warto to w końcu wyjaśnić. Czwartą sprawę warto mieć przemyślaną, bo nigdy nie wiadomo kiedy ten problem nas dotknie. Natomiast ostatnie powinno być uczone w szkole!
Musicie też wiedzieć, że ten odcinek wyróżnia się od pozostałych przepiękną scenerią. Był bowiem nagrywany na Mazurach, w hotelu SPA dr Irena Eris na Wzgórzach Dylewskich. Miejsce, w którym nagrywałem drugie pytanie jest tak cudowne, że chciałbym mieć je do dyspozycji na stałe. Tworzy bowiem niezwykły klimat. Zresztą pozostałe miejsca też są niczego sobie.
Zapraszam zatem do uczty intelektualnej i wizualnej!
Pytania z tego odcinka:
0:28 – Jak obchodzić samochód po wpuszczeniu do niego swojej damy?
1:14 – Jak organizować swój czas w natłoku zajęć?
2:38 – Jak wykluczyć materiały pochodzenia zwierzęcego w eleganckim stroju?
3:45 – Jak organizator przyjęcia powinien zadbać o swoją towarzyszkę?
4:17 – Czy należy trzymać za nóżkę wszystkie kielichy (w tym pokale)?
5:09 – Czy spinka do krawata to niewybaczalny błąd?
6:03 – Jak pisać e-maile, by otrzymać odpowiedź?
Ciekaw też jestem Waszych opinii o spinkach do krawatów. Pogłębić ten temat kiedyś?
Zobacz również:
Moja największa gafa – pytania do kielbana 11
Gentleman w hotelu – 8 zasad zachowania z klasą
Ile kosztuje zmiana stylu?
Gentleman w restauracji – 15 zasad
Osoba towarzysząca na przyjęciu – jak się zachować
W kwestii kierunku obchodzenia pojazdu warto rozróżnić kierowcę jako: – zawodowego kierowcę, świadczącego usługi w zakresie transportu osób, – właściciela pojazdu, goszczącego osoby w swoim samochodzie. Dalej – należy rozróżnić sytuację oficjalną (w której przewozi się ważnych gości), od nieoficjalnej (koleżeńskiej). Trudno porównywać każdego do stangreta, gdyż stangret był po prostu sługą właściciela pojazdu. Takie „służebne” relacje nie zachodzą w przypadku podwożenia koleżanki, narzeczonej czy żony. Zatem rady dotyczące nie wystawiania się na widok ważnych gości, w tym przypadku, są nieadekwatne. Co więcej: kierowca obchodzący samochód od przodu, zrobi to szybciej oraz będzie miał pełniejszą kontrolę nad tym co się… Czytaj więcej »
W pełni się zgadzam z tym rozróżnieniem.
Co ciekawe, zawodowi kierowcy, w początkach XX wieku, nie mieli w samochodach nawet krytego miejsca. Siedzieli niczym na koźle.
Bardzo sympatyczny odcinek i otoczenie :). Osobiście, sam weganinem nie jestem, nie mam nic przeciwko stosowaniu produktów pochodzenia zwierzęcego, ale… Pod warunkiem, że nie z gatunków zagrożonych, jak np większość węży i krokodyli. Byłoby bardzo miło, jakby Pan poszedł w tym kierunku. Poza tym, kiedyś Pan napisał parę artykułów na temat odpowiedniego zachowania w podróży, np. w hotelu. Chętnie bym poczytał coś w tym guście na temat odpowiedzialnego podróżowania, na przykład, by nie kupować pamiątek z szylkretu, czy piór ptaków egzotycznych. Przepraszam, że się tak uczepiłem tych gatunków zagrożonych, ale zwyczajnie uznaję to za bardzo ważne, więc czasem powiem na… Czytaj więcej »
Muszę pomyśleć o tej tematyce. W końcu na przykład futra kojarzą się z damami i gentlemanami okresu międzywojennego. Warto byłoby do tego nawiązać.
Kojarzą, podobnie jak kość słoniowa, czy nawet szylkret, przecież kiedyś nawet oprawki okularów robiono z tego materiału. Tymczasem, jednak świat się nieco zmienił pod tym względem i używanie tego rodzaju wyrobów jest nieetyczne. Miło widzieć, że Pan to dostrzega
Sprawa pisania maili ma też drugi wymiar. Dzieląc treść na akapity, stosując poprawną interpunkcję okazujemy czytelnikowi szacunek, pokazujemy też że włożyliśmy pracę w pisanie listu. Poza tym, że łatwiej taki list zrozumieć odbiorca chętniej poświęci czas na odpowiedź widząc że nadawca włożył porównywalny wysiłek w napisanie listu.
Ktoś kto nie wkłada wysiłku w napisanie czytelnego maila nie ma prawa oczekiwać tego że odbiorca poświęci swój czas na pisanie odpowiedzi.
Powinni tego obecnie uczyć w szkole podstawowej czy gimnazjum. Kiedyś robiło się lekcje z pisania listów. Dziś zdecydowanie lepsze byłyby lekcje z pisania e-maili.
Niewybaczalny błąd to witanie się z koniem, a nie widzem 😉 Można było powtórzyć jednak… 😉
Zasada dotycząca samochodu i wsiadania do niego. Powinniśmy obchodzić samochód od strony bagażnika, ponieważ parasol dla damy czy nasza aktówka ląduje w bagażniku lub za naszym siedzeniem (kierowcy). Komentarz w zakresie „nie trzymajmy kurczowo zasad” nie przekonuję mnie w żaden sposób.