Dzisiaj mężczyzna, który deklaruje przyszłej żonie, że nie będzie musiała pracować, może zostać oskarżony o brak zrozumienia dla ambicji współczesnych kobiet. Praca zarobkowa to przecież podstawa zachowania niezależności ekonomicznej (przy czym nie chodzi tu o zabezpieczenie się na wypadek odejścia niewiernego małżonka, lecz o swobodę podejmowania decyzji zakupowych na co dzień) i pole samorealizacji. Dlatego…