Od starożytności funkcjonuje w naszej kulturze zjawisko mecenatu, czyli wspierania twórców przez amatorów ich dzieł. Wiedzieliście, że ta nazwa wywodzi się od nazwiska konkretnej osoby, która taką opiekę rozpowszechniła?
Kim był pierwszy Mecenas?
Gajusz Cilniusz Mecenas, tak właśnie nazywał się rzymski polityk i patron wielu znanych artystów, między innymi Horacego i Wergiliusza. Choć jego nazwisko stało się z czasem nazwą pospolitą, niewiele o nim wiemy. Pewność jednak mamy, że nie szczędził pieniędzy na twórczość współczesnych mu literatów.
Z czasem rozwinął się zwyczaj wspierania artystów przez ludzi zamożnych. Znanymi mecenasami była rodzina Medyceuszy z Florencji, baronowa Charlotte de Rothschild czy polski król Stanisław August Poniatowski. Dzięki takiemu wsparciu działali między innymi Leonardo da Vinci, William Shakespeare i Fryderyk Chopin. Spoglądając na historię sztuki można łatwo zauważyć, że mecenat miał ogromny wpływ na jej rozwój.

Stefan Bakałowicz „U Mecenasa”, 1890.
Mecenasi w dobie Internetu
Dzisiaj również twórcy poszukują sposobów finansowania swojej działalności, a technologie wychodzą tym potrzebom naprzeciw. Od wielu lat rozwija się tak zwany „crowdfunding”, czyli zbieranie funduszy na ambitne cele poprzez Internet. Jednak bliższe mecenatowi rozwiązanie powstało dopiero w ostatnich latach.
To serwisy pozwalające odbiorcom stać się patronami swoich ulubionych twórców. Poprzez wspieranie ich drobnymi kwotami umożliwiają im zebranie odpowiednio dużej sumy by działać niezależnie, a może nawet rozwijać skrzydła w zakresie wcześniej nieosiągalnym. Dokładnie tak działa polski serwis Patronite, na którym właśnie powstał profil Czasu Gentlemanów. Ale zanim wyjaśnię więcej szczegółów, chciałbym o czymś jeszcze wspomnieć.

Może kiedyś uda się zebrać taki zespół.
Zespół Czasu Gentlemanów
Czasem dostaję wiadomości zaczynające się od „droga redakcjo”. Pomyślałem, że wielu odbiorców nie wie ile osób stoi za Czasem Gentlemanów, czyli wieloma, wysokiej jakości, artykułami i filmami w miesiącu, na przykład „Potęga rytuałów” czy „Zalety i wady noszenia brody”. Zatem oto cały zespół: zbieraniem informacji, pisaniem artykułów, korektą, nagrywaniem filmów, oświetleniem, dźwiękiem, montażem, publikacją, postami na kanałach społecznościowych, odpisywaniem na wiadomości prywatne, maile i komentarze, marketingiem, pozyskiwaniem funduszy, organizowaniem spotkań i pewnie jeszcze wieloma innymi sprawami zajmuje się… Łukasz Kielban.
Tak. Jedynie w przypadku materiałów sponsorowanych wynajmuję fotografa/operatora by przygotować lepszy wizualnie materiał.
Czas Gentlemanów to pełnoetatowa praca, która do tej pory była finansowana głównie poprzez współprace z markami. Te współprace pozwalają mi się rozwijać i choć nigdy nie opublikowałem nieszczerej rekomendacji, mają one swoje ograniczenia. Jest to po prostu trzecia strona w tej relacji, poza twórcą i odbiorcami, z którą należy się liczyć.
Nie wstydzę się współprac z markami, bo zawsze staram się je robić na najwyższym poziomie, ale bywa, że żeby zrealizować jakiś bardzo dobry pomysł muszę czekać na sponsora. Dlaczego tym sponsorem nie mielibyście być Wy, jeśli będzie mieć pewność, że efekt spełni Wasze oczekiwania?
Patronite Czasu Gentlemanów
Dlatego też zdecydowałem się podjąć próbę rozpoczęcia nowego rozdziału w historii Czasu Gentlemanów. Jeśli uważasz, że kiedykolwiek pomogłem Ci w czymś ważnym i chciałbyś się jakoś odwdzięczyć, możesz mnie wesprzeć. Jeśli uważasz, że Czas Gentlemanów powinien się rozwijać, możesz w tym pomóc.
patronite.pl/czasgentlemanow
Na profilu Patronite znajdziesz wiele progów z różnymi kwotami, żebyś mógł znaleźć odpowiadający Twoim możliwościom i chęciom. Każdy z nich wiąże się z pewnymi bonusami, które są moim sposobem na odwdzięczenie się za pomoc. Patroni otrzymają dostęp do vlogów, które będą moją relacją z postępów. Otrzymają też dostęp do grupy na Facebooku, gdzie będziemy między innymi ustalali tematykę przyszłych filmów i artykułów. Na niektórych progach będzie można otrzymać ode mnie nieco mojego czasu, a nawet pewne upominki.
Znajdziesz tam też cele. Pierwsze służą nabraniu rozpędu. Między innymi przynajmniej raz w miesiącu powstanie materiał na zamówienie Patronów. Moim marzeniem jest natomiast dobicie do progu pozwalającego zrealizować serię podróżniczą z prawdziwego zdarzenia. W skrócie gentleman w realnej podróży. Zaczniemy od Szkocji.
Zapoznaj się z profilem i jeśli będziesz miał jakiekolwiek wątpliwości pisz w komentarzach, a chętnie odpowiem.
Zmiany?
Nawet małe kwoty się liczą, bo w dużej grupie pozwolą zebrać spore środki i wprowadzić więcej spokoju i stabilności w mojej pracy.
Chcę też, żebyście wiedzieli, że Czas Gentlemanów się nie zmieni, przynajmniej nie na gorsze. Wszystkie treści tematyczne będą nadal publiczne na kanale i blogu. Patroni otrzymają pewne bonusy, ale bez szkody dla tych odbiorców, którzy nie mogą wesprzeć mojej działalności. W końcu chodzi o to, żeby ją szerzyć, a nie spychać do niszy.
Z góry serdecznie dziękuję wszystkim chętnym do pomocy. Przydadzą się też łapki w górę, „lajki” i udostępnienia tego materiału.
Razem walczmy z bylejakością!
patronite.pl/czasgentlemanow
PS Nie zapomnijcie dać znać w komentarzach co sądzicie o tym projekcie.
Mógłby Pan napisać dwa zdania o samym działaniu strony Patronite? Konieczne jest tam zezwolenie na dostęp to konta i konkretna kwota jest ściągana co miesiąc, czy działa to na zasadzie przypominania o przelewie?
W paypalu daje sie upoważnienie do obciążania karty. Może są też inne opcje, ale ich nie sprawdzałem.
Tutaj znajdują się szczegóły techniczne: https://patronite.pl/faq
Można dokonywać przelewów co miesiąc albo zlecić (na pewno na PayPalu) automatyczne ściąganie z konta. Jeśli nie ma się ustawionych płatności automatycznych, Patronite powinien wysyłać przypomnienie o konieczności przedłużenia subskrypcji.
W 1:42 masz super notatnik. Od dłuższego czasu szukam czegoś takiego, ale są albo za duże/za grube i noszenie ich w kieszeni jest niekomfortowe, albo po prostu brzydkie.
Można wiedzieć co to za produkt?
To notesiki z Tigera za parę złotych. Mam nadzieję, że jeszcze produkują, bo chcę kupić więcej.
Fajny ten projekt. Na pewno zajrzę jak będę mieć chwilę.
Zapraszam! Pierwszy próg już osiągnęliśmy.