Kiedyś takiego wyboru nie było w sklepach, dlatego dziś często zastanawiamy się czy te wszystkie kosmetyki do brody są nam w ogóle potrzebne. Dziś omówimy poszczególne rodzaje kosmetyków do zarostu i zastanowimy się, w które warto inwestować.
Artykuł powstał przy współpracy z DlaGentlemana.pl
Kiedy kilka lat temu zapanowała moda na brody, na rynku pojawiły się pierwsze kosmetyki przeznaczone specjalnie do pielęgnacji dłuższego zarostu. Z początku byłem do nich sceptycznie nastawiony, ale szybko okazało się, że olejki i balsamy spełniają funkcje, których standardowe kosmetyki do włosów nie pełnią. To był jednak dopiero początek.
Niedługo potem mogliśmy już kupić szampony, odżywki i toniki. A wszystko w tak różnorodnych kompozycjach zapachowych, że trudno podjąć decyzję co nam faktycznie jest potrzebne. Stosowałem już sporą ilość tych kosmetyków i dziś chciałbym podzielić się moimi wrażeniami oraz zastanowić, w jakich sytuacjach potrzebujemy poszczególnych ich rodzajów. Bo jak łatwo się domyślić, stosowanie ich wszystkich jednocześnie trochę mija się z celem.
Od razu też wyjaśnię, że sam korzystam przeważnie z dwóch, trzech rodzajów kosmetyków, w zależności od moich potrzeb. To, co tu widzicie nie jest moją kolekcją. Ten materiał powstaje we współpracy ze sklepem DlaGentlemana.pl, który ułatwił mi przetestowanie o wiele większej liczby produktów, niż sam mógłbym to zrobić. Kosmetyki do brody są bowiem zazwyczaj bardzo wydajne i starczają na wiele miesięcy. To oczywiście zaleta, ale trudno w takim wypadku byłoby sprawdzić więcej niż kilka produktów w parę lat.
Na marginesie dodam, że wspólnie przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym będziecie mogli wygrać tego rodzaju kosmetyki, ale o tym opowiem na samym końcu.
Podstawy
Zacznijmy od kilku spraw podstawowych. Kiedy powinno się sięgać po kosmetyki do brody? Nie trzeba tego robić już w momencie podjęcia decyzji o zapuszczaniu zarostu. Wystarczy odczekać do momentu gdy będzie miał on długość kilku milimetrów, centymetra. W tym czasie skóra zazwyczaj zaczyna mieć problemy z odpowiednim złuszczaniem naskórka i nawilżeniem w sposób naturalny, więc powinniśmy jej w tym pomóc. Gdy broda osiągnie długość dwóch, trzech centymetrów zaczną się z kolei problemy z jej układaniem. Wtedy przydadzą się kosmetyki do jej stylizacji.
Ważne jest też, że niektóre kosmetyki stosujemy codziennie, a inne tylko co kilka dni, dając brodzie czas na odpoczynek. Tak samo jak zazwyczaj włosów nie myjemy szamponem każdego dnia, pozwalając im w międzyczasie się zregenerować.
W przypadku kosmetyków do brody bardzo ważną kwestią jest też ich skład i zapach, ale to omówimy na końcu. Wpierw zajmijmy się samymi ich rodzajami oraz przeznaczeniem.
Rodzaje
Olejek do brody
Olejki do brody to zapewne najpopularniejszy rodzaj kosmetyków z tej kategorii. Robią też niezłe wrażenie, bo są przeważnie aplikowane za pomocą pipetki. Olejki służą do nawilżenia, ale nie tylko, jak często się myśli, włosów brody, tylko skóry pod zarostem. Skóra ta, przy pełnym zaroście, ma problemy z naturalnym nawilżeniem, więc musimy jej nieco pomóc. W przeciwnym razie swędzenie może dać się nam we znaki.
Przy okazji jednak nawilżamy też włosy zarostu, co nadaje im połysku i sprawia wrażenie, że wyglądają na zdrowsze. Dobrze nawilżone włosy są też o wiele mniej podatne na łamanie się i łatwiej się rozczesują, co jest bardzo ważne przy długiej brodzie. Dodatkowo, wydaje mi się, że olejki nadają najmocniejszy zapach brodzie, z omawianych tu kosmetyków, a dzięki temu, że mają bardzo ciekawe zapachy, można je traktować jak perfumy dla brodaczy.
Olejków nie stosujemy dużo. Zaledwie trzy, cztery krople, przy krótkim zaroście. Im broda będzie dłuższa, tym trzeba będzie tę ilość zwiększać. Słyszałem też zalecenia, żeby stosować olejki nawet dwa, trzy razy dziennie, ale jeśli nie macie wrażenia, że Wasza broda potrzebuje dodatkowego nawilżenia, nie ma co przesadzać. Zresztą szybko sami wyczujecie ile to odpowiednia dawka.
Spory wybór olejków do brody znajdziesz tutaj.

Olejki do brody
Balsam do brody
Balsamy do brody, pojawiły się na rynku wraz z olejkami i są ich bardziej stężonym odpowiednikiem. Powstają na bazie wosku pszczelego i są w postaci stałej, mniej lub bardziej twardej, zależnie od producenta. Z tego powodu balsamy działają bardziej na zarost niż skórę pod nim, do której trudniej je doprowadzić. Z drugiej strony pozwalają już lepiej stylizować włosy, bo wosk nieco je spaja. Dlatego nadają się świetnie dla brodaczy ze średnią i dłuższą brodą.
Balsamu aplikujemy niewiele, nakładając nieco na paznokieć. Zazwyczaj trzeba go najpierw mocno rozmasować w dłoniach, by ciepło go rozpuściło i umożliwiło nałożenie na włosy. Ale bywają też balsamy bardziej odżywcze niż przeznaczone do stylizacji, jak te od The Groomed Man Co. Konsystencją przypominają krem, co znacznie ułatwia nałożenie. Można powiedzieć, że są skoncentrowaną wersją olejku do brody.
Spory wybór balsamów do brody znajdziesz tutaj.

Balsamy do brody
Olejek + Balsam
Czy powinno się stosować olejek i balsam jednocześnie? Zazwyczaj będziemy decydowali się na jeden lub drugi rodzaj kosmetyku w zależności od naszych potrzeb. Niemniej przy dłuższym zaroście możemy zdecydować się na oba, by olejkiem nawilżać skórę, a balsamem odżywiać włosy. Wówczas pojawi się pytanie o kolejność. To kwestia własnych preferencji, ale sam polecałbym olejek stosować jako drugi, żeby nie utrudniać nim nakładania balsamu.
Stosuje się je codziennie, najlepiej po umyciu lub zmoczeniu i wytarciu brody, żeby włosy były bardziej chłonne. I mimo to są to kosmetyki niezwykle wydajne i spokojnie mogą wystarczyć na długie miesiące.
Wosk do wąsów
Do powyższego zestawu codziennej pielęgnacji możemy dołożyć też wosk do wąsów, ale przyda się on nam tylko gdy zapuszczamy długie wąsy i chcemy je utrzymać w ryzach. I nie chodzi mi wcale tylko o podkręcanie wąsa. Wosk do wąsów będzie niezbędny również, gdy chcemy mieć po prostu dłuższe włosy pod nosem, ale rozchodzące się na boki, żeby nie zasłaniały ust.
Stosujemy go podobnie jak balsam, ale w jeszcze mniejszej ilości. Przeważnie jest też jeszcze twardszy i wymaga więcej czasu na dobre rozpuszczenie w dłoni.
Zarówno olejek, balsam jak i wosk są bardzo dobrze zadomowione na rynku dla brodaczy, bo praktycznie nie mają swoich odpowiedników wśród innych produktów. To z pewnością powinny być pierwsze kosmetyki do rozważenia do zakupu.
Spory wybór wosków do wąsów znajdziesz tutaj.

Woski do wąsów
Szampon do brody
Przejdźmy do mniej oczywistych kosmetyków. Jednym z nich będzie szampon. Tak, włosy na brodzie i skóra pod nimi wymagają podobnej pielęgnacji, jak te na głowie. Są jednak zupełnie inne i dlatego zaleca się stosowanie specjalnych kosmetyków.
Szampony do brody są robione z naturalnych składników z przeznaczeniem do twardych włosów zarostu oraz mają zapachy typowe dla kosmetyków dla brodaczy. Czyli są bardzo przyjemne dla nosa. Zazwyczaj spotkamy je w formie płynnej, ale zdarzają się także w kostkach przypominających mydło. Są obliczone na odżywianie skóry i włosów, a także ułatwienie późniejszego układania brody.
Stosujemy je podobnie jak zwykłe szampony, co kilka dni, dając czas brodzie na regenerację. Szampon bowiem wypłukuje naturalne oleje ze skóry i włosów, które trzeba później specjalnie uzupełniać. Chociaż te najlepsze szamponu do brody nie powinny wysuszać skóry, ani włosów. Warto jednak pozwolić skórze też na naturalną regenerację.
Od siebie dodam, że szampon do brody wydawał mi się fanaberią do czasu, gdy trafiłem na taki o zapachu, który doskonale nastrajał mnie na cały dzień. Kto pozna ten efekt, nie będzie chciał z nich rezygnować.
Spory wybór szamponów do brody znajdziesz tutaj.

Szampony do brody
Odżywka do brody
Odżywka do brody będzie już produktem dla osoby, która w sposób zaawansowany dba o swój zarost. Jest to bowiem kosmetyk o działaniu, którego wielu może nie docenić. Odżywka sprawia, że włosy brody stają się łagodniejsze i łatwiejsze do układania. Nie można jednak z nią przesadzać, bo przy częstym stosowaniu może utrudniać naturalne nawilżanie skóry zarostu.
Stosujemy ją razem z myciem brody. Po spłukaniu szamponu, nakładamy niewielką ilość odżywki na włosy i po chwili spłukujemy. Z pewnością będzie to ciekawy produkt dla brodaczy o długich brodach.
Odżywki i toniki do brody znajdziesz tutaj.
Tonik do brody
Chyba najrzadziej spotkanym kosmetykiem z tej listy jest tonik do brody. Produkt przewidziany na zmiękczenie zarostu i ułatwienie układania go. Działa zaskakująco dobrze, choć mam wrażenie, że nieco agresywnie.
Spryskujemy nim zarost bezpośrednio i rozczesując układamy. Włosy będą przyjemniejsze w dotyku i mniej niesforne. Zaleca się stosowanie go codziennie, przed aplikowaniem olejku, ale i tu ważniejsze będą nasze własne potrzeby i preferencje. Warto więc eksperymentować z kolejnością, żeby osiągnąć najbardziej zadowalające efekty.

Tonik i odżywki do brody
Skład
Poza wyborem samego rodzaju kosmetyków bardzo ważny będzie też ich skład. Polecam zwracać uwagę na to uwagę tam samo jak na zapach. Te najlepsze produkty są robione z naturalnych składników, które będą działały łagodnie na włosy i skórę. Będą to między innymi, zależnie od produktu, wosk pszczeli, masło shea, oleje makadamia, arganowy, kokosowy itp. Gdyby się zdarzyło, że nie macie akurat pod ręką kosmetyku przeznaczonego właśnie do brody, unikajcie chemii i wybierzcie coś najbardziej łagodnego, naturalnego i najmniej wysuszającego. Unikniecie w ten sposób wielu problemów.
Zapachy
Zapachy, o których wspomniałem parę razy są niezwykle ważne w przypadku kosmetyków do brody. Z jednej strony bardzo mocno je czujemy przy aplikowaniu, bo nos mamy zaraz obok. Dlatego sam najbardziej lubię zapachy orzeźwiające, żeby dodać sobie nieco energii o poranku. Z drugiej strony te kosmetyki mogą działać jak perfumy brodaczy. Partnerka, czy też koleżanka, z którą witamy się buziakiem w policzek na pewno doceni dobrze pachnącą brodę.
Wybór tych zapachów jest ogromny i onieśmiela o wiele bardziej niż ilość kosmetyków do brody. Znajdziemy zapachy nawiązujące do przyrody, lasu i biwakowania. Są różne warianty cytrusów, od mocno słodkich po przyjemnie kwaśne. Są wariacje na temat alkoholi, Coca Coli czy też klasycznych zapachów kremów do golenia. Słowem, każdy powinien znaleźć coś dla siebie, choć nieco może zająć znalezienie idealnego.
Warto jednak eksperymentować. Sam, na przykład, z zasady omijałem kosmetyki reklamujące się zawartością ekstraktów z whisky czy piwa. Nie bardzo pociągała mnie wizja roznoszenia zapachu imitującego oblanie się ulubionym trunkiem, ale miałem okazję sprawdzić szampon z ale i wcale tego efektu nie wyczuwam, a sam zapach jest przyjemny. Trzeba więc testować i jeszcze raz testować.
Dla Gentlemana
Jak już wspominałem, materiał ten powstał przy współpracy ze sklepem dlagentlemana.pl, dzięki któremu mogłem przetestować dużą ilość rodzajów kosmetyków o różnorodnych zapachach. Takiej ilości nie wykorzystałbym sam nawet w kilka lat. Dlagentlemana.pl to sklep z bodaj najszerszą w Polsce ofertą kosmetyków dla mężczyzn i bardzo atrakcyjnymi cenami. Są to właśnie kosmetyki do brody, ale też do tradycyjnego golenia. Znajdziecie tu także odpowiednie akcesoria, takie jak na przykład szczotka ze szczeciny do brody, bez której trudno się obejść, wysokiej jakości maszynki do golenia, czy nawet prawdziwe, ręcznie wykuwane brzytwy.
Koniecznie sprawdźcie sami. Może znajdziecie tam inspirację na prezent gwiazdkowy. Polecam też zajrzeć na blog właściciela sklepu, gdzie możecie poczytać recenzje poszczególnych produktów, na przykład olejku Honest Al’s od Mr Bear Family. Od siebie dodam, że ta seria ma bardzo fajny zapach. Swoją drogą Mr Bear Family to jeden z najstarszych producentów naturalnych kosmetyków do brody i jego szczególnie polecam uwadze.
Wspólnie przygotowaliśmy dla Was także konkurs, w którym możecie wygrać kosmetyki ze sklepu dlagentlemana.pl. Ale, żeby wziąć udział w konkursie, zapraszam Was na mój profil na Instagramie. Właśnie się rozpoczął i potrwa tylko kilka dni. Wiem, że nie wszyscy korzystacie regularnie z tego serwisu, a niektórzy może nawet nie mają tam konta, ale społeczność zgromadzoną na Instagramie też trzeba dopieścić i mam nadzieję, że to zrozumiecie. (Regulamin konkursu)
Dajcie znać w komentarzu jakie kosmetyki do brody sami polecacie najbardziej. Ja bym tu wskazał linię Wilderness od Mr Bear Familiy o nieziemskim zapachu. Idealnie mnie orzeźwia. Powodzenia w poszukiwaniach swoich idealnych kosmetyków i powodzenia w konkursie!
Pozdrawiam i trzymajcie klasę!
W kontekście szamponu/mydła do brody to jest tu jeszcze jeden bardzo ważny aspekt, który docenią posiadacze jaśniejszych włosów na brodzie. Chodzi mi o to, że dużo standardowych płynów do ciała czy szamponów może powodować delikatne rozjaśnianie brody. Szampony dla brodaczy są naturalne zazwyczaj i nie posiadają agresywnych składników i u mnie sprawdza się to bardziej, przynajmniej ja mam takie doświadczenia 🙂
Tego nawet nie wiedziałem.
Ja używam olejków z Brighton Beard Company. Co prawda używałem tylko tych, ale sprawdzają się na tyle dobrze, że nie czuję potrzeby testowania innych.
Przy okazji, wpis przypomniał mi, że muszę zamówić nowy.
Polecany sklep dlagentlemana.pl prowadzi również sprzedaż za pośrednictwem portalu allegro. Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć, dlaczego balsam do brody na jednej aukcji jest o połowę tańszy, niż na drugiej? Opis, pojemność i produkt identyczny…
https://allegro.pl/uzytkownik/dlagentlemana_pl?string=balsam%20wilderness&bmatch=baseline-cl-dict43-uni-1-5-1127
Dzięki za kompleksowy poradnik! Przyda się jak już brodziszcze mi urośnie 😉
Dzień dobry Łukaszu, Moje pytanie dotyczy tego, co nakładać po goleniu. Znam rozróżnienie między wodą po goleniu, a balsamem. I teraz chciałbym wybrać odpowiedni kosmetyk. Zasadniczo nieźle toleruję wodę po goleniu. Nie mam po goleniu mocno czerwonej twarzy. Nakładając wodę czuję pieczenie czy swędzenie, ale toleruję to. W związku z czym mój wybór pada na wodę po goleniu. Ale co z nawilżeniem? Alkohol tym bardziej wysusza skórę. W związku z tym, moje pytanie jest takie: Czy jest sens, aby po goleniu najpierw użyć wody w celu odkażenia, a następnie, powiedzmy po 15 minutach nałożyć balsam, w celu odżywienia skóry? Czy… Czytaj więcej »
Sam mieszałem oba rodzaje kosmetyków. To zależy głównie od preferencji.