Zasady są po to, by je łamać? Mówi się jednak, że najpierw trzeba je znać! Zasady to jedna z ważniejszych spraw w życiu każdego mężczyzny. Pamiętamy o nich między innymi dzięki powiedzeniom, ale mam wrażenie, że popularniejsze jest przysłowie o ich łamaniu, niż o ich znajomości. Jak to jest z tymi regułami? Kiedy trzeba ich przestrzegać, a kiedy można się im sprzeciwić?

Czas-Gentlemanow---zasadyWspółczesny mężczyzna z zasadami

O klasie współczesnego mężczyzny świadczy właśnie posiadanie zasad. Obecnie społeczeństwo niewiele od nas wymaga. Rodzice, przyjaciele, partnerki pozwalają nam na sporą dawkę luzu. Gloryfikuje się indywidualizm, a wszechobecna żądza pieniądza sprawia, że dla zarobku możemy posunąć się bardzo daleko.

Dzisiaj zasady musimy sobie sami ustalać. Kłamstwa, zdrady, piractwo, kradzieże, oszustwa podatkowe, nieoddane długi, łamanie przepisów drogowych, jazda na gapę itd. To wszystko jakoś uchodzi, więc gdybyśmy chcieli, to nie musimy rezygnować z takich rzeczy. Ale czy o to w życiu chodzi? Wykorzystywać innych, a potem narzekać, że też nas wykorzystano? Czy raczej dawać przykład swoją postawą i spróbować coś zmienić? Mam nadzieję, że zgodnie odpowiecie: to drugie!

W tych okolicznościach mężczyzna kierujący się własnymi zasadami, choćby wyciągniętymi z jakichś przedwojennych książek, będzie o wiele lepszym człowiekiem od tych, którzy są uczciwi tylko, jak nie ma pokus, którzy są odważni, kiedy nie ma w pobliżu zagrożenia. Zasady trzeba bowiem nie tylko posiadać, ale też je przestrzegać.

<<Zobacz też: Kiedy najtrudniej być gentlemanem – słowo o pracy nad sobą>>

Złamane zasady

Dla jasności należy podzielić zasady na dwie grupy. Pierwszą stanowią reguły życiowe, takie jak uczciwość, prawdomówność, dbanie o słabszych itp. To są podstawowe kwestie i odchodzenia od nich powinniśmy unikać jak ognia. Każde odstępstwo zbliża nas bowiem do odejścia od nich w ogóle. Z drugiej strony mamy reguły pomniejsze, takie jak te, dotyczące witania się, przepuszczania w drzwiach, pisania listów, eleganckiego ubierania się… One wynikają z tych pierwszych. Zazwyczaj związane są z wizerunkiem mężczyzny z klasą, za jakiego chcemy uchodzić. Te zasady zdecydowanie częściej podlegają łamaniu.

Często pytacie o to, czy można złamać niektóre z takich zasad opisanych w  moich artykułach. Te pytania są uzasadnione, ponieważ z oczywistych względów nie da się ustalić sztywnych reguł postępowania na każdą okoliczność tak, by nie mieć nigdy wątpliwości jak się zachować. Życie zawsze będzie nas zaskakiwało, a my musimy nauczyć się improwizować, zamiast starać się przygotować na wszystko. Najważniejsze jednak jest to, byśmy mieli świadomość konsekwencji, jakie niesie ze sobą odchodzenie od zasad.

Różnica między łamaniem zasad a gafą

Znajomość zasad to absolutna podstawa. Ich łamanie to świadoma decyzja uwarunkowana okolicznościami. Jeśli zachowaliśmy się źle, ale wcale nie wiemy dlaczego, to po prostu popełniliśmy gafę z powodu nieznajomości zasad. W tym wypadku w pełni zasłużyliśmy na miano osoby niedouczonej/niewychowanej. Dopiero wiedząc jak powinniśmy się zachować, możemy oceniać czy w danej sytuacji można odejść od sztywnych reguł. Weźmy jednak pod uwagę to, co o nas pomyśli nasza towarzyszka, towarzysz czy też postronne osoby.

Nie każdy musi wiedzieć co nam chodzi po głowie. Może faktycznie mamy ważny powód by złamać zasady, ale dopóki siedzi on tylko w naszej głowie, jesteśmy oceniani po zachowaniu i wyglądzie. Dlatego albo uprzedzajmy zamiar i przepraszajmy, albo pogódźmy się z tym, że ktoś może krytycznie nas ocenić. Łamanie zasad polega właśnie na ocenie, czy łamiąc je zyskamy więcej niż stracimy?

<<Zobacz też: Gafy, nietakty, faux pas – jak z nich wybrnąć>>

Kilka życiowych sytuacji

Jedziesz tramwajem/autobusem bez biletu, bo przecież i tak rzadko sprawdzają, a zawsze udawało Ci się wykręcić. Wchodzi kontroler i tym razem masz pecha – warto zaoszczędzić 2 zł i ryzykować, że będą Cię spisywać i wręczać mandat? Ja mówię zawsze nie!

Spieszysz się gdzieś i przebiegasz przez ulicę na czerwonym świetle, zmuszając przejeżdżającego kierowcę do zwolnienia samochodu. On trąbi, Ty uciekasz – czy tak ważne jest by zdążyć, ale zwrócić na siebie uwagę całej ulicy? Ja mówię zazwyczaj nie!

Idziesz na ważną uroczystość. Postanawiasz zindywidualizować swój strój, przez dobranie T-shirtu do garnituru. Na miejscu jesteś jedyny bez kołnierzyka i krawata – warto odchodzić od kanonu męskiej elegancji, by podkreślić swoją osobowość, ale przy okazji okazać brak szacunku gospodarzom? W kwestiach stroju czasem mówię tak, ale trzeba mieć spore wyczucie!

Pierwsza randka. Chcesz dziewczynie pokazać jaki jesteś szarmancki i decydujesz się pocałować ją w dłoń na przywitanie. Ona, nieprzygotowana na taki gest, cofa rękę speszona – warto podkreślać swoje tradycyjne maniery przez przestarzały gest, a ryzykować zniechęcenie dziewczyny? W takich sytuacjach często do odważnych świat należy, zatem taki pocałunek uczyniony taktownie, ale nie na siłę, może odnieść pozytywny skutek. Niekiedy mówię tak!

Codziennie podejmujemy setki takich wyborów. Możemy łamać zasady na wiele sposobów. Czasami nam to się opłaci, czasami jednak odbędzie się to z uszczerbkiem na naszym wizerunku. Zatem jeśli ktoś mnie pyta czy w danej sytuacji może odejść od reguł odpowiadam: robisz to na własne ryzyko! I taka jest prawda.

<<Zobacz też: Kilka zachowań, którymi mężczyzna zrazi do siebie damę>>

Kilka zasad łamania zasad

1.  Zasady łamie się z konieczności, a nie dla zasady.

2. Bezwarunkowo należy znać łamane zasady. W przeciwnym razie będzie to zwykła gafa.

3. Łamiąc zasady należy liczyć się z konsekwencjami, w tym z krytyczną oceną nas samych.

4. Lepiej jest uprzedzić swoje towarzystwo przed złamaniem zasady, niż tłumaczyć się z tego po fakcie.

5. Jeśli zajdzie taka potrzeba i możliwość, należy od razu przeprosić tych, których mogliśmy zrazić do siebie łamiąc zasady.

6. Łamanie zasad w ramach stroju pozwala świadomie kształtować swój wizerunek. Do tego jest jednak potrzebne spore wyczucie.

Łamanie zasad życiowych

Nie trzeba być od razu przestępcą, by łamać swoje podstawowe zasady. Błahy przykład: jeśli bierzesz udział w konkursie i wysyłasz kilka zgłoszeń jako różne osoby, łamiesz zasadę uczciwości. Decydując się na łamanie zasad należy robić to rozważnie. Niestety mamy tendencję do równania w dół. Ktoś też tak robi, to i ja mogę. Ale to tak nie działa. Pracujmy nad sobą, stawiajmy sobie wysoko poprzeczkę i walczmy o jej utrzymanie.