Zgodnie z powiedzeniem „uderz w stół, a nożyce się odezwą” poprosiłem Was o krytykę Czasu Gentlemanów i moich działań. Wielu zarzekało się, że trudno o jakieś zarzuty, ale ostatecznie pojawiło się ich sporo. Dziś na nie odpowiem, inaugurując przy okazji nową serię.