Jak z klasą odmówić, gdy ktoś częstuje nas czymś, na co nie mamy ochoty? Jak odmawiać, gdy ktoś pyta czy go poczęstujemy? Czy angażować się, gdy ktoś nas rozczaruje? Jaki mamy wpływ na cudze poglądy? To tylko niektóre wątki dzisiejszego odcinka Pytań do Kielbana. Zapraszam!
W dzisiejszym odcinku Pytań wchodzimy mocno w relacje międzyludzkie. Temat odmawiania i częstowania jest silnie związany z gościnnością, okazywaniem sympatii, ale też z szacunkiem do drugiej strony. Dlatego niekiedy wątpliwości bywają trudne do rozwiania z uwagi na ilość ważnych czynników. Pomówimy też o reagowaniu na czyny i poglądy bliskich nam osób, gdzie niezbędne jest trafne wyczucie granicy, za którą wtykamy nos w nie swoje sprawy.
W odcinku znalazły się też pytania dotyczące wręczania prezentów, które mogą być dobrym uzupełnieniem materiału poświęconego w pełni prezentom. Mówimy też o męskiej elegancji i poszukiwaniu dobrego krawca.
Niby niedużo, a jednak odcinek do krótkich nie należy.
Pytania z tego odcinka:
1 – Czy gospodarz powinien częstować gościa czymś z własnej kolekcji alkoholi?
2 – Jak odmawiać, gdy nas częstują?
3 – Czy w dobrym tonie jest wręczyć prezent będący częścią całości?
4 – Czy wręczać prezent urodzinowy osobie, która nie organizuje przyjęcia?
5 – Gdy ktoś nas mocno rozczaruje, powiedzieć o tym, czy przemilczeć?
6 – Jak żyć z osobami o szkodliwych poglądach?
7 – Jak dużym faux-pas jest założenie brązowych butów na wesele jako gość?
8 – Jak wybrać krawca do uszycia garnituru?
Zobacz też:
DROGIE PREZENTY – JAK JE WRĘCZAĆ I JAK PRZYJMOWAĆ
3 NAJWIĘKSZE BŁĘDY PODCZAS WRĘCZANIA PREZENTÓW (I PARĘ MNIEJSZYCH)
PIERWSZY GARNITUR U KRAWCA – 1 – INSPIRACJE
Z doświadczenia wiem, że odmawiać trzeba zdecydowanie, a czasami nawet nieco ostro – inaczej to do ludzi nie dociera. Nie tłumaczymy się i nie perswadujemy – ludzi prowokuje to do prób przełamania naszego oporu. Mówimy „Powiedziałem NIE i to powinno wystarczyć!”.
Mądry zrozumie i recydywy nie będzie.
Głupcami po prostu się nie przyjmujemy.
Pozdrawiam.
W pełni się zgadzam, ale kluczem jest nie okazanie zdenerwowania, bo to też bywa brane za haczyk do kolejnego przyczepienia się.
Elementy kolekcjonerskie konsumpcyjne, stojące w barku w którym są elementy konsumpcyjne, to nie jest dylemat. To po prostu źle wyeksponowana kolekcja.
Niekoniecznie muszą stać w barku. To może być regał, który ktoś pomylił z barkiem. W końcu kolekcjonowanie alkoholi nie jest czymś bardzo znanym, więc można się nie domyślić.