Jak wiecie, pianę do golenia można wyrabiać na kilka sposobów. Jednym z nich jest zrobienie jej w kubku. Rzecz jasna wiele naczyń znalezionych w domu nada się do tego zadania, ale nie ma to jak specjalnie zaprojektowany do tego celu kubek. Poniżej prezentuję jedną z najładniejszych wersji, jakie można kupić.
„This smart, traditional style porcelain shaving soap bowl with handle is marked with the Edwin Jagger logo and is a great shaving accompaniment, a wonderful gift for dedicated wet shavers. Dimensions – Diameter 10.5cms; including handle 13cms, Depth 8 cms.”
[Luźne tłumaczenie: jest tradycyjny, pomysłowy, ma uchwyt i logo marki Edwin Jagger. Będzie dobrym prezentem dla miłośników golenia na mokro. Rozmiary: średnica 10,5 cm (13 cm wraz z uchwytem), głębokość 8 cm.]
Jest jeszcze wersja w kolorze kości słoniowej.
Swoją drogą identyczny kubek, tylko z innym logo, sprzedaje inna popularna marka – Merkur.
Producent: Edwin Jagger
Porcelanowy kubek Edwin Jagger możesz znaleźć między innymi tutaj:
Dla mnie wyrabianie piany w ciepłym kubku to najwygodniejsza metoda. Sam używam filiżanki do herbaty, ale dedykowany kubek mam na liście życzeń. Gdybyście nie byli w temacie, zachęcam do powrotu do wpisu. Wyrabianie piany do golenia na mokro – video poradnik.
Na koniec dodam, że wszystkich niezdecydowanych, ale chętnych do spróbowania swoich sił w goleniu tradycyjnym, zachęcam do rozpoczęcia właśnie od własnoręcznego wyrabiania piany. Sam ten element powinien poprawić komfort golenia.
A jeśli już to robicie, w czym wyrabiacie sobie pianę?
Zdjęcie i opis produktu pochodzą ze strony producenta.
Czy to nie jest czasem kubek tylko do trzymania mydła, a nie wyrabiania w min piany?
Moim zdaniem nie, gdyż nie ma wieczka. Mydło kurzyłoby się albo trzeba by przykrywać je czymś przypadkowym. Chociaż z pewnością da się w tym trzymać też mydło i nabierać je do wyrabiania piany na twarzy.
To co widać na zdjęciu na pewno jest kubkiem do wyrabiania piany – wystarczy rzucić okiem na uchwyt – każdy kto goli się tradycyjnie na mokro na pewno docenia ten drobiazg 🙂
Edwin Jagger ma w ofercie tygielki dedykowane do przechowywania mydła i wyglądają one zupełnie inaczej – są drewniane i mają pokrywki.
@Łukasz – być może pamięć mnie zawodzi, ale wydaje mi się, że podobne kubki ma w ofercie nie Merkur, a Muhle. Z resztą podobnie jest z mydłami (praktycznie taki sam skład) i głowicami maszynek DE.
Właśnie z takiego kubka korzystam. Można w nim trzymać mydło firmy Muhle i EJ i wyrabiać pianę, lub tylko wyrabiać pianę. Jest bardzo wygodny i stylowy. Co do kubków – próbowałem różnych ale problemem był uchwyt. Tutaj sprawdza się świetnie. Panie Łukaszu – jeśli Pan się nadal zastanawia – polecam. Nie będzie Pan żałował. Pozdrawiam.
@Dawid – a jak oceniasz pewność chwytu tego kubka? Sam się nad nim zastanawiałem niecały tydzień temu, ale stwierdziłem, że jednak może to być problem, tym bardziej gdy w grę wchodzi śliska piana + woda, a ew. upadek mógłby być dość „bolesny” 🙂
zapewne widziałeś jak trzymają go inni – ja polecam chwyt od spodu i stabilizuję do kciukiem od góry biorąc wystający element. Nawet gdy mam mokre dłonie kubek leży pewnie w dłoni. Nie wyślizguje się nawet przy zamaszystych ruchach nadgarstka i rotacyjnego ruchu nadawanego przez pędzel w drugiej dłoni. Polecam. Piana wytwarza się szybko (to zależy również od ilości mydła/kremu), zaś kubek spoczywając w gorącej wodzie dobrze oddaje ciepło na pianę. Daje to przyjemne uczucie podczas jej nakładania i zmiękczana zarostu.
Ponad 100zl za kubek do robienia piany?! Czysty snobizm i oplata za marke… Jest na rynku mnostwo kubkow za 30-50zl, zarowno retro jak i modernistyznych. A i w kubku za 5zl da sie.
Nikt temu nie przeczy.
A ja używam elektryka na codzień i po kłopocie.
Niezręczność wręcz 😉
Dla niektórych (w tym dla mnie) elektryk to właśnie kłopot. 🙂
Nie trafiłeś ze stroną na ten komentarz ;). Każdy kto używa pędzla już dawno zdał sobie sprawę, że maszynki elektryczne są w porównaniu z dobrym goleniem na morko do niczego. Każdy, kto nie przedkłada oszczędności dziesięciu minut nad zdrowe, przyjemne i dokładne golenie.
Ja wyrabiam w filiżance z Tesco za 7 zł.
na dłoni 🙂
ja robię to bardzo prosto – ściągam zakrętkę z żelu Gilette, przyciskam, i ot pojawia się piana. ;]
Dosłownie na własnej skórze przekonaliśmy się, że prosto nie znaczy dobrze 🙂
Ale zamiast tego powinno posac tam Muhle bo dla Edwina robi w tej fabryce Muhle 🙂 a mydlo w tygielku porcelanowym siedzi potem lekko mokry pedzel miseczka i wyrabianie 🙂
Ja mam prostą małą miseczkę plastikową
Filiżanka do kawy 🙂
posiadam, używam:) lecz nie uważam kubka za gadżet, gdyż jest bardzo przydatny:)
Lepiej trzyma ciepło? Ten argument nie przemawia do mnie mamy zlecenie dla AdBustera porównanie pędzli do golenia.
Jarosław Kłopotek poza tym pędzel z włosia borsuka lepiej trzyma ciepło i wilgoć.
No i nie jest to stówka. Zwykłego borsuka kupi się już za 60 zł, kiedy w miarę dobre z dzika kosztują ok. 30 zł. Moim zdaniem warto dopłacić.
w moim przypadku był sens:) dlatego tak się rozpisałem, bo prawdę mówiąc, zawsze wychodzę z założenia że jak już coś kupuje to ma to być bardzo dobrej jakości, bo na badziewie mnie nie stać… w przypadku pędzla, efekt przyćmił moje oczekiwania… a co do kubka… jako że dużo się przemieszczam czasami też używam filiżanki do kawy;) ale w domu jest kubeczek tylko przeznaczony do golenia 🙂
no jasne! nie kłócę się o wyższość świąt Bożego Narodzenia ze świętami Wielkiej Nocy, tylko ciekawi mnie czy jest sens dokładać stówkę
z dzika jest, przynajmniej w moim odczuciu twardsze i czuje je podczas nakładania piany i rozprowadzania… końcówki włosków, w moim subiektywnym odczuciu wbijają mi się bardziej w skórę… nie wspominając już o pędzlach ze sztucznym włosiem, bo mimo że mam taki także to wg mnie jak dzień do nocy, poza tym uczulenie często po nich mi wychodzi… to tak samo jak z maszynkami, posiadam dwie, z otwartym i zamkniętym grzebieniem, jako że czasami golę się codziennie, a czasami lekko zapuszczam, i w zależności od potrzeb używam jednej lub drugiej… wszystko jest kwestią subiektywnej oceny i efektu końcowego… to tak jak… Czytaj więcej »
Czy przy zamkniętych oczach odróżnisz włosie borsuka od włosia końskiego/świńskiego/krowiego czy jeszcze jakie jest tam modne?
leży w dłoni bardzo pewnie, wiec wyrabianie piany nie nastręcza żadnych problemów:) do tego pędzel 23mm z najwyższej jakości włosia borsuka i golenie to czysta przyjemność 🙂
Gadżety mogą być przydatne i często używane.
Przy okazji: wygodny?
@Wojciech Hryńczuk,moim zdaniem skoro zagladasz na „czas gentelmenow”,jeżeli interesuje Cie golenie na mokro,nie jesteś zadowolony z pianki której używasz. Jeżeli jesteś to nie jesteś wymagającym facetem i tak samo jak obiadem w restauracji zadowolisz sie zupką chińską….
Myślę, że to był zupełnie niepotrzebny komentarz.
Przepraszam Panie Łukaszu ale wytrzymać nie mogę jak czytam jak ktoś jest dumny z używania Pianki w Sprayu. Przepraszam,więcej nie bedę się udzielał w Pańskich wpisach. Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że to żart, bo zupełnie nie wiem jak się odnieść do takiej reakcji.
Długo myślałem nad kupnem tego modelu, ale jednak (mam nadzieję tymczasowo) byłem zmuszony zdecydować się na odpowiednik z Pepco. Mimo że się sprawdza, traktuje go jak prowizorkę 😉
kubek całkiem ładnie się prezentuje. wprawdzie ja na co dzień golę się aquatouchem, a nie tradycyjnie, ale mogę spróbować kiedyś sam wyrobić pianę w czymś takim. mam o tyle dobrze, że efekt golenia jest dobry zarówno na sucho jak i na mokro. wszystko jest u mnie kwestią czasu i nastroju 🙂
Kubek fajny, ale nie zamieniłbym go na moją starą miseczkę, której używam od dawna. Co do pędzli, to dobrej klasy dzik, dobrze namoczony będzie lepszy od taniego borsuka. Jeśli borsuk to tylko Silvertip, w innym wypadku tylko dobry dzik.
zestaw żyletkowo-startowy właściciela bloqa + ręka (własna) i golenie poszło na -4 🙂
Gratulacje! Trzymam kciuki za postępy.
Mam niemalże identyczny MUHLE i jednak tańszy. Super. Bardzo dobrze wyrabia się pianę i można włożyć pędzel podczas golenia. Ekstra i stylowo wygląda. jedyny minus porcelana.