Od pewnego czasu nie miałem dla Was żadnego konkursu z ciekawymi nagrodami. Czas to zmienić. Wracamy do tradycji prezentowania swoich „gentleman’s essentials”. Tym razem przewodnim motywem są zagraniczne zakupy. Do wygrania iPad Mini 3!
Wpis powstał przy współpracy z PayPal
Meandry sklepowego savoir-vivre’u
Jeśli zajrzymy do podręczników dobrego wychowania w poszukiwaniu rad dotyczących wizyt w sklepach, dojdziemy do wniosku, że zakupy w Internecie są niezwykle wygodne. Nie trzeba się zastanawiać czy zdejmować kapelusz, czy przypadkiem nie irytujemy sprzedawcy zbyt długo przeglądając produkty albo czy będziemy w stanie wygodnie zanieść zakupy do domu.
Wiecie, że międzywojennym oficerom nie wypadało nosić paczek z zakupami (od tego byli tragarze), a paniom zbyt długo wpatrywać się w witrynę sklepu? Tym ostatnim grozili rzekomo „donżuani uliczni”.
Są też inne powody kierujące nas do sieci. Mężczyzna chcący wyglądać naprawdę elegancko, może mieć problem z kupowaniem odpowiednich elementów stroju w polskich sklepach. Niestety bowiem większość naszych producentów i sprzedawców nie nadążyła za powrotem kanonu męskiej elegancji. W tym momencie właśnie z pomocą przychodzi Internet i sklepy zagraniczne, które prócz dobrej jakości i ciekawych wzorów, proponują niekiedy bardzo korzystne ceny.
Zakupy w sieci
Tutaj jednak trafiamy na zupełnie inne dylematy. Nie każdy posiada kartę kredytową, nie zawsze mamy pewność, czy można zaufać danej firmie i często nie wiemy jakie przysługują nam prawa, jako konsumentom. Na szczęście i te przeszkody, da się ominąć, korzystając na przykład z serwisu PayPal.
Ci, którzy nie spotkali się jeszcze z tą nazwą, powinni widzieć, że PayPal to w wielkim skrócie serwis, pozwalający na założenie wirtualnego konta, doładowywanie go z rachunku bankowego i płacenie w sklepach internetowych i serwisach aukcyjnych na całym świecie. Ponadto PayPal stara się chronić klientów rozstrzygając spory między kupującym a sprzedawcą.
Konkurs
Wróćmy jednak do konkursu. Jeśli już kupowaliście ubrania, obuwie lub akcesoria poprzez PayPal za granicą, macie szansę na wygranie iPada Mini 3 – mianowicie: Apple Silver iPad Mini 3 WiFi + 3G (16GB).
Przejdźmy zatem do zasad. PayPal chciałby nagrodzić swoich użytkowników i przy okazji pokazać, że fakt, iż niektóre sklepy i marki nie są fizycznie obecne w naszym regionie, nie oznacza, że nie możemy nabyć ich ubrań, obuwia czy akcesoriów w szybki, wygodny i przede wszystkim bezpieczny sposób. Dobrymi przykładami takich sklepów są na pewno: Suit Supply, Trashness, Brooks i Brothers Menlook.
Aby zgłoszenie kwalifikowało się do zabawy należy przygotować jedną fotografię ze stylizacją, która zawiera jakiś element zakupiony poprzez PayPal w zagranicznym sklepie internetowym. Stylizację można zaprezentować na sobie albo układając ją estetycznie na jakiejś powierzchni w stylu „gentleman’s essentials”. Wygrywa autor zdjęcia, który w najciekawszy sposób wykorzysta w swojej stylizacji produkt zakupiony poprzez PayPal. Zwycięzcę wybiorę sam.

iPad mini 3
Fotografie należy przesyłać na adres cg.konkurs@gmail.com do 30 kwietnia włącznie. Do 4 maja zwycięzca otrzyma poprzez e-mail informację o wygranej i będzie zobligowany do podania swoich danych do wysyłki do 8 maja. Natomiast ja, do 20 maja, opublikuję na blogu zwycięską fotografię wraz z ciekawymi zgłoszeniami, które niestety nie wygrały.
Więcej szczegółów znajdziecie w regulaminie konkursu.
Kilka wskazówek:
– to, czy prezentowany na zdjęciu produkt faktycznie był kupiony poprzez PayPal w zagranicznym sklepie internetowym może być weryfikowane w razie przyznania nagrody.
– można w czasie trwania konkursu założyć konto na PayPal, w zagranicznym sklepie internetowym zakupić produkt i później zaprezentować go w konkursie.
– trzeba mieć ukończone 18 lat i mieszkać w Polsce.
Gorąco zachęcam do zabawy! Jako inspirację dodaję link do wyników jednego z poprzednich konkursów tego typu – tutaj.
PS Gdybyście szukali innych ciekawych sklepów zagranicznych korzystających z PayPal, tutaj znajdziecie kilka pomysłów:
ASOS, Centrecomerciale.cc, Forever21, Urban Outfitters, PINK, Abercrombie & Fitch, Scotch and Soda, The Kooples.
Źródła:
Cydzik Grzegorz, U łani, ułani…, MON, Warszawa 1983.
Mieczysław Rościszewski, Zwyczaje towarzyskie. Podręcznik praktyczny dla pań i panów, Warszawa 1928.
Czy zegarek się liczy? 😉
Oczywiście! Wszelkie ubrania, obuwie i akcesoria, a zegarek jest akcesorium. Podobnie byłoby z okularami, bransoletkami, paskami itp.
Czy może to być element zakupiony poprzez PayPal na Ebay’u?
Dobre pytanie. Raczej tak, ale dla pewności już potwierdzam.
Tak jak myślałem. Zakupy poprzez PayPal na eBay’u kwalifikują do konkursu.
Dziękuje za odpowiedź.
Aż się uśmiechnąłem – „trzeba mieć 18 lat” pozwolę zwrócić uwagę na to zdanie. To konkurs tylko dla 18-sto latków? 😉 Bezpieczniej by było „mieć ukończone 18 lat” 😉
No tak. Wymagania i tak wygórowane, a tu jeszcze ktoś by pomyślał, że tylko 18-latkowie mogą brać udział. Dzięki za uwagę!
A konkursu, który nie promowałby globalizmu nie dało się wymyślić? 😉 Coś, co skłoniłoby Polaków do zakupu w Polsce, z polskimi markami i polskimi właścicielami? Polskie firmy upadają przez brak zaufania przez nas samych, w końcu to my zapewniamy im podstawowy dochód, jeśli my wolimy kupić coś z zagranicy, a nie u nas, to jak ma kupić to jakiś Włoch, Czech, Węgier, jeśli widzi, że firma nie potrafi sprzedać swojego produktu na własnym podwórku? A przecież jakościowo w 90% przypadków przebijamy konkurencje! No, rozumiem, cena też często jest wyższa, ale warto jest zainwestować w swoje, bo po paru.. latach to… Czytaj więcej »
Nie prawda. Polskie firmy, jeśli dobrze działają i oferują dobre jakościowo produkty trzymają się dalej. Niestety z garniturami, marynarkami czy obuwiem wcale nie jest świetnie i nie przebijamy konkurencji.
Problemem mogą być natomiast wielkie sieciówki, które w naszych miastach niszczą mały handel, a nie zagraniczne sklepy internetowe. Poza tym nie bądźmy obłudnikami, szukamy niektórych rzeczy za granicą i wypada się do tego zwyczajnie przyznać.
Zagraniczne sklepy internetowe są takim samym problemem jak wielkie sieciówki rosnące jak grzyby po deszczu. Sklepy oferują tak samo zagraniczne produkty, jak sieciówki. A przecież istnieją takie sklepy prowadzone w Polsce? Sieciówki to nie największy problem, tylko wydaje mi się nasza mentalność 😉 Ile by było firm polskich na rynku światowym, gdybyśmy o to troszkę bardziej zadbali? Rozumiem, i zgadzam się z tym, że dobrze działające mają jakieś szanse. Ale to firmy, które miały szanse jakiś czas temu, a w tych czasach rozwinąć firmę, w jakiejkolwiek branży nie jest prosto. Co do samych garniturów, czy marynarek – przecież mamy możliwości… Czytaj więcej »
Jest tutaj niestety kilka poważnych problemów. Wielu rzemieślników oferuje produkty jakością nie odbiegające od sklepowych, ale ceną już tak, na korzyść sklepowych. W efekcie, żeby być w pełni zadowolonym z obstalowanego produktu, trzeba się nie tylko nachodzić, ale też spróbować wielu opcji, zanim dojdzie się do pożądanego efektu. Wydane po drodze pieniądze wcale będą w dodatku niemałe. Druga sprawa to kwestia tego czasu wolnego. Osobiście w chwili obecnej nie mam go niemal w ogóle. I nie sądzę, żebym był w tym odosobniony. Kiedy ma się własną rodzinę, czasu wolnego jest jak na lekarstwo. Uważam, że w miarę możliwości powinniśmy wybierać… Czytaj więcej »
Jasne, dużo zapłacimy i dużo po drodze stracimy czasu i pieniążków, które jak wiadomo w Polsce kupy się nie trzymają w większości wypadków, ale dla mnie nadal będzie pewne to, że warto. A nie jestem kimś, kto zarabia fortunę i ma bogatych rodziców, wręcz przeciwnie – jeszcze jako uczeń staram się dorobić ilekolwiek i gdziekolwiek, żeby pomóc jakkolwiek Rodzinie. Ale stojąc w kolejce po zakupy jestem pewny, że nie ma co oszczędzać w takiej sprawie 😉 Musimy jakkolwiek pomóc takiemu rzemieślnikowi – w końcu jak zdobędzie doświadczenie, oraz jego efekty będą wysokiej jakości jak nie ma możliwości wyćwiczenia fachu i… Czytaj więcej »
Przykład: polscy krawcy w większości kupują zagraniczne tkaniny.
Czy w takim wypadku aż tak wielką różnicą jest szycie u nich a przynoszenie garnituru do przeróbek? Niższe koszty dla klienta i większa pewność efektu finalnego = więcej zleceń u rzemieślnika, który mniej czasu spędza nad każdym ubraniem.