Nie ma co ukrywać. Trudno nam się wzajemnie odnaleźć w świecie rzeczywistym. Na szczęście jest taka okazja i miejsce, w którym spotkanie damy i gentlemana jest o wiele łatwiejsze, niż gdzie indziej.

Wyobraźcie sobie cykliczne, comiesięczne spotkania towarzyskie kilkudziesięciu mężczyzn i kobiet, których łączy wspólne dążenie do odnalezienia swojej drogi życia z klasą. Ludzi, którzy aspirują do miana współczesnych gentlemanów i dam, szukają osób o podobnych zainteresowaniach, możliwości prowadzenia kulturalnych rozmów i wymiany opinii. Spotkania te prowadzą do powstania nowych przyjaźni, realizacji ciekawych projektów, a nawet działań filantropijnych.

Dziś chciałbym Wam opowiedzieć o rzeczy, z której jestem chyba najbardziej dumy, w kontekście tego, co udało się stworzyć wokół Czasu Gentlemanów!

Nasza społeczność

Mam bowiem na myśli nasze czwartkowe Spotkania Czasu Gentlemanów.

Są to wydarzenia cykliczne, które mają służyć integracji naszej społeczności. Obecnie odbywają się w ośmiu miastach: Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Warszawie, Łodzi, Lublinie i Katowicach. Łącznie gromadzimy kilkadziesiąt osób (z każdym miesiącem coraz więcej), a przez ostatnie 10 miesięcy przewinęło się przez wszystkie spotkania z dwieście osób.

Wiem, że można sobie różnorako wyobrażać jak to u nas wygląda. Spotykają się tacy „gentlemani” w garniturach i nie wiadomo o czym prawią… Wbrew pozorom spotkania są o wiele bardziej otwarte i różnorodne niż można się tego spodziewać. Zobaczcie zresztą sami na powyższym filmie.

Jedno ze Spotkań w Krakowie.

Jedno ze Spotkań w Krakowie.

Jak to się stało?

Rok temu, po urodzinach Czasu Gentlemanów zorganizowanych w Salonach w Poznaniu, pomyślałem, że tego typu wydarzenia mają bardzo duży potencjał. Ludziom o podobnych zainteresowaniach pozwalają poznać się i zatopić we wciągających rozmowach. Nie jestem jednak w stanie samodzielnie organizować ich często, ani na dużą skalę. Potrzebna była alternatywa.

Dlatego w kwietniu 2016 r. zaproponowałem na naszej grupie organizację małych spotkań integracyjnych w różnych miastach. Miały one odbywać się tego samego dnia o jednej porze, żeby w ten sposób symbolicznie połączyć całą spotykającą się społeczność. Co jednak ważniejsze, miały być organizowane przez samych zainteresowanych, a nie przeze mnie.

Było to bardzo ambitne przedsięwzięcie, gdyż „nagrodą” za zaangażowanie było „tylko” poznanie innych członków społeczności. Na Spotkania nie przyciągało żadne znane nazwisko czy jakaś ciekawa aktywność. Sam oczywiście mogłem bywać tylko w jednym mieście i zazwyczaj jestem w Poznaniu. Obawiałem się zatem czy komuś będzie się chciało organizować te spotkania i czy ktoś na nie będzie chodził. Okazało się jednak, że pomysł wypalił!

Grupa wrocławska na jednym ze spotkań.

Grupa wrocławska na jednym ze spotkań.

Jak to wygląda?

Początki były rzecz jasna trudne. W wielu miastach przez pierwsze miesiące przychodziło niewiele osób. Na szczęście z czasem w każdym mieście wytworzył się stały trzon, który sprawiał, że choćby dla tych znajomych warto było przychodzić. Później coraz więcej osób dołączało do tego trzonu, widząc, że grupa faktycznie istnieje i nie jest to jednorazowy zryw.

Obecnie nadal spotykamy się w kameralnych gronach od kilku, do kilkunastu, niemal dwudziestu osób. Dzięki temu wciąż możemy prowadzić wspólnie rozmowy przy jednym stole, ale powoli przychodzi konieczność dzielenia się na grupki.

Czwartkowe Spotkania służą wyłącznie integracji, więc póki co nie ma na nich, żadnych warsztatów, wystąpień czy dodatkowych rozrywek. Rozmawiamy o wszelakich tematach, jak w typowym klubie gentlemanów. Jest to jednak dla nas punkt wyjścia do organizowania wielu innych aktywności. Wychodzimy na bilard, kręgle, do escape roomu, na gry planszowe czy nawet na kajaki. Co więcej zaczynają się tworzyć bardziej zaawansowane projekty: członkowie wrocławskiej grupy przeprowadzą w dwóch szkołach warsztaty dla młodzieży z dobrych manier.

Skromne początki w Poznaniu latem.

Skromne początki w Poznaniu latem.

Coraz liczniejsze grono jesienią.

Coraz liczniejsze grono jesienią.

Filantropia

Nie poprzestajemy jednak na tym. Zawsze miałem ambicję, żeby Czas Gentlemanów i nasza integracja niosła ze sobą jeszcze więcej. Chciałem, żebyśmy też dawali trochę innym i wzajemnie uczyli się dobroczynności. Dlatego pod koniec minionego roku przyłączyliśmy się do Szlachetnej Paczki. Pięć miast zebrało środki, które pozwoliły ufundować prezenty dla trzech rodzin!

To doświadczenie dodatkowo nas zintegrowało, bo wspólnie dokonywaliśmy zakupów, pakowaliśmy prezenty, odwoziliśmy do miejsc zbiórki, a w Poznaniu nawet pomagaliśmy je wnieść do domu obdarowywanej rodziny. Nasze „upominki” ważyły bowiem kilkaset kilogramów i pomoc kilku mężczyzn była niezbędna.

Teraz już wiemy, że na tym nie poprzestaniemy i w przyszłości będziemy organizować więcej ambitnych i dobroczynnych akcji.

Specyficzne zakupy świąteczne.

Specyficzne zakupy świąteczne.

Zebraliśmy już parę takich dyplomów.

Zebraliśmy już parę takich dyplomów.

Udało się!

Niezmiernie cieszy mnie, że udało nam się stworzyć coś, co przyciąga samymi uczestnikami i atmosferą, a nie „możliwością spotkania Kielbana”. Wiem już dobrze, że gdybym nagle zdecydował się zamknąć ten projekt, powstałe znajomości by przetrwały. Mam wrażenie, że dopiero teraz zaczynamy na poważnie budować prawdziwą Społeczność.

Dlatego, jeśli jesteście zainteresowani naszymi Spotkaniami, serdecznie was na nie zapraszamy! Odbywają się w każdy trzeci czwartek miesiąca o godzinie 20.00 w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Białymstoku, Łodzi, Lublinie i Katowicach. Zajrzyjcie na stronę wydarzenia: Spotkania Czasu Gentlemanów, gdzie są wszystkie szczegóły. Wiele na temat spotkań mówi się też na naszej grupie Społeczność Czasu Gentlemanów.

Osobiście uważam, że warto do nas dołączyć. Ale oczywiście musicie sami przyjść, żeby się przekonać. Decyzja należy do was!

A gdybyście mieli jakieś pytania lub wątpliwości odnośnie tych spotkań, piszcie w komentarzach. Z chęcią odpowiem.

Informacje o najbliższych spotkaniach.

Informacje o najbliższych spotkaniach.