Do pewnego momentu w historii Europy wojna była grą władców. Przynosiła sławę im samym oraz dowódcom i rycerzom/oficerom, którzy w honorowych bataliach przelewali krew. Pytanie tylko czyją krew? No właśnie! Zdecydowaną większość poległych i rannych stanowili szeregowi żołnierze, którzy w wojnie nie mieli większego interesu i, o których pamięć ginęła błyskawicznie. Przyczyniały się do tego…