Bartitsu – system samoobrony dla gentlemana
- 16 kwietnia 2012
- 11 komentarzy
Holmes opowiadał Watsonowi zaciągając się od czasu do czasu papierosem: „Kiedy u wylotu wąskiej ścieżki nad przepaścią ujrzałem groźną postać świętej pamięci profesora Moriarty’ego, zagradzającą mi drogę powrotu, zrozumiałem, że moja kariera dobiegła końca. Jego szare oczy były nieubłagane. […] Nie wyciągnął żadnej broni. Po prostu rzucił się na mnie z gołymi rękami. […] Siłowaliśmy…