Nie dość, że w planach było nagranie, dwie sesje i wywiad, to jeszcze postanowiłem nagrać w wolnych chwilach vloga, czyli relację z tego dnia. Zapraszam za kulisy Czasu Gentlemanów.
Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie wykorzystanie na Czasie Gentlemanów formy, jaką są vlogi. Chciałbym wam bowiem od czasu do czasu pokazać kulisy mojej pracy i życia jako twórcy internetowego. Vlogi nadają się do tego idealnie.
Dalekosiężny plan zakłada, że będą się one pojawiały w miarę regularnie, ale pewnie nie częściej niż co dwa-trzy tygodnie. Jeśli się Wam spodobają, będę mógł te założenia wprowadzić w życie. Zatem nie wahajcie się dać mi znać, co sądzicie o takim projekcie.
Poprzednie vlogi
Wbrew pozorom publikowałem już kiedyś parę filmów w formie vloga, ale były to szczególne wypadki i nie kontynuowałem tego jako serii. Gdybyście chcieli je obejrzeć, znajdziecie je poniżej.
Osobiście bardzo je lubię, bo są dla mnie zapisami ciekawych chwil z mojego życia. Chętnie do nich wracam.
Regularne vlogi co parę tygodni to dobry pomysł?
Czy jednak skupiać się na tematycznych treściach?
Jestem za, oglądało się naprawdę przyjemnie.
Miło mi!
Narzucenie sobie zadania, by regularnie robić coś, co najlepiej wypadnie, gdy zrodzi się chęć, czy też dobry pomysł, może być ryzykowne. Chyba lepiej skupić się tworzeniu zaplanowanych filmików z konkretną treścią, do których od czasu do czasu mogą dołączyć swobodnie własnie takie vlogi, jako dodatek. Oczywiście jednak, im częściej, tym lepiej. Jest duży postęp!
Właśnie taką drogę obrałem. Vlogi od czasu do czasu.
Film miło się oglądało i muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o swobodę przed kamerą, płynność wypowiedzi i tym samym przyjemność odbioru to różnica między pierwszymi filmami i tymi ostatnimi jest bardzo widoczna.
P.S. Łukasza zmieniającego wizerunek zdążyłam polubić – szlifowanie wizerunku to mam nadzieję długi proces :).
P.P.S. Ale piękny kot!
Z nieskrywaną satysfakcją mogę powiedzieć, że również widzę tę różnicę. Trudno jednak, żeby było inaczej. Zaczynałem z zerową wiedzą i doświadczeniem.
Przekażę komplement Gizmowi.
Bardzo pozytywne nagranie. Jakoś nie mogłem się przekonać do tej formy i dopiero po 3 miesiącach obejrzałem ten film. Ale nie narzekam, a wręcz jestem zadowolony. Niby człowiek zdaje sobie sprawę, że wszystkie inne filmy są naturalne i szczere jednak także wyreżyserowane. Tutaj takie spontaniczne, prawdziwe podejście przekonuje oglądającego do autora. Zdecydowanie trzeba śledzić i kolejne etapy tego projektu.
Co do projektu na temat zmiany wizerunku to dzięki niemu zmieniłem część swojej garderoby oraz trochę przyzwyczajeń. Jestem z tego bardzo zadowolony i cieszę się, że znalazłem miejsce gdzie mogę dowiedzieć się czegoś na ten temat.
Fajny kot =).