Ile Twoim zdaniem kosztuje droga whisky? Kilkaset, kilka tysięcy, czy może kilkaset tysięcy… funtów?! Właśnie na tyle została wyceniona butelka, której aukcję dziś obejrzymy i omówimy.
Ile Twoim zdaniem kosztuje droga whisky? Kilkaset, kilka tysięcy, czy może kilkaset tysięcy… funtów?! Właśnie na tyle została wyceniona butelka, której aukcję dziś obejrzymy i omówimy.
Ciągle gdzieś się spieszymy i poszukujemy rozwiązań prostych, szybkich i często byle jakich. Łatwo w tych warunkach stracić kontrolę nad sobą i własnym życiem. Tymczasem od gentlemana wciąż wymaga się tego samego – opanowania, cierpliwości i konsekwencji. Dzięki rytuałom jest nam zdecydowanie łatwiej zachować klasę.
W barach i kawiarniach rozbrzmiewa modny jazz, na parkiecie tańczą eleganckie damy z szykownymi gentlemanami, do filiżanek nalewa się nielegalny alkohol spod lady, a nad sprawnym działaniem całego mechanizmu czuwają ubrani w najlepsze garnitury gangsterzy. Tak mniej więcej można by opisać Nowy Jork okresu prohibicji. Zapraszam w podróż do tych fascynujących czasów.
Przed nami Sylwester, karnawał, długi okres tańców i zabaw. Przy takich okazjach chętnie chwytamy za napoje alkoholowe. Obojętnie jednak czy to wino, whisky, koniak czy tradycyjnie wódka. Trzeba umieć pić to, co się sobie nalewa. Gentlemana bowiem łatwo poznać po tym jak postępuje z alkoholem i pod jego wpływem. Ci co muszą później mówić: „Przepraszam,…
Jest wieczór. Właśnie kończy się męczący dzień. Wreszcie mogę usiąść spokojnie w fotelu, wyciągnąć przed siebie nogi i odetchnąć. To jest moment, kiedy włączam sobie ulubioną muzykę albo film. Atmosferę dopełnia szklaneczka whisky, która już spoczywa w mojej dłoni. Napoju jest w niej niewiele, ale i tak szybko jej nie wypiję. Wolę najpierw delektować się…
Karafki niekiedy kojarzą się z PRL-em. To dlatego, że kiedy kupowano byle jaki alkohol i przelewano do takiej butelki, nikt nie widział etykiety, a rżnięte szkło dodawało klasy. Gentleman, który w barku posiada tylko dobre trunki nie musi się wstydzić ich etykiet, ale też nie chce się z nimi obnosić. Prawdziwy koneser przecież i tak…
Drażni Cię topiący się lód w szklance whisky? Lubisz jak jest chłodna, ale nie chcesz jej rozwadniać? Możesz sięgnąć po kamienie, które nie dość, że ochłodzą whisky, to jeszcze nawiązują do tradycji. Podobno bowiem nazwa „Whiskey on the Rocks” powstała w czasach gdy łatwiej było o zimne kamienie niż lód.