Dają się Wam we znaki dyskusje o polityce przy rodzinnym stole lub w gronie przyjaciół, kiedy planowaliście po prostu miło spędzić czas? Pomówmy dziś o tym, jak ich uniknąć z klasą i bezboleśnie.
Wujek psioczy na opozycję, kuzyn wiesza psy na rządzących, a brat oczekuje, że określisz się tu i teraz, po której stronie barykady stoisz? A przecież to miał być tylko miły obiad u babci!
Rozmowy o polityce, same w sobie, nie są niczym złym, ale wymagają wyczucia odpowiedniego momentu, znalezienia chętnego grona rozmówców i zachowania kultury oraz spokoju wypowiedzi. Rodzinne czy przyjacielskie spotkanie zazwyczaj nie będzie spełniać tych warunków. Dlatego nie dziwi mnie pytanie jednego z odbiorców o to, jak uniknąć takich dyskusji. Jest to zatem temat dzisiejszej odsłony Pytań do Kielbana.
Blisko tego tematu krążył jeden z odcinków mojego podcastu. Zachęcam do wysłuchania również jego:
Zobacz też:
Porozmawiajmy wreszcie o polityce
Polska flaga – co musisz o niej wiedzieć
Jakim patriotą być?
No cóż polityka jest tą rzeczywistością, która ma znaczący wpływ na nasze życie o czym przekonaliśmy się ostatnio przy okazji koronawirusa i wyborów prezydenckich. Z jednej strony odebrano nam bezprawnie wolności osobiste, w tym możliwość prowadzenia biznesu, co niektórych nieszczęśliwców doprowadziło do bankructwa i utraty dachu nad głową, z drugiej rząd hojną ręką udziela kilkutysięcznych bezzwrotnych pożyczek i dopłaca do urlopów. Umierającym odebrano możliwość pożegnania się z bliskimi, wierzącym możliwość pokrzepienia, osłabiono rodzinne więzi itp itd Trudno się dziwić, że jest to właśnie temat, który budzi najwięcej emocji, uważałabym nawet za nienormalne, gdyby ludziom zamknięto usta i nie pozwolono o… Czytaj więcej »
jest to prawda…należałoby tylko zwrócic uwagę na kulturę i unikanie złośliwości przy stole, a każdy temat będzie dobry