Soczysty buziak w rączkę, czy może subtelny pocałunek dłoni? Co sądzicie o tym geście? Dziś pomówimy o jednym z najmocniej kojarzonym z gentlemanami zwyczajów – całowaniu dłoni damy.
Ten materiał powstał dzięki wsparciu Patronów. Jeśli podoba Ci się moja praca, zachęcam gorąco do dołączenia do grona Patronów. Dzięki temu będę mógł przygotowywać więcej takich produkcji, poprawiać ich jakość i uniezależniać się od współpraca komercyjnych. Otrzymasz też dostęp do podcastów i spotkań na żywo. Nawet drobne wpłaty mają znaczenie!
Dla niektórych to piękna, choć wymierająca tradycja. Dla innych okropność, którą należy rugować. Niechęć do całowania dłoni bierze się w dużej mierze z niezrozumienia i nadużywania tego zwyczaju. Dlatego dziś pomówimy o tym skąd on się wziął, co oznaczał oraz jak go wykonać zgodnie z zasadami. Odpowiem rzecz jasna również na pytanie czy dziś można jeszcze całować dłoń witanych kobiet, a jeśli tak, to których kobiet.
Źródła
Zacznijmy od źródeł tego gestu. W materiale dotyczącym zasad witania się, mówiłem o wielowiekowej tradycji i symbolice związanej z podaniem dłoni. Podobnie jest z jej całowaniem. Kiedy uścisk rąk mocno podkreślał równość między obiema stronami, pocałunek dłoni wskazywał na sporą różnicę. Osoba postawiona niżej w hierarchii społecznej całowała na powitanie lub pożegnanie wyciągniętą dłoń osoby na wyższym stopniu, żeby okazać jej szacunek.
Do dziś zresztą panuje zwyczaj całowania dłoni hierarchów kościoła, a zwłaszcza papieża. Dawniej całowano również dłonie władców świeckich, nestorów rodu, a nawet swoich dobroczyńców. Z uwagi na szczególną rolę kobiet w środowisku elit, także je wyróżniano tym gestem.
Miał on zatem być wyrazem szacunku.
Co ciekawe w Polsce był to tak silny zwyczaj, że nawet zaczęto go kojarzyć z naszymi rodakami. Podobno królowa brytyjska pozwalała całować swoją dłoń tylko Polakom, wiedząc jak to dla nich ważne. Niemniej w XX wieku w krajach zachodnich przeważnie nie praktykowano tego gestu w stosunku do kobiet.
Kobiety
Nie było jednak tak, że każda kobieta była obdarzana takim powitaniem. Dotyczyło to kobiet zaliczających się do elit, a szczególnie do kobiet starszych. Młode dziewczyny nie zdążyły jeszcze zasłużyć na taki gest. Bywały jednak nim obdarowywane przez mężczyzn w nieco innym celu – docenienia ich wdzięków. Stosowali go zatem panowie zauroczeni paniami lub pragnący jedynie z nimi nieco poflirtować.
Wraz z demokratyzowaniem się społeczeństw pierwsze znaczenie tego gestu zaczęło zamierać. Natomiast to drugie przetrwało jako element gry między mężczyznami a kobietami. Element często wypaczony, wręcz karykaturalny. To właśnie skłoniło wiele pań do wniosku, że obyczaj ten podkreśla tylko społeczne nierówności płciowe, z którymi walczono już na przełomie XIX i XX wieku oraz, że narusza naturalny dystans między rozmówcami.
Międzywojnie
Co ciekawe już w okresie międzywojennym panie bojkotowały pocałunki dłoni. Na przykład w 1932 roku członkinie Związku Pań Domu zebrały się by omówić tę kwestię. Żalono się, że po tę formę sięgają coraz młodsi mężczyźni, niemal podlotki albo też mniej znajomi panowie nie wiedzący nawet jak powinno się taki pocałunek składać. Co wybaczyć można bliskiemu, tego już się nie toleruje u przypadkowych osób. Całus, zamiast na dłoni, lądował bowiem na paznokciu albo w ogóle zatrzymywał się w powietrzu. Zdarzali się też tacy spryciarze, którzy odpinali damie rękawiczkę, by znaleźć jakiś odkryty fragment skóry.
Ubliżający kobietom wydał się również fakt, że chętniej całowano panie młode i piękne, a już miej zapału przejawiano do takiego gestu wobec dam starszych, mniej urodziwych, czy mniej znanych. Zwyczaj ten wydawał się ówczesnym kobietom sensowny jako sposób na okazanie szacunku, ale skoro stał się tylko interesownym wybiegiem na muśnięcie ustami skóry towarzyszki, musiał spotkać się z bojkotem.
Dlatego też członkinie Związku Pań Domu uznały, że epoka nowoczesna miała się obyć bez tej tradycji. W miejscach publicznych damy postanowiły bojkotować całowanie rąk. Ulica, tramwaje, sklepy, biura czy urzędy, to nie miejsce na takie formy towarzyskie. Podanie ręki w zupełności wystarczało jako właściwy i niekrępujący sposób powitania czy pożegnania.
Dopuszczalne było jednak zachowanie tej tradycji w domach, w rodzinnym gronie i wśród dobrych znajomych, jeśli rzeczywiście miała być oznaką szacunku, miłości czy przyjaźni. Kochankowie będą zawsze najlepiej wiedzieli, jak z uczuciem całować dłoń swoich wybranek, a one z pewnością to docenią.
Współczesność
Jak jest dzisiaj? Czy pocałunki dłoni są składane zgodnie z dawnymi zwyczajami, czy to może tylko sztuczka by pocałować mniej znaną kobietę? Niestety wiele relacji wskazuje, że to drugie. Ciekaw jestem jakie doświadczenia mają czytelniczki tego artykułu. Napiszcie koniecznie w komentarzach!
W filmie natomiast możecie posłuchać opowieści Karoliny Maras na ten temat.
Wielokrotnie słyszałem opowieści o damskiej dłoni podanej do uścisku, która została wykręcona i podniesiona do pocałunku. Zaskoczona pani zazwyczaj nie zdąży zareagować albo beznadziejnie próbuje stawić opór, bo w końcu mężczyzna jest od niej silniejszy. Ciekawe, że jeszcze ktoś może uznać takie postępowanie za hołdowanie tradycjom i elegancję.
Niemniej zwyczaj ten jest już bliski wymarcia, co jest dobrą wiadomością zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, którzy za nim nie przepadają. Praktycznie nie spotkamy już kobiet, które wyciągnęłyby do nas dłoń uniesioną do pocałunku. Wynika to między innymi z tego, że ten gest mógłby być niezrozumiany, a dłoń zwyczajnie uściśnięta, a w związku z tym jej właścicielka naraziłaby się na śmieszność.
Jak składać pocałunek na dłoni
Może się jednak zdarzyć, że jakaś para będzie chciała kultywować ten zwyczaj. Czemu nie! To ciekawy dodatek w bliskiej relacji. Przyjrzyjmy się zatem jak poprawnie składać taki pocałunek.
Przede wszystkim sygnałem do pocałunku jest dłoń uniesiona nieco wyżej niż do uścisku i wierzchem do góry. Należy się lekko schylić, a nie wyrywać dłoń do siebie. Jeśli w tym momencie dłoń zostanie wycofana, mamy pewność, że źle odczytaliśmy intencje towarzyszki. W takim wypadku od razu rezygnujemy.
Pocałunek nie powinien być soczysty, ale równie źle odbierane jest całowanie powietrza. Należy całować lekko muskając dłoń ustami. Trzeba też pamiętać, że nie całujemy dłoni nosząc nakrycie głowy, z pełnymi ustami czy zaraz po wyciągnięciu papierosa z ust, ale to raczej oczywiste.
Kogo całować?
Najbezpieczniej praktykować ten zwyczaj wobec pań z najbliższego nam towarzystwa i rodziny. Lepiej unikać też całowania dziewczyn młodych, zarezerwujmy ten zwyczaj dla kobiet. Wyjątkiem będzie rzecz jasna ukochana.
Całowanie dłoni pracownic czy innych kobiet podwładnych również jest nie na miejscu. Może być poczytane za wykorzystywanie swojej pozycji. Pamiętajcie też, że powyższe zwyczaje to ich polska wersja. Lepiej w ogóle nie stosować pocałunku w dłoń w innych krajach.
Larp międzywojenny
Na koniec zostawiłem sobie jeszcze jedno ciekawe ogłoszenie. Zostałem ambasadorem niezwykłego projektu – larpa, czyli gry fabularnej z odgrywaniem ról, osadzonej w realiach polskiego międzywojnia, a odbywającej się na zamku w Mosznej. Jeśli chcielibyście na chwilę przenieść się do czasów, w których całowanie dłoni damy było normą, gorąco do tego zachęcam. Gdy pierwszy raz brałem udział w takim larpie, przez kilka tygodni nie mogłem wyjść z wrażenia.
Jeśli nie wiecie czym są larpy, koniecznie zobaczcie mój materiał na temat ich mechaniki i moich wrażeń z gry w stylu brytyjskiej arystokracji.
Jeśli się skusicie, nie zapomnijcie użyć kodu CGLARP, dzięki, któremu będziecie mogli wziąć udział w sekretnym spotkaniu/warsztatach ze mną wewnątrz gry. Larp Kruczywron.
Gościnnie wystąpiła Karolina Maras. Sprawdź jej blog i Instagram.
Źródło:
Panie rezygnują z „całowania rączek”, „Polska Zbrojna” 1932, nr 162.
Zdjęcia:
Katarzyna Skotnicka-Nowak
Sesję prowadziliśmy w Dąbrowskiego 42 w Poznaniu.
Zobacz też:
Kiedy podać dłoń, a kiedy tylko pozdrowić? Zasady witania się
Po co nam kurtuazja?
Pierwsza randka – 10 zasad gentlemana
Gentlemani, damy i namiętne pocałunki w miejscach publicznych
Wehikuł czasu w formie gry – mój pierwszy larp
Szkoda jednak, że ten zwyczaj odszedł do lamusa. Wszak ten powiem Wersalu dodawał blasku nawet przy codziennym przywitaniu się. A teraz? I faceci i kobiety to samo. Gentlemani są w odwrocie 😉
właśnie prawidłwo że odszedł do lamusa nie wypada młodemu chłopakowi całować dziewczyny w dłoń ten zwyczaj jest raczej dla panów po 50tce koniec kropka
Bycie prawdziwym gentlemanem zawsze było wymagające. Pomyśl o tym w ten sposób, że dzisiaj jest wymagające jeszcze bardziej, ponieważ należy wynaleźć nowe formy towarzyskie dla czasów, w których wszyscy chcą się czuć równi sobie.
Gentleman to nie tylko całowanie rączek. Gentleman to raczej ktoś kto potrafi sprawić, że wszyscy będą się przy nim czuć dobrze. A do tego można dążyć w każdych czasach.
I który oczekuje, że inni tez będą go traktować jak równego i z szacunkiem. Może zacznijmy w końcu to podkreślać zamiast ustawicznie definiować bycie gentlemenem jako pazia do poprawiania innym nastraoju?
o jeny, moje narzekania przyniosły efekt w postaci nowego artykułu 😛
I o co się pieklić i krzyczeć „to nie na dzisiejsze czasy!” skoro zasady są wypisane takie, o których wspominałem. Należy wiedzieć jak i kiedy to robić, a nie od razu uznawać, że robi to jakiś dziwak.
Jeśli pozwolicie, chciałbym dopisać pewne uzupełnienie. Otóż autor artykułu pisze, że należy unikać całowania kobiet młodych. W sytuacji gdy witamy więcej niż jedną kobietę po pocałowaniu pierwszej nie można nie pocałować drugiej, nawet gdyby była młodą dziewczyną. Mogłaby poczuć się źle wyróżniona, może nie kobieca, delikatnie znieważona. I tutaj pewien wyjątek, gdy starszy pan całuje młodą dziewczynę może tylko zamarkować pocałunek, pocałować powietrze blisko ręki.
Pozdrawiam wszystkie całowane rączki i całujących 🙂
Zwyczaj całowania w rękę kojarzy mi się z okazywaniem szacunku i trochę brakuje mi tego w dzisiejszych czasach. Muszę stwierdzić, że jeśli ktoś jeszcze stosuje ten zwyczaj, to tylko starsi mężczyźni. Jeśli chodzi o powitania i pożegnania, zauważyłam pewną bardzo niepokojącą „modę” wśród kolegów (mam teraz na myśli młodzież) – mianowicie podają rękę tylko kumplom, pomijając koleżanki. A to już jest po prostu przykre.
Ponieważ kultura polska nakazuje kobiecie pierwszej wyciągnąć dłoń na powitanie…
1) Kobieta wyciąga pierwsza dłoń ale w takim razie mężczyzna też ma prawo pocałować rękę
2) Kobieta wyciąga pierwsza rękę i może nawet sama wyciągnąć rękę do pocałunku choć to się prawie w ogóle nie zdarza ponieważ nie ma obowiązku całowania i w dzisiejszych czasach mężczyzna decyduje czy zrobi to czy nie
Uważam, że skoro kobiety walczą o uprawnienie to powinny zapomnieć o całowaniu „w rączkę”. Moim zdaniem zarówno z mężczyzną jak i z kobietą powinno się witać w jednakowy sposób, uściskiem dłoni. Po pierwsze nikt nie ma dylematu jak powinien zachować się w stosunku do pań, a po drugie jest to dużo bardziej higieniczne.
Mnie też to irytuje że dziś młodziaki dwudziestolatki i mniej. Jak przychodzą to rzucają „cześć” i rąsia z kumplami nawet nie patrząc na koleżanki. To chyba zła interpretacja tego że to kobieta powinna się przywitać pierwsza. Tylko że to poszło w drugą stronę bo dziś te młode dziewczyny musiały by wstawać czy lecieć do młodziaka z ręką. Z drugiej strony czasem młode dziewczyny witają się jak z kumplami. „Śmieszne” próby naśladowania męskiego uścisku. He he ani to kobiece ani eleganckie a raczej czasem niezręczne. Jak dla mnie dziś zostało, co sam czynię i lubię robić, spojrzenie w oczy skinienie głowy,… Czytaj więcej »
Ma Pan rację, młodzież wita się inaczej niż starsi ludzie choć nie zawsze a nawet dodam, że mam do czynienia z różnymi osobami i w różny sposób się witam i tak jak Pan wspomniał o młodzieży i również o sobie to dodam, że sam jestem nastolatkiem mam 17 lat choć bliżej 18 niż 17 ale z różnymi osobami mam do czynienia i całuję na pewno starsze Panie bo to jest najbardziej na miejscu choć nie zawsze bo jakaś Pani jeszcze pomyśli, że w ten sposób nie zachowuję odpowiedniego dystansu. Z młodzieżą w moim wieku to wiadomo, że na co dzień… Czytaj więcej »
A ja tam lubię jak mnie się całuje w rękę. Tak samo jak kiedy jestem na Wyspach mówi się na mnie „young lady”. Kiedy powiedział tak do mnie kierowca autobusu w Brighton, myślałam że umrę z wrażenia. Szkoda, że taka elegancja odchodzi do lamusa.
A ja bardzo nie lubię całowania w dłoń. To jest dla mnie pewna intymność, poza tym lubię mieć ręce czyste, a gdy całuje je palacz, lub osoba, która wcześniej wypiła alkohol, takie całusy są okropne. Oczywiście nie odrzucam ręki, staram się udawać, że wszystko jest w porządku, chociaż to bardzo niewygodne dla mnie. Usta powinny być intymną częścią i tak jak nie spijam po kimś obcym z kubków (poza wyjątkami,wiadomo), tak nie chcę żeby mnie obcy (często niezadbani) całowali po dłoniach.
Dlatego nie powinna pani milcząco się zgadzać na takie traktowanie. Nie ma nic niewłaściwego w cofnięciu (na granicy wręcz z wyrwaniem) dłoni podanej do uścisku, gdy ktoś chce całować (zwłaszcza gdy – a w 99% tak zapewne będzie – ten ktoś nie raczy się schylić a będzie ciągnął rękę w górę, co już samo w sobie jest nietaktem). Należy uświadamiać takie osoby, że to kobieta decyduje czy chce być pocałowana (tak jak opisał Łukasz – poprzez odpowiednie wyciągnięcie dłoni), a nie odwrotnie. Z kolei mężczyzna może ewentualnie nie zrozumieć intencji lub zrezygnować z tego zwyczaju pozostając przy zwykłym ujęciu tak… Czytaj więcej »
Witam,bardzo ciekawy artykuł, swoją drogą mam taką jedną sugestie do dzisiejszych „Dam”. Mianowicie większość kobiet, które mijam na codzień czeka aż facet zrobi ten pierwszy krok, mowa tu o przywitaniu, które źle interpretowane może prowadzić do późniejszych konfliktów czy też braku sympatii drugiej osoby. Kiedy to, jakże dzisiejsze „wyrafinowane damy” niemające zielonego pojęcia o kulturze, biorą do siebie sam fakt, iż facet sie z nimi nie przywitał, rozumieją to jako brak szacunku, lub brak zainteresowania się ich osobą. Co zrobić w takich przypadkach? Nie zwracać na to uwagi czy pouczyć taką kobietę, że przystoi damą się pierwszym witać?
O tej kwestii dyskutowaliśmy już tutaj:
https://kielban.pl/2013/05/kilka-zachowan-ktorymi-mezczyzna-zrazi-do-siebie-dame/
i tutaj:
https://kielban.pl/2011/12/jak-gentleman-witac-sie-powinien/
Ogółem nie chodzi o to, że kobiety witają się pierwsze, ale one mogą zdecydować jak wolą to zrobić. Brak wyraźnej reakcji oznacza domyślnie, że witamy się słownie, spojrzeniem i uśmiechem. Pominięcie kobiety tylko dlatego, że nie wyciągnęła dłoni to faktycznie gafa.
Natomiast jeśli dana kobieta nie wyciągnęła dłoni, a potem ma pretensję, że się jej ręki nie podało, można wyjaśnić, że to nieporozumienie. Jako pierwszy nie zaczynałbym jednak tego tematu.
Kobieta mówi pierwsza dzień dobry tylko kobiecie, starszej wiekiem lub rangą. Mężczyzna – każdej kobiecie oraz mężczyźnie starszemu wiekiem lub rangą. Tak! Dyrektor sprzątaczce pierwszy mówi dzień dobry!
Co prawda artykuł jest sprzed dwóch lat, ale nie mogę sobie odmówić nie skomentowania, liczę że autor zagląda czasem do komentarzy „starych” artykułów. Jakiś czas temu, kiedy zaczęłam interesować się dobrymi manierami, chciałam dowiedzieć się czegoś odnośnie omawianego tematu. Ku mojemu strapieniu, natrafiłam na wiele sprzecznych informacji. Najczęściej dotyczyły one tego, jak powinna podawać rękę kobieta. Z jednej strony czytałam o tym samym, co przedstawia tutaj autor – o charakterystycznym ustawieniu dłoni – z drugiej, stanowczo odradzano takiego zachowania, gdyż stanowi to pozycję roszczeniową, stawia mężczyznę w niezręcznej sytuacji, a co gorsze może ośmieszyć kobietę, gdyby ten przypadkiem nie zareagował… Czytaj więcej »
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w opisanej przez Panią sytuacji zakłopotanie kobiety wywołane zostało jednak czymś troszkę innym. Myślę, że przyczyną była tu tak naprawdę okoliczność, że została powitana tak „czołobitnie” przez bardzo nobliwego seniora. Prawdopodobnie ona sama zamierzała okazać mu należyty wyjątkowy szacunek (być może jako swojemu szefowi i/lub mentorowi). W tej sytuacji niewykluczone jest, że odczytała jego gest (błędnie!) jako pewnego rodzaju uniżenie ustawiające ją znienacka w pozycji nadrzędnej. Stąd zaskoczenie, skrępowanie i niepewność jak się zachować. I gafa gotowa 🙂 . Na szczęście takie „przewinienie” do poważnych nie należy i chyba na dłuższą metę raczej powinno… Czytaj więcej »
Tak się może wydawać, ale z całą pewnością nie to był powód, albo przynajmniej nie miał takiego znaczenia. Starszy pan profesor witał w ten sposób wszystkie koleżanki wykładowczynie – należało to do jego zwyczaju, a nie było odosobnionym przypadkiem – ponadto wykładowczyni wyraźnie dała nam do zrozumienia, że całowanie w rękę, nieważne przez kogo, ogólnie ją krępuje. Myślę, że powodem jest też to, że nie jest to codzienne zachowanie i jak słusznie zauważyłaś, można nie wiedzieć jak się zachować. I o ile rozumiem zakłopotanie, to całkowicie nie przemawia do mnie argument poniżania kobiety w ten sposób – ale to tak… Czytaj więcej »
Małe nieporozumienie 🙂 . Wyraziłam się chyba nieco mgliście. Chodziło mi o to, że sędziwy profesor całując w rękę swoją dużo młodszą podwładną, w jej oczach symbolicznie ustawił się poniżej niej – niejako odwrócił hierarchię. Jak już wskazałam, było to odczucie błędne i niczym nieuzasadnione ale (w połączeniu z ogólnym dyskomfortem jaki w tej pani wzbudzał ten akurat gest) zwielokrotniło jej uczucie zakłopotania. Z widocznym dla wszystkich nie najlepszym efektem. Zrozumiałe jest też zdziwienie obecnych na sali, jeśli wziąć pod uwagę, że w sposób naturalny oczekiwali, że wykładowczyni było nie było psychologii zapanuje i nad własną reakcją i nad sytuacją… Czytaj więcej »
Ah, nie, nie tym razem ja zostałam źle zrozumiana. Nie chciałam w żadnym wypadku sugerować, że Twoja wypowiedź – możemy przejść na „ty”? jesteśmy w Internecie, posługujemy się pseudonimami 🙂 – stwierdzała, iż całowanie w rękę jest uwłaczające. Po prostu skojarzyła mi się sytuacja, w której kolega ze studiów skarżył się, że został własnie zwymyślany, bo przytrzymał dziewczynie drzwi, a pewien dziennikarz miał identyczną nieprzyjemność, gdy pocałował jakąś kobietę za granicą w rękę na powitanie. Zrozumiałam jasno Twoją wypowiedź. Możesz mieć rację, choć osobiście uważam, że wykładowczyni ogólnie nie wie, co ma ze sobą zrobić podczas całowania w rękę. Nie… Czytaj więcej »
Na pewno najlepiej przyjmuje się taki gest od gentelmanów. Ale wspomniany dziennikarz w twojej wypowiedzi pocałował kobietę w rękę i choć zrobił to w dobrej wierze to i tak miał przez to kłopoty ale to nie dlatego czy lepiej to przyjmuje wykładowczyni na uniwersytecie czy od wysokiego prawnika ale to dlatego dziennikarz miał kłopoty ponieważ za granicą ten gest jest inaczej odbierany
Pewnie, że możemy na „ty” 🙂 . Jak słyszę o negatywnych reakcjach na szarmanckie zachowania za granicą, to mnie to tak bardzo nie dziwi. Inne kraje, inne kultury, inne zwyczaje. Ale w Polsce, i to jeszcze za coś tak neutralnego jak przepuszczenie w drzwiach… Aż przykro o tym czytać…
Przykro czytać ale jednak warto choćby dlatego żeby wiedzieć jak zachować się w innym kraju żeby można było być godnie traktowany człowiekiem
Ja natomiast uważam, że jeśli mężczyzna całuje kobietę po ręce to nie w celu ponizenia wręcz przeciwnie robi to w dobrej wierze ale kobieta może to inaczej odebrać
Pocałowanie reki kobiety która niechętnie przyjęła pocałunek to jeśli mężczyzna już zrobił to i zauważył po fakcie to mimo to że to nie jest duże przewinienie ale następnym razem jeśli kobieta tym razem przyjęła ten gest dość niechętnie to mężczyzna powinien uniknąć tego przy następnej okazji bo nigdy nie wiadomo, kobiety mogą różne rzeczy sobie pomyśleć
Tak, jeszcze daję radę czytać wszystkie komentarze na blogu, nawet te pod najstarszymi artykułami. 🙂
Niezmiernie mnie to cieszy 🙂
No dobra, niemal wszystkie.
Kiedy znienacka pojawia się taka dyskusja, jak ta, muszę ją odłożyć na wolny dzień, żeby ze spokojem przeczytać, a to grozi przypadkowym zapomnieniem niestety.
No rozwinęła się tutaj żarliwa dyskusja
Pojawiła się żarliwa dyskusja dlatego dobrze że Pan Łukasz Kielban odkłada takie żarliwe dyskusje jak ta na wolny dzień ponieważ jak jest wolny dzień to czyta Pan wtedy spokojnie i wie Pan o czym czyta i ma Pan świadomość
Przyznam ze wstydem, że zrezygnowałam z usług przemiłego zresztą stroiciela fortepianów, który sam porywał moją rękę, której celowo nie podawałam i całował szurając po niej mokrym wąsem którego rozmiarów nie powstydziłby się sam Marszałek.
Uwielbiam, gdy mężczyźni całują moją dłoń na powitanie,poza jednym przypadkiem, gdy kolega biurowy robi to codziennie, pierwszy wyciągając ją do mnie, taśmowo właśnie i prawie zawsze wilgotnymi ustami i dodatkowo mokrym nosem. Brrr… Nie znoszę tego, ale nie mam odwagi mu tego powiedzieć, tym bardziej, że jest obrażalski. Wielką przyjemność sprawia mi też przepuszczanie w drzwiach, ustępowanie miejsca w komunikacji miejskiej/podmiejskiej i inne miłe gesty ze strony mężczyzn. Ustępowanie miejsca zdarza się sporadycznie, ponieważ nie jestem jeszcze w wieku emerytalnym, ale tym bardziej cieszy. Jestem kobietą, ubieram się i staram zachowywać bardzo kobieco i tak też lubię być traktowana. I… Czytaj więcej »
Rzeczywiście, bardzo piękny zwyczaj.
Tak sobie tutaj dyskutujemy i tak coraz bardziej mnie boli, że nie ma takiego kompetentnego merytorycznie bloga dla kobiet, które chcą być damami. Jest oczywiście cały wysyp modowych i life-stylowych, ale ciągle czuję niedosyt
A czego tak konkretnie Ci brakuje? Jakbyś widziała taki damski odpowiednik tego bloga? Bo szczerze mówiąc mam wątpliwości czy to w ogóle wykonalne…
To jest możliwe. Chodziłoby mi o odpowiednik czasu gentlemanów.
Takie próby co jakiś czas są podejmowane.
Chyba najlepiej radzi sobie Kobieta Klasyczna
http://www.kobietaklasyczna.pl/
Ale zaznaczam, że tyko obserwuję jej poczynania i czytam tylko sporadycznie.
Zadałbym raczej pytanie, czy są tego typu damskie blogi po angielsku? Nie ma co ukrywać, że sukces Czasu Gentlemanów wiąże się z popularnością tematyki klasycznych mężczyzn najpierw na Zachodzie, a teraz u nas. Co do popularności tematu klasycznych kobiet, nie jestem pewien, czy jest taki ruch. Bez niego natomiast ciężko będzie odnieść sukces jakiejkolwiek blogerce w tej niszy.
http://www.szkoladam.pl
W rodzinie mojej mamy też całowano rodziców w rękę. Nie było ponadto mowy, żeby zwracać się do matki czy ojca bezpośrednio na „ty”, jak to robimy dzisiaj. Dzieci nie wyobrażały sobie również dyskusji z rodzicielskimi decyzjami, i to w żadnej kwestii. Pocałunek w rękę dla rodziców to wyraz szacunku ale też posłuszeństwa i podległości. Na tej samej zasadzie w dłoń całowano też dostojników i księży. Jako ciekawostkę można też zauważyć, że zwyczaj ten obowiązywał również wobec „ojców chrzestnych” w sycylijskiej mafii 🙂 . W każdym razie, mimo całego szacunku dla rodzinnej tradycji, ja jednak wolę dzisiejszą bliskość między rodzicami a… Czytaj więcej »
Niedługo się spotkam pierwszy raz z macochą mojej dziewczyny. Co w takiej sytuacji z całowaniem w rękę?
Aż takiego wielkiego znaczenia nie ma z kim będzie spotkanie. Jeśli wyciągnie dłoń do pocałunku, proponowałbym pocałować, żeby jej nie obrazić i nie wyrobić sobie złej opinii w rodzinie dziewczyny.
Musisz mieć wyczucie czy ona sobie tego życzy jak choćby np. jej charakter, jaką jest kobietą ogólnie. Musisz to sam wyczuć czy będzie sobie życzyła?
„Unikać należy też całowania dziewczyn młodych, zarezerwujmy ten zwyczaj dla kobiet.” Ja jednak wolę tego nie unikać. Wręcz uwielbiam całować ładne, młode kobiety.
Jeśli uwielbia Pan całować młode dziewczyny ale i tak o starszych damach tymbardziej powinien Pan pamiętać. Całując młode kobiety pomijając starsze panie to te damy starsze mogą poczuć się urażone, niezauważone pozbawione kobiecości i będą miały zła opinie o Panu
Chciałem zajrzeć do wskazanego artykułu z przedwojennej „Polski Zbrojnej”, ale w numerze 162 z 1932 r. go nie znalazłem: https://polona.pl/item/21588600.
Czy aby na pewno Autor podał właściwy numer?
Z wyrazami szacunku.
W notatkach mam informację, że ten artykuł, a raczej notka, pochodziły z tego numeru gazety, ale z dodatku „Rozmaitości”, strona 4. Faktycznie, anie w Polonie, ani na innym portalu nie znalazłem tego dodatku.
Dziękuję za informację!
W tym artykule kobiety bojkotowały całowanie rączek
Mnie właśnie zastanawia kwestia rękawiczek, których jestem fanką. Bardzo często je noszę, zarówno na co dzień, jak i w okazjach wieczorowych. Zwykle nie mam nic przeciwko pocałunkom w rękę, ale zastanawia mnie to co powinnam w takiej sytuacji zrobić – ściągać za każdym razem rękawiczkę tak „na wszelki wypadek”? Szczególnie niewygodne wydaje mi się to w sytuacji kiedy mam ubraną długą rękawiczkę, gdyż taki gest może być odebrany jako nie tyle co niegrzeczny, ale dosyć nieskromny.
Jeśli Pani sobie życzy tego pocałunku to jak najbardziej powinna Pani zdjąć rękawiczke ponieważ nie grzecznie jest ze strony mężczyzny jak całuję kobietę dłoń w rękawiczce
,,niegrzecznie ze strony mężczyzny”? chyba powinno być, że niegrzecznie ze strony kobiety, że podaje męzczyźnie dłoń w rękawiczce/.
Poznaję kobietę, umawiamy się na spotkanie. Spotykamy się w końcu; chcę ją należycie przywitać… Pocałunek w dłoń jest na miejscu?
Przeczytałam wszystkie komentarze i chciałabym poprosić o radę, jeśli można. Jeden z moich korepetytorów (ok. 50 l.) za każdym razem, gdy kończymy zajęcia, całuje mnie (21 l.) w rękę. Nie przeszkadza mi jego wiek, brak higieny, zapach papierosów i to, że nie czuję abym była z nim w bliskiej relacji. Nie raz próbowałam dyskretnie pokazać mu, że całowanie w rękę nie sprawia mi przyjemności: raz podałam rękę wyprostowaną i silną jak do uścisku dłoni, raz nawet okazałam opór przed tym kiedy próbował ją podnieść, natomiast każda taka próba była nieskuteczna. Dzisiaj, spróbuję założyć rękawiczki przed pożegnaniem się aby zobaczyć, czy… Czytaj więcej »
Jak powiesz mu to, takie zachowanie i słowa będzie to jak najbardziej niestosowne. Jak już bardzo nie chcesz żeby znowu Ciebie całował to nałóż rękawiczki zobaczymy czy pomoże. To zrób to i napisz czy pomogło
W mojej ocenie gest jest jednym z tych, które należy wyrugować. Obecnie jest on dla mężczyzny obraźliwy. Nie widzę bowiem powodu dla którego miałbym całować kogoś po rękach. Co ciekawe jest to niestety oczekiwane w pewnych sytuacjach. Ponadto sam kiedyś spotkałem się z tym, że pod twarz podstawiono mi rękę do pocałowania i choć nie miałem na to ochoty to byłem tak zaskoczony tym gestem, że ową dłoń pocałowałem. Tu prośba do Pana Łukasza – czy mógłby Pan w swoich materiałach poświęcić choć trochę uwagi mężczyznom zamiast uprawiać swoiste skupienie na kobietach i na tym jak one odbierają określone gesty… Czytaj więcej »
Panie Krzysztofie,
takie komentarze nie sprawią, że będzie Pan poważnie traktowany. Chętnie bym podyskutował, ale tutaj nawet nie wiem jak.
Z pocałunkiem w dłoń spotkałam się w dwóch formach (przynajmniej taka była moja interpretacja). Pierwsza to forma szacunku, często podziękowania np. po tańcu i praktykowana w większości przez starszych ode mnie mężczyzn (głównie 40+). Nawet jeżeli tego typu pocałunek składała mi osoba dla mnie obca, to mając na myśli ww. interpretację, nie miałam nic przeciwko. Druga to forma praktykowana przez mężczyzn młodszych (20-30 l.), odebrana przeze mnie jako chęć przypodobania się, zwrócenia na siebie uwagi. Tego typu pocałunku doświadczałam np. na imprezach czy na ulicy i z uwagi na okoliczności (całowanie dłoni często po spożyciu dużej ilości alkoholu) wywoływał na… Czytaj więcej »
Odnośnie pytania: z pewnością należy oszczędzić tego gestu nastolatkom. Dalej idąc wiele zależy od naszego nastawienia. Jeśli gest ma być ograniczony dla osób dojrzałych, nie chodzi o to by osiągnęły one wiek dojrzałości. Chodzi tu raczej o kobiety starsze, matki i babcie.
Niektórzy panowie nawet szarpią ręce kobiety co jest bardzo nieprzyjemne
Całowania w rękę jako kobieta nie wspominam dobrze. Było to robione wbrew mojej woli przez obrzydliwych napalonych starych zboków.
A ja nie żałuje, że ten zwyczaj zaniknął. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale czułabym się dziwnie i moim zdaniem to zbyt intymny kontakt.
Dzień dobry, witam szanowne grono, pozdrawiam pana Łukasza i gratuluję wspaniałej działalności związanej z prowadzeniem tego portalu. Zwracam się z dwoma pytaniami, trochę od tematu, gdyż mam poważny dylemat co do dwóch sytuacji. Pytanie pierwsze dotyczy komplementowania obcych nam pań. Było to upalne lato 2 lata temu, szukałem pewnego adresu i nie mogąc go znaleźć spytałem o drogę przechodzącą nieopodal młodą damę. Grzecznie z uśmiechem wskazała mi drogę, po czym jej serdecznie podziękowałem. Przed życzeniem jej miłego dnia zwróciłem się do niej słowami „przy okazji pozwolę sobie skomplementować, że bardzo ładnie pani w tej sukience”. Owa pani podziękowała za komplement… Czytaj więcej »
W pierwszym wypadku powiedziałbym, że było to na granicy. Wszystko zależy jak się takie rzeczy mówi. Jeśli wychodzi to naturalnie i niezobowiązująco, to świetnie!
W drugim wypadku, jak najbardziej dobry gest. Nawet gdyby to było coś bardziej intymnego, lepiej dyskretnie uprzedzić, niż zostawić taką osobę bez pomocy, żeby przyciągała wzrok otoczenia przez cały czas, aż się sama zorientuje.
Wydaje mi się, że ma Pan dobre wyczucie. 🙂
Dopiero trafiłam na ten artykuł i uważam, że starsi mężczyźni nadużywają tej formy powitania/pożegnania z młodymi kobietami – obśliniając dłoń i obleśnie się przy tym uśmiechając (zwłaszcza po mocno zakrapianych imprezach). Jeśli zwyczaj całkiem odejdzie w zapomnienie, to nie będę mieć nic przeciw temu. Jednak chciałam się podzielić inną informacją. Gdzieś natknęłam się na zasady składania pocałunku na ręce. Dotyczy to obojga płci. Osoba niższa rangą składa „suchy” pocałunek, krótki i lekki (nie glonojad ;-)) na dłoni osoby całowanej, zwykle wyżej w hierarchii. Dłoń całowaną podpiera delikatnie palcami swojej ręki i nie unosi jej wyżej niż 2-4 cm niż osoba… Czytaj więcej »
„Do dziś zresztą panuje zwyczaj całowania dłoni hierarchów kościoła, a zwłaszcza papieża.”
Tam nie chodzi o całowanie dłoni, ale o całowanie pierścienia, co tak do końca nie jest tym samym.
Jako osoba z zespołem aspergera, nie bardzo lubię samego podawania dłoni obcym. Najgorsze jednak jest to jak podaje komuś rękę, a ktoś szarpie mi ją do pocałunku. Zazwyczaj są to panowie 40+. W takich wypadkach lubię jak ktoś jest nie taktowany i „całuję powietrze”.
Teraz ten fajny gest powoli odchodzi do lamusa, teraz może jeszcze bardziej za sprawą pewnej posłanki Klaudii J.
——
Dlaczego pocałunek jest lepszy niż uścisk dłoni, gdy chcesz uniknąć zimna
Dla mnie sztuczne jest podawanie ręki kobiecie w taki sam sposób jak kumplowi…
Zdecydowanie uważam, że tradycja powina być kultywowana.
Zresztą tak uważają prawie wszystkie kobiety które znam lub znałem.
Kwestia subtelności i umiejętności mężczyzny.
P.S Bardzo kiepskie to zdjęcie tego „Gentlemana” który ciągnie łapkę kobiety do ust a nie sam się po nią schyla.
Przypomniał mi się pewien polityk co teraz rządzi krajem, też tak ciągnie.