Wręczanie prezentu kobiecie jest bardzo przyjemnym momentem. Nieco trudniej natomiast jest z wyborem odpowiedniego upominku. Dziś prezentuję garść pomysłów i inspiracji, które powinny ułatwić to zadanie raz na zawsze.
Obdarowywanie sprawia radość obu stronom
Chęć obdarowania swojej ukochanej albo po prostu bliskiej kobiety jest zupełnie naturalna. Radość wywołana prezentem cieszy bowiem podwójnie. Sam zdecydowanie bardziej lubię dawać niż dostawać. Obdarowywanie ma też jeszcze inną ważną dla mnie zaletę – możliwość wykazania się kreatywnością. Wymyślenie prezentu idealnie dostosowanego do okazji, momentu i charakteru obdarowywanej traktuję jako wyzwanie. Jeśli uda się znaleźć coś, co zapamięta na długie lata, odniosę sukces! Najgorsze są bowiem prezenty, których nie pamięta się już po kilku miesiącach.
Wymyślenie dobrego prezentu nie jest aż tak trudne, jak by się wydało, ale każdy z nas potrzebuje czasem inspiracji. Dlatego właśnie przygotowałem to zestawienie, żeby pokazać różne możliwości. Znajdziesz w nim pomysły, które sam testowałem i sprawdzały się perfekcyjnie, propozycje moich koleżanek – blogerek (nie wypadało pisać tego artykułu bez konsultacji drugą stroną) oraz wiecznie popularne standardy.
<<Zobacz też: Prezent dla mężczyzny z klasą>>
Dwa typy prezentów
Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę, że upominki możemy podzielić na dwa typy. Pierwszy nazywam roboczo „konceptualnym”, gdyż jego główną zaletą jest dobry pomysł, a nie wydane pieniądze. Na taki prezent trzeba poświęcić znacznie więcej czasu i energii, często bowiem jest wykonywany własnymi rękami. Nie zawsze jednak możemy sobie na coś takiego pozwolić i też nie każda kobieta oczekuje właśnie takich upominków.
Prezenty drugiego typu nazwałem „kupionymi”. W tym wypadku liczy się jakość profesjonalnie wykonanego upominku. Nie oszukujmy się bowiem, klasyczne „błyskotki” potrafią zrobić bardzo dobre wrażenie. Pamiętaj jednak, że wybór odpowiedniego prezentu ze sklepu również wymaga dobrego pomysłu. Na taki upominek poświęcimy mniej czasu, ale więcej pieniędzy.
<<Zobacz też: Jak uszczęśliwić swoją damę na co dzień – 47 sposobów!>>
Prezenty konceptualne
Korzystając z dobrego pomysłu i własnych umiejętności możemy przygotować wiele niebanalnych upominków. Fakt, że nie ograniczyliśmy się do prostego zakupu w sklepie będzie świadczył na naszą korzyść. Pokażemy w ten sposób, że chętnie poświęcamy czas swojej wybrance. W tym wypadku nawet drobnostki sprawiają ogromną przyjemność.
Te prezenty lepiej się sprawdzą w związku już zaawansowanym, w którym obie strony dobrze się znają.
Śniadanie do łóżka
Nie wiem co jest takiego szczególnego w śniadaniu podanym do łóżka. Osobiście wolę jeść przy stole i nie kruszyć sobie świeżą bagietką lub croissantem po pościeli, ale faktem jest, że kobiety to uwielbiają! Warto zatem posiadać rozkładany stoliczek-tacę do łóżka. Spore wrażenie zrobisz wymykając się wcześnie rano po świeże pieczywo, jakieś frykasy i różyczkę, ale prawda jest taka, że cokolwiek smacznego przygotujesz, będzie dobre. Tutaj najbardziej liczy się sam gest.
A gdybyś nie posiadał jeszcze stoliczka-tacy, może czas się zastanowić nad zakupem? Ciekawe propozycje możesz znaleźć między innymi tutaj:
Możesz też zaszaleć i przygotować (tu już lepiej kolację) w wannie:
Teatr i kawa
Jeśli dawno nie byliście w kinie lub teatrze, warto zaplanować taką randkę. Spektakl jest jedynie dodatkiem do spędzenia miłego wieczoru z Tobą. Jest to pomysł podany mi przez Agnieszkę Kalugę z bloga Zorkownia. Agnieszka uściślała jednak, żeby wręczyć partnerce bilet w eleganckiej kopercie. Sam bilet powinien być kupiony w kasie, a nie wydrukowany z Internetu. Wieczór rzecz jasna powinniście zakończyć wspólnie, choćby na kawie, gdzie będziecie mogli na przykład podyskutować na temat sztuki.
Złota rączka
Jeśli lepiej się znacie, możesz wiedzieć o czymś, co jest dla niej ważne, ale już sfatygowane. Postaraj się to odnowić swoimi lub specjalisty rękami. Kiedyś miałem przekazać mojej przyjaciółce pierścionek zaręczynowy jej babci. Wiedziałem, że to ważna dla niej pamiątka. Specjalnie odroczyłem nieco spotkanie i oddałem go do jubilera by uzupełnił brakujące kamienie, oczyścił srebro i naprostował. Efekt był piorunujący. Pierścionek wyglądał jak nowy. Nieco zaryzykowałem, bo była to ingerencja w rodzinny skarb, ale na szczęście moje staranie zostało docenione.
<<Zobacz też: Gentlemani, damy i namiętne pocałunki w miejscach publicznych>>
Spontaniczna podróż
Możesz z zaskoczenia, mniejszego lub większego, zabrać swoją wybrankę do Paryża, Bergamo lub Rzymu. Ten nieco szalony pomysł podsunęła mi Monika Kamińska z bloga Blackdresses. Dzięki niemu zrobisz ogromne wrażenie, choć znacząco podniesiesz koszt upominku. To doskonały pomysł na wyjazd, podczas którego się oświadczysz. Niemniej jeśli zabierzesz ją do wynajętej leśniczówki w okolicznej puszczy albo pojedziecie spontanicznie nad morze, choćby zimą, efekt będzie nie gorszy. Pamiętaj, że najważniejsza jest atmosfera, jaką przygotujesz.

Bergamo. Fot. Eric Hossinger, CC BY 2.0.
Książka na pamiątkę
Na rocznicę związku warto pomyśleć o czymś, co będzie nośnikiem Waszych wspomnień. Może to być na przykład foto książka z Waszymi zdjęciami od początku relacji, aż do dzisiaj. Może to być też zebranie najważniejszych Waszych rozmów prowadzonych przez e-mail, komunikatory czy SMS-y. Taki prezent świetnie rozbudzi przyjemne wspomnienia. Pamiętaj, że estetyczna strona tej publikacji również jest bardzo ważna, ale o to może już zadbać dobry introligator.
Opakowanie
Niekiedy trafisz na coś, świetnie pasującego do Twojej damy, ale drobnego lub całkiem taniego. Może to być na przykład stara książka z Allegro, która treścią zachęca, ale wizualnie jest nieciekawa. Nie musisz rezygnować z takiego upominku. Wystarczy poświęcić nieco czasu na dobranie do niego idealnie pasującego opakowania. Przykład: dawna literatura podróżnicza pisana cyrylicą, za kilka złotych, opakowana w szary papier, obklejony wydrukowanymi w domu starymi naklejkami z hoteli i lotnisk. Całość wyglądała jakby od co najmniej 50-ciu lat jeździła po całym świecie, zanim dotarła do adresatki. Do dzisiaj miło wspomina ten prezent!
<<Zobacz też: Jak z klasą zrobić pierwszy krok do bliższej znajomości>>
Prezenty kupione
Upominki po prostu kupione w sklepie i ładnie opakowane nie muszą być wcale gorsze od tych, nad którymi trzeba spędzić po kilka godzin. Kobiety również marzą o wielu przedmiotach, których same by sobie nie kupiły. Trzeba tylko wiedzieć czego szukać. Nie zapomnij jednak włożyć nieco energii w estetyczne opakowanie upominku!
To jest uniwersalny rodzaj prezentów. Może zarówno wyrażać pełne oddanie, jak i zwyczajną przyjaźń.
Biżuteria modułowa
Upominki ze złota, srebra czy platyny, ozdabiane szlachetnymi kamieniami lub szkłem jubilerskim to prezent, który zawsze wywoła pozytywne uczucia. Bardzo ciekawą opcją jest biżuteria modułowa, którą zasugerowała mi Alina Moskwa z bloga Design Your Life. Są to tak zwane beadsy lub charmsy (zależnie od producenta), czyli koraliki i zawieszki wykonane przeważnie ze szlachetnych metali, kamieni i szkła. Nawleka się je na bransoletki, naszyjniki albo bazy do kolczyków. Niektóre kobiety mają ich całe kolekcje i zawsze ucieszą się z kolejnego egzemplarza. Słynie z nich PANDORA.

Biżuteria modułowa.
Kwiaty
Kwiaty to oczywistość, ale nie można ich pominąć. Większość kobiet je uwielbia i mogłaby je otrzymywać na każdą okazję w każdej ilości. Mogą występować jako dodatek do prezentu, niezależny prezent, a nawet malutka drobnostka wręczana zupełnie bez powodu. Kwiaty to szerszy temat, dlatego w osobnym tekście opisałem dokładnie na co zwracać uwagę kupując je dla swojej wybranki: Jakie kwiaty kupić swojej damie.
Karnet do spa
Obecnie prowadzimy bardzo stresujący styl życia, dlatego umożliwienie skorzystania z relaksujących zabiegów w spa może się okazać strzałem w dziesiątkę. Hal Kozłowska, autorka bloga Szkoła Dam, przestrzegała mnie jednak, że nie może to być karnet za zabieg, który sugerowałby, że cokolwiek jest nie tak z wyglądem obdarowanej. Dlatego warto wybrać coś… bardziej egzotycznego – np. masaż gorącą czekoladą!
Karnety możesz znaleźć między innymi tutaj (w tym masaż kawą):
Hal podpowiada, że taki masaż można przygotować też w domu: „Połamaną tabliczkę gorzkiej czekolady należy włożyć do miseczki, dodać oliwy z oliwek, oraz rozpuścić mieszając w kominku do olejków eterycznych, lub w popularnych naczyniach do czekoladowego fondue”.
Gotowe zestawy do domowego spa znajdziesz między innymi tutaj (ale pamiętaj, żeby później pomóc w zabiegu!):
Rozwijanie pasji
Pozostając jeszcze przy karnetach, których realizacja zajmuje nieco czasu, gorąco polecam udzielanie pomocy w rozwijaniu pasji. Jeśli Twoja wybranka interesuje się szyciem, filcowaniem, decoupagem, fotografią itp. poszukaj w okolicy miejsca, które organizuje kursy w tym zakresie. Tego typu spotkania mają to do siebie, że uczą, dają możliwość poznawania ciekawych osób i stanowią ogólną rozrywkę. Zastanów się jednak wcześniej czy obdarowana będzie miała czas na skorzystanie z prezentu. Jeśli jesteś pewien, sprawdź ofertę np. na naukę fotografii lub warsztaty ceramiczne.
<<Zobacz też: 10 rzeczy, którymi gentleman zaimponuje swojej damie>>
Piżama
Do nietypowych, acz bardzo pomysłowych i romantycznych prezentów należy zakup dobrej jakościowo piżamy. Joanna Glogaza z bloga Styledigger zawsze powtarza iż: „w piżamach spędzamy tyle czasu, że zaniedbywanie tej części garderoby jest zupełnie niezrozumiałe”. Piżama to też intrygujący prezent. Nie jest tak ostentacyjna co bielizna, a jednak budzi konkretne skojarzenia. Dlatego też nie jest to dobry upominek dla kobiety, z którą nie jest się w związku.
Ciekawe piżamy można znaleźć między innymi tutaj:
Sesja fotograficzna
Bardzo interesującym pomysłem będzie też wykupienie profesjonalnej sesji fotograficznej. Agnieszka Werecha z bloga Flow Coach przekonywała mnie, że kobietom często brakuje poczucia, że są piękne. Dobry fotograf będzie potrafił wydobyć ich naturalną urodę i podbudować pewność siebie. Po sesji pozostanie też bardzo ładna pamiątka na całe dekady. Sesję rodzinną możesz zamówić przy okazji.
Gadżet dla geek-kobiety
Kto powiedział, że kobiety nie lubią gadżetów? Niektóre lubią i to bardzo! Przykładem może być Ania Górnicka z bloga Podróżniccy. Ania uznała, że nawet na Walentynki uradowałaby ją walizka z wbudowaną hulajnogą! Bardzo się cieszę, że Ania przypomniała mi, iż nie można popadać w patos nawet w czasie Święta Zakochanych. Prezenty też powinny dawać radość bawiąc. Oczywiście nie dla każdej kobiety gadżet będzie dobrym wyborem, ale nie przekreślajmy nowinek technologicznych bez zastanowienia.
Powodzenia!
Powyżej znajduje się trzynaście mniej lub bardziej konkretnych propozycji. Każdą z nich można jednak mocno modyfikować, ale co ważniejsze, razem wyznaczają wiele interesujących kierunków, którymi można podążać szukając pomysłu na prezent.
Od siebie dodam jeszcze tylko jedną radę: nie ważne czy sam uszyjesz jej pluszaka, czy kupisz luksusową sukienkę, staraj się, żeby Twój upominek coś mówił, coś sobą wyrażał i żeby to coś było dla Ciebie ważne. Jeśli prezent ma jakiś głębszy sens, sprawia zdecydowanie więcej radości.
Co wręczacie?
Na koniec pytanie do Was: jakie są Wasze najlepsze, sprawdzone pomysły na prezenty dla ukochanej lub przyjaciółki?
PS W treści zostały umieszczone linki na zasadach komercyjnych. W niektórych wypadkach otrzymam prowizję w razie dokonania zakupu poprzez link zamieszczony w artykule. Dzięki!
Ja przymierzam do prezentu w postaci portretu partnerki namalowanego na podstawie zdjęcia, które lubi (lub na którym uważa, że dobrze wyszła). Najlepiej z jakimś zwierzakiem lub czymkolwiek innym co ją interesuje. Dobry pomysł?
Dla mnie rewelacja, bo… sam dostalem portrety ulubionych aktorow od swojej narzeczonej:) Przy czym to ona je rysowala…
Miałam napisać coś krytycznego, bo osobiście nie chciałabym na przykład śniadania do łóżka bo jem je tam codziennie 🙂 Ale gdy czytam te opisy to myślę, że absolutnie jasne jest, że w odpowiedniej oprawie każdy prezent będzie właściwy i niepowtarzalny. Bardzo przyjemny wpis 😉
> Wieczór rzecz jasna powinniście zakończyć wspólnie, choćby na kawie
😉
I nikt nie skomentował mojego znaczącego uśmieszku?
Duch w narodzie umiera… ;-(
Chciałam skomentować, ale nieprzychylnie, więc się powstrzymałam. :/
Nieprzychylne komentarze są (mi) najmilej widziane: tylko słabeusze lubią same podlizy.
Musi się pan obejść smakiem.
Najwyraźniej nie pozostaje mi nic innego 🙂
Albo grzeczność i wtedy duża litera, albo tykanie…
Nie umiera, nie umiera. Po prostu rzeczy oczywistych komentować nie ma potrzeby;-). No, ale jeżeli Kolega koniecznie pragnie komentarza, proszę uprzejmie:
https://www.youtube.com/watch?v=NBKlYMgBrjM
https://www.youtube.com/watch?v=haJLOvOwvkI#t=30
Kolejny bardzo dobry wpis, ale zwróciłem uwagę na nie do końca trafne pytanie podsumowujące. Nie każdy ma przecież partnerkę, dziewczynę, sympatię, przyjaciółkę itd. Trudno zatem takim osobom wskazać sprawdzone prezenty skoro nie mają komu ich robić. Pozostaje zastanowienie się nad prezentem, który można wykorzystać w przyszłości. Mam jeden w swoich planach. Jest to jedna z rzeczy, którą zawsze chciałem wręczyć bliskiej mi kobiecie. Mianowicie elegancka koszula damska (biała, błękitna…może różowa) na przykład z kolekcji Osovski lub Emanuel Berg. Najchętniej kupiłbym wersję z mankietami na spinki i do prezentu dołączył parę pięknych srebrnych spinek. Uważam, że kobiety w takich eleganckich koszulach… Czytaj więcej »
Jak ktoś nic nie wręcza, bo nie ma komu, bo nie lubi, to zachowuje milczenie i tyle. Pytanie było skierowane do tych co wręczają.
Wtedy wyjdzie z tego wpis nie dla singli.
Dla singli chyba też, bo można się podszkolić w dawaniu prezentów i dzięki temu wyrwać się z singielstwa. Nawet zatwardziały kawaler może przeczytać pokręcić głową i pomyśleć „widzicie ile problemu sobie oszczędziłem”.
Panie Przemo, to nie było pytanie podsumowujące, tylko zagajające dyskusję. Niemniej widzę, że poradził sobie Pan z nim świetnie. Ciekawy pomysł z koszulą.
„Pokażemy”
Z prezentami „konceptualnymi” bym nie przesadzał. Chyba, że ukochana jest konceptualistką, lub pragniemy jej ofiarować dzieło sztuki konceptualnej – tu jednak zalecałbym daleko idącą ostrożność, bo może się okazać, że, powiedzmy, Fontanna Duchamp’a (zdjęcie poniżej) nie przypadnie jej do gustu ;).
A mówiąc już nieco poważniej – galerie sztuki, antykwariaty i targi staroci, to znakomite miejsca do poszukiwania niebanalnych drobiazgów – dość często trafiają się tam np. srebrne futeraliki na szminkę, damskie wizytowniki, ładne szkło, niezła ceramika, przyciski do papierów itp.
P.S.
Gratulacje za szybką korektę tekstu – nim ktokolwiek zdążył zareagować 🙂
Niestety muszę się zgodzić odnośnie prezentów własnej roboty. Niemniej warto próbować.
Co do korekty, to były reakcje. Kasuję je jednak, jeśli nie wnoszą nic do dyskusji.
Nie ma co się też oszukiwać, każda kobieta czeka chyba na spektakularną biżuterię – taką której sama by nie kupiła. Oczywiście nie jest to prezent z okazji imienin, ale twierdzę, że biżuteria, niekoniecznie z diamentów i rubinów, bo spektakularna nie znaczy koniecznie hiperkosztowna, to jednak „drobiazg”, który pozostaje w użytkowaniu wieczystym 🙂 Wystarczy odwiedzić antykwariat, a nawet lombard – tam można znaleźć wiele ciekawych wzorów, jeżeli wybranka mówi, że nic jej się nie podoba u jubilera to zapewne dlatego, że wszędzie jest to samo i bardzo możliwe, że nie pogardziłaby czymś oryginalniejszym – śmiem twierdzić nawet, że taka antyczna biżuteria… Czytaj więcej »
Ależ pesymistyczne spojrzenie! Dlaczego miałaby to być ostatnia podróż? Można to też potraktować jako przedsmak.
Owszem można tak potraktować, ale rzeczywistość może ( nie musi ) być odmienna. 🙂 Oczywiście mówię tu o podróży, której celem są oświadczyny 🙂
Co do bizuterii- ciekawym pomyslem jest bizuteria wykonana technika soutache- polecam przeczytać też nieco na temat jej historii. Zdecydowanie jest unikatowa, a zakres cen jest niezwykle szeroki- od parudziesieciu złotych do paru tysięcy. Oczywiscie, mozna tez zamówić cos indywidualnie wedlug jakieos projektu w tej technice.
A co Panie i Panowie powiedzą na prezent którym są rękawiczki wizytowe (takie eleganckie, długie do łokcia; nie chodzi tu bynajmniej o rękawiczki zimowe, lub tekstylne). Wydaje mi się, że większość kobiet nie korzysta z takich elementów garderoby, a mogą one zainspirować kobietę do bycia damą (np zainspirować do noszenia żakietów, czy sukienek) Oczywiście nie każdej kobiecie może się to spodobać. Traktowałbym je raczej jako dodatek do prezentu głównego.
A może dorzucić do takiego prezentu doświadczenie zdejmowania miary i ręcznego szycia takich rękawiczek u profesjonalisty? W Warszawie bodaj na Marszałkowskiej jest jeden. Tak uszyte rękawiczki, choć trzeba będzie na nie dłużej poczekać, mogą cieszyć jeszcze bardziej i będą leżały idealnie.
O ! Jednakże w moich okolicach tj. Katowice na Śląsku; nie znam takiego profesjonalisty. Tak trochę odbiegając od tematu, warto natchnąć obecne; nie tyle kobiety, co nastolatki które mają aspiracje na miano bycia damom (a dosyć często, takich trzeba, ze świecą szukać), umiejętnością szycia ubrań samemu. To taki trochę odpowiednik korzystania z usług krawca, przez gentlemana.
Panie Łukaszu, tak nawiązując jeszcze do odpowiedzi, mam taki pomysł.Mianowicie przy pomocy naszej społeczności, może warto stworzyć zakładkę na blogu lub na forum gdzie byłyby wyszczególnione adresy do specjalistów i drobnych przedsiębiorców którzy specjalizują się jeszcze w zapomnianych już dziedzinach związanych z tematem bloga, z których usług mogliby korzystać gentlemani i damy; z podziałem na województwa ?
Zdaje się, że coś takiego już jest na forum butwbutonierce.pl
Dawanie rekawiczek w prezencie przynosi pecha, i jak twierdzi moja babcia, jest nietaktowne.
Mam pytanie z innej beczki, ale może podam ciekawy temat na nową notkę. Uwielbiam klasę u mężczyzn, ubóstwiam takich angielskich gentlemanów, których, niestety w życiu często nie spotykam. Znam jedynie jednego, ale jest sporo starszy ode mnie. Nie znam współczesnych mężczyzn z klasą a bardzo chciałabym poznać. Bardzo brakuje mi wysokiej kultury osobistej u płci przeciwnej, dlatego uwielbiam ten blog, bo widzę, że nie wszyscy jeszcze wymarli. Gentlemani XXI wieku powiedzcie proszę, gdzie można was spotkać? Ja nie podrywam mężczyzn, dlatego chce jedynie pojawić się w miejscu w którym taki osobnik mógłby na mnie zwrócić uwagę. Idąc dalej, jak można… Czytaj więcej »
Sam jestem ciekaw. Podejrzewam jednak, że jak kończą studia, rozchodzą się i rzadko bywają w grupach. Prawdziwego klubu niestety wciąż nie mamy.
Owy mężczyzna który ostatnio próbował zwojować moją kobiecą duszę ma właśnie 42 lata, także odpada, niestety. Szukam mężczyzny w okolicach 30 r.ż., bo mężczyźni 20+ których znam, niestety nie mają za grosz kultury. Nie wiem właśnie jak i gdzie można aktywnie ich/ WAS szukać 🙂 Nie chodzę, i myślę, że gentlemani też nie chodzą, do takich typowych dyskotek, takie towarzystwo mi nie odpowiada. Na studiach, a studiowałam na tej samej uczelni co Pan Łukasz 🙂 niestety nie miałam przyjemności poznać nikogo takiego. Pójdę na kolejne studia, może tam będą, o ile nie wymarli….
Pani Olu, nie napiszę nic odkrywczego – szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Aktywnie. Drugą kwestią jest fakt, że współczynnik 'gentelmana w gentelmanie’ wzrasta wraz z przeżytymi latami więc wydaje mi się, że mimo wszystko łatwiej jest znaleźć taką osobę (czy osoby) w grupie 30+ czy 40+ niż 20+.
Pozdrawiam z początkiem nowego tygodnia,
SO
Mam teraz nadzieję, że armia 20+ zacznie bić na alarm i zaprzeczać! 🙂
Panie Łukaszu,
Z wieloletniego doświadczenia i wrodzonego zamiłowania do obserwowania świata z lekkim dystansem mogę napisać, że z pewnością wśród „20+” też znajdą się osoby spełniające większość warunków by nazwać ich gentelmenami. Jednak większe statystycznie prawdopodobieństwo występuje w starszych grupach wiekowych, wraz z przeżytymi latami, nabytym bagażem doświadczeń osobistych i postępującym procesem krystalizowania się tego, co nazywamy charakterem. Wyjątki od tej reguły występują, ale jak to wyjątki – sporadycznie.
Oczywiście powyższe nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że świadoma siebie jednostka już w młodym wieku może dążyć do rozwijania w sobie pożądanych cech i zachowania, o których pisze Pan na blogu.
Bez dwóch zdań doświadczenie życiowe jest tutaj kluczowe.
NIestety, nie zawsze to odpowiada wygodnemu założeniu, że z wiekiem się mądrzeje, dojrzewa i „krystalizuje” ;). Warto o tym pamiętać pracując nad sobą i mieć na uwadze, że wszelkiego rodzaju statystyki często zwodzą na manowce – zwłaszcza jeżeli przy ich pomocy usiłujemy zrozumieć stosunki międzyludzkie. Nie należy także zapominać o tym, że nasze doświadczenie życiowe zależy przede wszystkim od dziedziczonych przez dziesiątki pokoleń wzorców myślenia i postaw.
Pani Olu, jak napisał Łukasz, biję na alarm i zaprzeczam! Widzę dookoła siebie ogrom ciekawych i dojrzałych mężczyzn którzy spokojnie mogą pretendować do miana dżentelmena jak i takich ciężko pracujących nad byciem nim. Poszukiwania z definicji zależą od ogromu pracy w nie włożonej, który, nie wątpię Pani wkłada, ale też od wyjątkowego zbiegu okoliczności lub szczęścia. Z miłością jak i z innymi uczuciami, jeszcze trudniej powiedzieć co jest czynnikiem który pomaga ją znaleźć. Założę się, że jeśli ktoś kiedykolwiek chociażby w najmniejszym stopniu rozwiąże tą zagadkę, to będzie o nim głośno i przy okazji zarobi pewnie miliony. Przed Panią pewnie… Czytaj więcej »
Panie Piotrze Z ogromną przyjemnością poznałabym ten „ogrom ciekawych i dojrzałych mężczyzn” w swoim otoczeniu. Nie wiem nawet gdzie szukać. Na swojej drodze spotykam niestety same niedojrzałe jednostki, których nawet nie przystoi nazywać mężczyznami. Niestety, kultura wśród mężczyzn, jak i kobiet, wymiera, i ciężko wśród groma bezwartościowych jednostek odnaleźć prawdziwy diament. W szczególności jeśli biorę pod uwagę mężczyzn w swoim (20+) przedziale wiekowym. Dlatego wspomniałam o starszych mężczyznach, bo właśnie tacy- kulturalni, obyci, szarmanccy, i doświadczeni zwracają na mnie uwagę. Ja, jednak na nich nie. Przykro mi to mówić ale nie znam ani jednego gentlemana w swoim wieku. Z chęcią… Czytaj więcej »
Chciałem napisać coś od siebie, ale wyszłaby z tego parafraza Postscriptum. Obecnie jestem na etapie „nie mam i nie szukam”, bo mam inne priorytety. Ale patrząc na dzisiejszy, ogólny obraz przedstawicielek naszej kategorii wiekowej i młodszych (które wkroczą w odpowiedni do związku wiek w czasie, gdy będę mógł zrewidować swoje prymaty) jestem, krótko mówiąc… Załamany. Może obracam się w złym środowisku (w pewien sposób potwierdza to miejsce urodzenia i zamieszkania), nie wiem… Kompletna degeneracja i zanik dobrych wartości, a choć moją filozofią życiową jest, cytując za „Latającym cyrkiem Monty Python’a” – „Always look on the bright side of life”, mimo… Czytaj więcej »
Droga Panno Olu! Pozwolę sobie dołożyć i mój kamyczek do Pani ogródka. Ma Pani rację: dżentelmeni i damy z prawdziwego zdarzenia, to gatunek wymierający i współcześnie bardzo rzadki. Egalitaryzm kultury masowej wyjątkowo skutecznie zniszczył dawną, powszechną dążność do wzorowania się na zachowaniach elit. Praktycznie zanikły warstwy społeczne i niegdysiejsze szerokie powiązania rodzinno-towarzyskie, w zasadzie nie istnieje już pojęcie „dobrego domu”. Wszystko to sprawia, że współczesna, statystyczna „panna na wydaniu” i statystyczny „kawaler”, poszukujący osoby, która odpowiadałaby ich wysokim wymaganiom, pozbawieni tradycyjnych drogowskazów, skazani są na poruszanie się po omacku w przestrzeni zapełnionej „ludźmi znikąd”. Na szczęście nie jest jeszcze tak… Czytaj więcej »
Toż to czysty miód na me serce! Bardzo dziękuję za wyczerpujące podpowiedzi i inspirujący filmik. Marzy mi się powrót do czasów kiedy to powożenie nie było konkursem, a codziennością. Tymczasem, z ubolewaniem, muszę przyznać rację, że poruszanie się po omacku i otoczenie „ludzi znikąd” jest dość męczące i niestety coraz częstsze.
Pozdrawiam serdecznie
Cóż, osobiście uważam, że jeśli się już jest z kimś, to należy mieć baczenie na zainteresowania partnera/partnerki, bo to nieskończone źródło inspiracji na prezenty 🙂 Ja, na przykład, zbieram pocztówki z zabytkami i wszystkich znajomych proszę, by przywozili mi takie z zagranicy – koszt to niewielki, a moja radość za to ogromna 🙂 A co Panowie powiedzieliby na prezent pt. torebka szyta na zamówienie? Jest taka czarodziejka, Zuzia Górska, która projektuje torby i realizuje indywidualne zamówienia. Można osobiście wybrać materiał i kolor każdego elementu, a ponadto spersonalizować takie cudo dowolnym haftem. Ja jestem szczerze zakochana w tych torebkach. A kiedy… Czytaj więcej »
Niestety nie wszystkie kobiety mają zbierackie hobby. Nawet wydaje mi się, że to bardziej domena mężczyzn, ale mogę się mylić. Poza tym nie każdy zrozumie, że faktycznie wystarczy ładny drobiazg do kolekcji, zamiast drogiego prezentu. Obdarowujący również ma potrzebę poczucia spełnienia swojego zadania.
A ja mam bardzo ważne pytanie, do panów odnośnie prezentu dla dżentelmena: Mój mężczyzna jest z takich, którzy niczego nie potrzebują, więc bardzo trudno kupić mu prezent, ale za to lubi klimaty retro i porządnie wykonane przedmioty z sercem. Szukam rzemieślnika z Warszawy, który a) będzie w stanie zrobić jakiś elegancki dżentelmeński przedmiot i b) zmieści się w budżecie do 100 zł. Uwaga: rękawiczki od rękawicznika już ma, czapkę od Cieszkowskiego też. Myślałam o parasolu, ale parasolnicy z którymi rozmawiałam robią parasole z półproduktów niskiej jakości. Jakieś pomysły?
W tej cenie raczej nikt nie wykona na ekstra zamówienie niczego naprawdę wartościowego, zwłaszcza w Warszawie. A może pędzel z borsuka od Barylińskiego – taka mała zachęta do rozpoczęcia przygody z tradycyjnym goleniem?
Ja naprzyklad nie cierpie Spa, wszystkie te masarze, oblepianie czekolada albo blotem uwazam za zwykle oszustwo.
Chyba muszę dyskretnie pokazać ten wpis mojemu chłopakowi, bo pomysły są fenomenalne. Zarówno te konceptualne, jak i kupne – wszystkie propozycje (może poza biżuterią modułową) wywołały na mojej twarzy wyraz rozmarzenia. Fantastyczna znajomość kobiet!
Bardzo się cieszę!
Ja natomiast znam kobiety, które by przemknęły nad większością propozycji by się rozmarzyć nad biżuterią modułową właśnie.
Najlepiej coś zrobionego przez siebie. Choć na dzień kobiet kupiłem taki wisiorek:http://wkruk.pl/wisiorki/wisiorek-w-kruk,id-70971
Roczny karnet na masaż… robiony przez partnera! To byłoby coś.
Od razu roczny! Nie wystarczyło by na pięć sesji? Co będzie wręczał później? 🙂
Miło wiedzieć, że jednak istnieją MĘŻCZYŹNI Z KLASĄ 🙂
Kiedyś o takim marzyłam, teraz takiego poszukam 🙂
A w temacie biżuterii…
Nie każda kobieta liczy karaty i wydane złotówki. Dla kobiet z klasą liczą się przede wszystkim: kreatywność, znajomość gustu, chęć zaskoczenia i sprawienia wielkiej przyjemności…
Banalny i drogi prezent potrafi kupić każdy idiota.
Prezent niebanalny wymaga już uruchomienia wielu męskich cech… i właśnie to kręci kobiety z klasą 🙂
Do dzieła Panowie z klasą!
Fajny, pomysłowy post. Kobiety są różne, różne są też ich potrzeby. Ja dostałam raz prezent, który mnie bardzo zdziwił i ucieszył. Mąż, widząc, że jestem strasznie zestresowana i zmęczona wykupił dla mnie pakiet zabiegów do Samui Spa w Warszawie. Mogłam wybrać się na masaż, peeling oraz kawitację. Przez chwilę mogłam poczuć się jak rozpieszczana królewna 😉 Bardzo polecam tego typu nietypowe rozwiązania, bo sama byłam zachwycona 😉
Z prezentów które ja dostałam i byłam zadowolona: nakładka masująca na fotel, designerskie pudełko na lunch, ręcznik bambusowy, kawiarka plus młynek do kawy i kawa, rower, torebka zdrowej zywnosci typu nasiona chia amarantus i slodycze eko itd, czytnik ebooków, depilator, suszarka do włosów, kupon na lekcje pływania, bilet do opery, plecak, latarka czołówka,
Moim zdaniem świetnym prezentem dla kobiety mogą być kolczyki. Ostatnio swojej dziewczynie kupiłem bardzo elegancki i niedrogi zestaw w sklepie Pakamera i na prawdę była z niego zadowolona
Każdej kobiecie co innego się podoba.