Kim byśmy byli, gdybyśmy nie potrafili niczego od podstaw stworzyć albo naprawić? Kiedyś luksusem było kupowanie wszystkiego i zlecanie wszelkich drobnostek innym osobom. Dziś dla wielu luksusem jest pozwolenie sobie na samodzielne wytwarzanie potrzebnych rzeczy i naprawianie tych uszkodzonych.

Zajęcia ze stolarstwa

Dlaczego już nie uczą tego w szkołach?!

W złym kierunku to wszystko zmierza

Żyjemy w czasach, gdy praca własnych rąk nie należy do szczególnie cenionych i opłacalnych. Coraz więcej urządzeń produkowanych jest tak, żeby popsuć się po paru latach na dobre, bez możliwości naprawy. Niekiedy natomiast naprawa jest możliwa jedynie w specjalistycznym serwisie. Pozornie nie jest to wielka tragedia, gdyż ceni się nie posiadanie danego sprzętu, tylko jego nowej wersji. Jest więc okazja do wymiany.

Wiele produktów jest natomiast sprzedawanych tak tanio, że nawet nie opłaca się ich robić samemu czy naprawiać. Samodzielne wykonanie mebla, uwarzenie ulubionego trunku czy choćby upieczenie chleba to sporo czasu pracy i koszty, które są wyższe niż cena gotowego przedmiotu. Niestety zazwyczaj mamy do dyspozycji albo czas, albo pieniądze. Rzadko jedno i drugie na raz. Czy zatem praca własnych rąk ma jeszcze sens?

Ma, i to głęboki. Praca własnych rąk pozwala nam często uzyskać efekty lepsze jakościowo, rozwija umiejętności i daje ogromną satysfakcję.

Jakość

Rzecz jasna przy racjonalnym wykorzystaniu naszego czasu, wiedzy i pieniędzy nie będziemy w stanie wyprodukować zaawansowanych technologicznie maszyn albo skomplikowanych budowli. Możemy jednak skupić się na czymś mniejszym. Tutaj świetnym przykładem jest kuchnia. Tak, mężczyzna też ma czego tutaj szukać!

W przypadku jedzenia, przy odrobinie zdobytej wiedzy i poświęconego czasu, jesteśmy w stanie przygotować wręcz luksusowe produkty. Domowej roboty chleb, musli, wędliny czy nawet piwo będą wielokrotnie lepsze i zdrowsze niż ich odpowiedniki dostępne w sklepach. Przy większej skali będą również tańsze. Pamiętajcie, że jeszcze sto lat temu nasi przodkowie przygotowywali większość pożywienia w domu z półproduktów. I byli w stanie przyrządzić wszystko to, co znajdziemy dziś w marketach, tyle że lepiej.

Młody człowiek często bagatelizuje zalety samodzielnej pracy w kuchni. Przekona go może możliwość zaimponowania swojej dziewczynie na romantycznej kolacji. Natomiast gdy tylko zaczynamy myśleć o zdrowiu swoim i swojej rodziny, zdobywamy wiedzę i próbujemy swoich możliwości, okazuje się, że świat kulinarny staje przed nami otworem. Nagle większość produktów sklepowych przestaje być dla nas atrakcyjna.

Mężczyzna w kuchni.

Moje ostatnie prace w kuchni, ale to nie będzie nic do zjedzenia.

Rozwój umiejętności

Niebagatelne znaczenie przy samodzielnej pracy ma rozwijanie swoich umiejętności oraz zdobywanie wiedzy. Świetnym przykładem może być tutaj stolarstwo. Wychodząc od prób zmontowania prostych regalików do piwnicy, przez zabawki dla dzieci, po bardziej reprezentacyjne meble sporo się uczymy. Z jednej strony jest to wiedza z zakresu stolarstwa, którą później możemy przełożyć na wszelkie konstrukcje. Dzięki temu idea naprawiania, modyfikowania i budowania od podstaw staje się nam bliższa.

Ważniejsze może być natomiast to, że zyskujemy świadomość wartości różnych przedmiotów. Wartości, która wynika z poświęconego czasu i energii. Myślenie, że wszystko powinno się otrzymać tu i teraz staje się coraz odleglejsze, a spokojne oczekiwanie na efekt, bardziej pożądane. Tego typu praca uczy cierpliwości i pokazuje, że im bardziej się w nią zaangażujemy, tym lepsze efekty osiągniemy.

<<Zobacz też: Męski azyl, męska pasja – stolarstwo>>

Prace nad regalikiem na krawaty i poszetki.

Prace nad regalikiem na krawaty i poszetki.

Satysfakcja

Powyższe to praktyczne zalety pracy wykonywanej własnymi rękoma, ale wydaje mi się, że najważniejszą jest duchowa zaleta. W dzisiejszych czasach większość z nas siedzi cały dzień przed komputerem, przy telefonie, ewentualnie z książkami w ręku. Robimy codziennie to samo i nie widzimy satysfakcjonujących efektów. Stan konta się zgadza, ale co my tak naprawdę stworzyliśmy?

Podjęcie się wykonania czegoś od samego początku do końca jest wyraźnie nagrodzone namacalnym efektem. To właśnie przynosi satysfakcję, której nie da się porównać do tej, wywołanej podwyżką czy premią. Możliwość spróbowania i poczęstowania kogoś własnym wyrobem, zaproszenia do skorzystania z własnoręcznie wykonanej konstrukcji czy użycia własnych kosmetyków, nawet jeśli efekt jest nieco gorszy od sklepowego, jest bezcenna!

Właśnie dzięki takim doświadczeniom człowiek czuje, że potrafi cokolwiek zrobić. Że poświęcone na to godziny i pieniądze nie poszły na marne. Zyskał bowiem namacalny, dobry jakościowo produkt i nauczył się czegoś nowego. Może więc być z tego dumny.

<<Zobacz też: Potęga rytuałów w życiu gentlemana>>

Drewniany konik bujany.

To jest konik, którego główną bryłę wykonałem z jednego kawałka drewna. Jest to jedno z moich ulubionych dzieł.

Moje doświadczenia

Gdy byłem małym dzieckiem „pomagałem” mojemu dziadkowi zbudować altankę na ogródek działkowy. To jakoś obudziło we mnie przekonanie, że dobrze jest zrobić coś samemu. Doskonale pamiętam jak jakiś czas później naprawiłem moją pierwszą rzecz – spłuczkę w toalecie. Przy okazji ucząc się jak działa to urządzenie.

Wiele lat później przyszedł czas na spróbowanie sił w stolarstwie. Od tamtej pory wykonałem wiele zabawek dla dzieci i kilka małych mebli, a ostatnio zbudowałem nawet tymczasowy taras przy moim domu. Kuchni też się nie bałem i chętnie sprawdzam się na kolejnych polach. Dotychczasowym szczytem moich osiągnięć kulinarnych było uwarzenie piwa. Natomiast teraz spróbowałem przygotować moje pierwsze kosmetyki. Również niepopularna wśród mężczyzn maszyna do szycia pozwoliła mi wykonać kilka przedmiotów, które przyniosły mi wiele satysfakcji, a innym radości.

Obecnie dziesięć razy zastanawiam się czy coś można naprawić zanim to wyrzucę albo czy można to zrobić samemu, zanim to kupię. I w razie nawet małej szansy powodzenia, próbuję swoich sił. Osobiście uważam, że praca własnych rąk daje ogrom korzyści na przeróżnych polach. Ma też zdecydowanie pozytywny wpływ na poczucie własnej wartości. Bo kimże jest człowiek, który nie potrafi niczego stworzyć od podstaw?

Możecie się pochwalić wykonanymi własnoręcznie przedmiotami? A może macie jakieś ambitne plany na najbliższy okres?

PS Chętnych zapraszam także do dyskusji na ten temat na forum.

Zobacz też odcinek Starych Prawd na ten temat: