Dzisiejszy wpis będzie trochę inny. Zostałem zaproszony do udziału w bardzo ciekawej kampanii, może o niej słyszeliście – Kup Indeks w ramach Akademii Przyszłości. Kampania ma na celu pomaganie dzieciom, które straciły wiarę w swoje zdolności z powodu dołowania przez otoczenie. Sam, przez prawie całą swoją edukację, z trudnością posuwałem się do przodu. Tym bardziej cieszę się, że mogę brać udział w tym projekcie.
Słyszeliście kiedyś od innych, że nie spełniacie oczekiwań, że nie dacie rady, że i tak zaliczycie porażkę? Słyszą to tysiące dzieci w całej Polsce. Zdarzało się, że i ja słyszałem lub odczuwałem takie komunikaty. Moi rodzice tylko z mojego powodu musieli stawiać się na „dywaniku” u dyrektorek szkół, do których chodziłem. Korepetycji zaliczałem dziesiątki, mam papiery na różne dys-, prawie oblałem maturę i ledwo dostałem się na studia.
Na szczęście, prócz tych co we mnie nie wierzyli, wiele osób widziało we mnie talent i pomogło mi stać się człowiekiem, którym obecnie jestem. Za tę wiarę i wsparcie będę zawsze im wdzięczny. Dlatego też czuję się trochę zobowiązany zrobić coś dla tych, którzy tę drogę mają dopiero przed sobą. Trzeba im pomóc zanim zupełnie stracą wiarę w siebie. To przecież właśnie dzięki tej wierze można przenosić góry.
Dzieci dołowanych w Polsce jest bardzo dużo. Myślą o sobie, że nic nie potrafią, do niczego się nie nadają, są nikim i nikim będą w przyszłości. Co gorsza mają tylko kilka lat. Są w wieku między 7 a 14. Na stronie www.kupindeks.pl możemy poznać ich imiona, marzenia, problemy i motywacje do wstąpienia do programu, na przykład: „Ja chce być w akademi bo jestem do kitu i dla tego chce tam być” (12 lat).
Koordynatorzy projektu, najczęściej pedagodzy, biorąc pod uwagę opinie wychowawców i nauczycieli wybrali w tym roku 1420 dzieci z 23 miast, którym możemy pomóc. W ramach akcji Kup Indeks mamy możliwość opłacenia rocznej współpracy jednego z tych dzieci z osobistym tutorem, który ma za zadanie przywrócić dziecku wiarę w swoje zdolności.
Z listy uczestników, możemy wybrać konkretne dziecko. Zakup indeksu dla niego (koszt 500 zł), zapewni mu roczny udział w programie. Jak się dowiedziałem, koszt obejmuje wyprawkę, szkolenia wolontariuszy, udział w spotkaniach z aktorami, galę sukcesów kończącą projekt itp.
To video powinno wiele wyjaśnić:
Nie każdego stać na taki wydatek, ale pomagać można na wiele sposobów. Można płacić w ratach, poprzez widget wpłacić na dany indeks wybraną przez siebie sumę pieniędzy albo chociaż promować akcję samodzielnie, na przykład na Facebooku. Jeśli więc uważacie, że warto, dajcie znać o tej akcji znajomym. Może dzięki temu, jakieś dziecko uwierzy w siebie.
Akademia Przyszłości na Facebooku: tutaj.
Ja do dziś nie umiem grać na pianinie ;( Dzięki rodzicom.
W liceum miałam takiego nauczyciela, wychowawca, fizyk… Jeśli któremuś uczniowi nie szło najlepiej, potrafił takiego postawić i przez ponad pół godziny mówić, przy całej klasie jakim to beznadziejnym przypadkiem jest, jak bardzo się do niczego nie nadaje, że ta szkoła nie jest dla niego, że ogólnie rzecz biorąc jest śmieciem, który niepotrzebnie zawraca głowę tak światłej profesurze… Bez jednego pytania, dlaczego akurat dzieciakowi gorzej idzie… A z resztą… Kiedyś koleżanka powróciła po świętach Bożego Narodzenia i próbowała się usprawiedliwić, że nie mogła się przygotować się do lekcji, bo w święta zmarł jej ojciec. Według tego pana, to nie był żaden… Czytaj więcej »
Straszny człowiek i taki był wychowawcą?! Też miałem problematycznych nauczycieli na swojej drodze. Nauczycielka fizyki wyróżniała się w tym temacie, ale na szczęście jakoś szło. Szkoła potrafi porządnie podciąć skrzydła.