Jak przyjmować prezenty? Ktoś by powiedział: „co za banalne pytanie! Po prostu biorę i już mam”. No, jeśli chcesz, żeby to był ostatni prezent od danej osoby, to jasne. Ale sprawa nieco bardziej się komplikuje, gdy nam na kimś zależy. Co robić gdy trzeba dokonać reklamacji, gdy prezent jest nietrafiony albo nie otwieramy go przy darczyńcy? Pomówmy zatem o przyjmowaniu upominków z klasą.

 

Blog jest wspierany przez Patronów

Każdy z nas miał kiedyś jakiś problem z prezentem. Otrzymaliśmy coś, co już mamy, podarowana rzecz wymagała reklamacji albo po prostu nam się nie podobała. Zakładam, że zależy Ci na darczyńcy i chcesz postąpić z klasą, dlatego omówimy te dylematy szczegółowo. Zacznijmy od sytuacji podstawowych i stopniowo przejdziemy do trudniejszych momentów.

Poświęć czas

Przede wszystkim, żeby odebrać prezent z klasą, musisz poświęcić uwagę darczyńcy. On rzecz jasna powinien wybrać spokojny moment na wręczanie upominku, ale Ty też pamiętaj, żeby przy nim się zatrzymać. Podziękuj i śmiało możesz go rozpakować, a potem skomentować. Możesz powiedzieć, że sam planowałeś taki zakup, że bardzo Ci się przyda albo, jeśli nie znasz tej rzeczy, zapytać o nią. Darczyńca z pewnością chętnie wszystko wyjaśni. Poświęcenie tej chwili to drobny gest, ale bardzo ważny.

Oczywiście schody zaczynają się, gdy nie spodoba Ci się to, co zobaczysz, ale do tego jeszcze przejdziemy.

Wyślij wiadomość

Może się jednak zdarzyć tak, że nie będziesz mógł spokojnie rozpakować prezentu na miejscu, ale nie rzucaj go od razu w kąt. Podziękuj i zdawkowo wyjaśnij, że z wielką przyjemnością rozpakujesz go później, a potem odłóż w miejsce nie budzące wątpliwości darczyńcy. Upewnij się tylko, że będziesz w stanie określić od kogo go dostałeś. To ważne, bo po rozpakowaniu koniecznie powinieneś wysłać wiadomość tej osobie o swoich wrażeniach. Tak jak wcześniej, wystarczy, że będzie do krótka informacja z podziękowaniem, ale ważne, żeby był jakiś sygnał, aby sam zainteresowany nie musiał się dopytywać czy trafił z prezentem.

Zresztą taka wiadomość to też świetna opcja dla tych, którzy rozpakowali upominek już podczas wręczania. Czym innym są bowiem wrażenia z używania danej rzeczy. Na przykład jeśli prezentem była płyta z muzyką, możesz po paru dniach napisać jak przyjemnie Ci się jej słucha.

Tutaj warto wspomnieć, że będąc rodzicem mniejszych dzieci, dobrze zrobisz biorąc na siebie ten gest i dasz znać darczyńcy jak bardzo Twoje dziecko cieszy się z prezentu.

Dedykacja

Wróćmy jednak do momentu wręczania upominku, który nierzadko jest uzupełniony o specjalne życzenia na kartce lub dedykację wpisaną do książki. Jeśli są wypisane odręcznie, przeczytaj je. Może się zdarzyć, że będzie tam coś, co zasługiwałoby na szczególną uwagę. Jeśli odkryłbyś to później, trudno będzie Ci się do tego odnieść. W ogóle pamiętaj, że niektórzy wielką wagę przykładają do opakowania prezentu i doboru idealnej kartki z życzeniami. Nie traktuj ich więc jak makulatury odgradzającej Cię od upominku i doceń te starania.

Książki wydają się być jednym z bardziej bezpiecznych i uniwersalnych prezentów, ale i w tym wypadku należy dobrze dobrać je do adresata. Gdybyś szukał lub szukała właśnie upominku dla młodego mężczyzny z klasą, pozwolę sobie na małą autopromocję. Sprawdź „Charakter. Przewodnik mężczyzny z klasą”, książkę, którą napisałem jako życiowy drogowskaz dla mężczyzn zaczynających myśleć o sobie w dojrzałych kategoriach i pragnących rozwijać w sobie nietoksyczną wersję męskości. Warto pospieszyć się z zakupem, bo choć książki są wysyłane już kolejnego dnia roboczego, tuż przed świętami różnie może być z możliwościami przerobowymi firm transportowych.

Duplikat

Przejdźmy teraz do bardziej skomplikowanych sytuacji. Co robić, gdy okaże się, że daną rzecz już mamy? W takim momencie polecam najpierw i tak skupić się na podziękowaniu i okazaniu wdzięczności. Jakby nie patrzeć prezent był najwyraźniej trafiony, skoro go już masz. Ale potem delikatnie powiedz, jak się sprawy mają, na przykład coś w tym stylu: „Super! Bardzo dziękuję! To świetna gra. Trafiłeś w moje gusta idealnie, ale niestety już ją mam. Nie chciałbym, żeby się marnowała. Myślisz, że dałoby się jeszcze wymienić ją na inną w sklepie?”.

Nie ze wszystkim jednak da się tak zrobić. Na przykład książka z dedykacją jest już nie do wymiany i nawet nie proponuj czegoś takiego, bo tylko sprawisz niepotrzebny kłopot. Jako wersja z odręcznym wpisem niech pozostanie odrębnym egzemplarzem na Twojej półce. Rozważ na przykład oddanie poprzedniej do biblioteki.

Reklamacja

Bardziej kłopotliwe są prezenty, które po jakimś czasie wymagają reklamacji. To rzecz jasna niczyja wina, a darczyńca na pewno wolałby, żeby przedmiot służył dobrze niż, żebyś go wyrzucił, zatem prośba będzie uzasadniona. Zapytaj go więc czy posiada jeszcze paragon uprawniający do skorzystania z gwarancji, ale w taki sposób, żeby nie czuł, że masz pretensje o zły zakup.

Tutaj możesz jednak trafić na kolejną przeszkodę, jeśli darczyńca nie zachował paragonu. Wówczas po prostu wycofaj się z tematu i nie wymagaj przypadkiem zakupu nowego przedmiotu.

Przy okazji pamiętaj by zawsze zachowywać paragony za prezenty właśnie na takie wypadki, a w razie reklamacji zaoferuj, że przeprowadzisz ją sam, zamiast przekazywać paragon i zostawiając z tym obdarowanego. Gdybyś jednak wiedział, że w razie problemów nie będzie Cię w okolicy, na przykład szykując paczki na cele charytatywne, choćby dla domów dziecka, załącz osobno kopertę z napisem „Paragon. Otwierać tylko w razie reklamacji”. Wysokość ceny prezentu to i tak tajemnica poliszynela i ukrywanie jej to tylko kurtuazja, a w ten sposób bardzo ułatwisz komuś życie.

Nietrafiony prezent

Co jednak zrobić, gdy nie mamy obiektywnej przesłanki do wymiany prezentu, a po prostu on nam się nie podoba? Moje stanowisko jest takie, że jeśli ktoś się dla nas starał, należy to docenić. W upominkach nie chodzi o wręczany przedmiot, tylko o sam gest. Jeśli ktoś wręczył Ci nietrafiony prezent, popracuj w przyszłości nad lepszym komunikowaniem swoich pragnień i zainteresowań. Pamiętaj jednak, że zawsze inne osoby będą miały ograniczone możliwości domyślenia się co może Ci się spodobać.

Większym problemem będzie notoryczne wręczanie nietrafionych upominków przez osobę bliską, członka rodziny, partnera lub partnerkę. Nadal uważam, że moment dawania sobie prezentów nie jest dobrym dla takich rozmów, ale po jakimś czasie, na spokojnie można wrócić do tematu. Rodzica możesz poprosić, żeby przestał Ci kupować skarpetki czy pościele. Zaproponuj, że w razie czego możesz jakoś nakierować na bardziej trafione rzeczy. Z kolei we własnym związku możesz pomówić otwarcie o sensie wręczania sobie niespodzianek, gdy są tak nietrafione.

Pamiętaj jednak, że to miecz obosieczny. Może wtedy wyjść na jaw, że druga strona również nie marzyła o upominkach od Ciebie, ale jej to nie przeszkadza, bo bardzo docenia starania. Taka rozmowa może też zakończyć się zamianą robienia sobie niespodzianek na wspólne zakupy, co straci sporo czaru. W końcu możesz wyjść na roszczeniowego delikwenta, który oczekuje zamawianych upominków.

Jeśli więc zdecydujesz się na taką rozmowę, rób to bardzo ostrożnie i delikatnie. Nie spodziewaj się też zbyt wiele. Nie wszyscy bowiem mają dryg do sprawiania świetnych prezentów.

Czy trzeba go użyć?

Na koniec zastanówmy się czy trzeba wykorzystać otrzymany prezent od razu, jeśli się do tego nadaje? Nie ma takiego obowiązku. Jeśli stoły są zastawione, możesz zostawić zamknięte otrzymane bombonierki i butelki alkoholi, ale miło będzie z Twojej strony, jeśli zapytasz czy ktoś nie ma na nie ochoty. Tak samo nie musisz puszczać otrzymanej muzyki, zakładać otrzymanego swetra, ani rozkładać otrzymanej gry planszowej, ale wszystko to możesz zrobić, jeśli masz na to ochotę i uznasz, że to dobry moment. Darczyńcy będzie z pewnością bardzo miło.

Niezależnie od powyższego z czasem świetnie będzie pokazać tej osobie, że korzystasz z prezentu. Możesz to zrobić zupełnie bez specjalnego afiszowania się. Puść daną muzykę podczas kolejnego spotkania albo załóż daną rzecz. Z kolei w przypadku takich przedmiotów jak gry planszowe, bardzo miło będzie też zaproponować kiedyś darczyńcy partyjkę.

 

I to już wszystkie rady, o których chciałem dziś opowiedzieć. Idąc w tym kierunku będziesz idealnym odbiorcą upominków. Życzę Ci, żeby sprawiały jak najwięcej radości. Nie dlatego, że będą perfekcyjnie dopasowane, ale dlatego, że ktoś faktycznie o Tobie pomyślał.

W tym miejscu serdecznie też dziękuję Patronom Czasu Gentlemanów, którzy są takimi darczyńcami dla mnie, wspierającymi moją małą walkę z bylejakością. Jesteście wspaniali! A jeśli nie należysz do tego grona i doceniasz moją pracę, zachęcam do dołączenia w serwisie Patronite. Wspierać Czas Gentlemanów możesz też popularyzując moje filmy i artykuły, a także kupując moją książkę, do czego serdecznie zachęcam!

Pozdrawiam i trzymajcie klasę!

Zobacz też:

3 największe błędy podczas wręczania prezentów (i parę mniejszych)
Drogie prezenty – jak je wręczać i jak przyjmować
Nietrafiony prezent – powiedzieć prawdę czy kłamać?
Czy alkohol to dobry prezent?