Kilkadziesiąt lat temu woda kolońska Old Spice trafiła do Polski i z miejsca podbiła serca zarówno mężczyzn jak i kobiet. Ci pierwsi czuli w tym zapachu powiew świeżości i amerykańskiego stylu. Te drugie korzystały z każdej okazji by choć przez chwilę przebywać w towarzystwie mężczyzny pachnącego tą wodą. W tym samym czasie Old Spice był już prawdziwą ikoną w samych Stanach.
On wciąż tutaj jest!
Dzisiaj Old Spice kojarzy nam się z minionym pokoleniem albo z reklamami z udziałem Isaiaha Mustafy. To skrajne skojarzenia i chyba właśnie taka jest ta woda kolońska. Z jednej strony swoją klasyczną butelką i logo z żaglowcem nawiązuje do tradycji, dawnej męskości, podróży itp. Z drugiej natomiast producenci Old Spice kształtują tę markę jako coś zupełnie nowoczesnego, nadającego się dla młodych ludzi.
Nowe reklamy Old Spice są dla mnie zabawne i cenię je sobie za niegłupi dowcip. To wielki skok w porównaniu do poprzedniej serii spotów. Natomiast głównie przemawia do mnie wspomnienie o przeszłości tej wody kolońskiej i to właśnie ono sprawiło, że sięgnąłem po nią i zainteresowałem się jej przeszłością. Tak samo, jak kiedyś w przypadku Przemysławki, dzisiaj cofniemy się w czasie i zobaczymy skąd się wzięła popularność tego zapachu.
<<Zobacz też: Zapach przedwojennego gentlemana – „Przemysławka”>>
Early American – wczesne początki
W połowie lat 30-tych XX wieku, niejaki William Lightfoot Schultz otworzył swoją firmę kosmetyczną w Nowym Jorku. W 1937 roku wypuścił na rynek swój pierwszy ważny produkt. Co ciekawe, była to linia kosmetyków dla kobiet. Nazywała się „Early American Old Spice”.
Schultz postanowił podbić rynek sięgając do tradycji i historii. Kiedy wszyscy producenci prześcigali się w tworzeniu coraz bardziej nowoczesnych (czytaj: pstrokatych) opakowań, on zdecydował się na prostotę w stylu retro. Stworzył opakowania, które swoim wyglądem nawiązywały do dawnych, prostych i spokojnych pudełek oraz buteleczek. Sam zapach kosmetyków był natomiast mieszanką kwiatów, przypraw i ziół kojarzących się z kuchnią matki. Również sama nazwa wskazywała na korzenie.
Jak się okazało, Early American Old Spice stał się natychmiastowym sukcesem komercyjnym. Już w trzecim roku sprzedaży przychody firmy liczono w milionach dolarów. To oczywiście skłoniło Schultza do rozwinięcia oferty o produkty dla mężczyzn. Pewnie nawet do głowy mu nie przyszło jak bardzo to zmieni wizerunek marki.
<<Zobacz też: Gillettka ostra jak brzytwa>>
Najbardziej męska z wód po goleniu
Z męskim wydaniem Old Spice’a Schultz miał również sporo wyczucia. Pierwsze produkty wprowadził na rynek już w 1938 roku. Nadal odwoływał się do historii i tradycji, jak również do klasycznej męskości. Kobieca seria ozdobiona była prostymi kwiatami i zakochanymi parami. Męska linia zyskała natomiast statek i to nie byle jaki. Była to trzymasztowa fregata. Najprawdopodobniej podobizna żaglowca zwodowanego w 1781 roku. Do dzisiaj nawiązanie do dalekich, męskich podróży takimi statkami porusza wyobraźnię i z pewnością przyciąga klientów.
Marka szybko wyczuła ten potencjał i często odwoływała się do klasycznej męskości. Jej reklamy były kierowane do ojców, strażaków, podróżników, farmerów czy wojskowych. To też dzięki mobilności tych żołnierzy, zwłaszcza podczas II wojny światowej, Old Spice zyskał popularność poza granicami USA. Kiedy amerykańscy wojskowi przybywali do innych krajów, często znacznie biedniejszych, lokalni mieszkańcy zaczynali kojarzyć zapach tej wody z luksusem i lepszym światem. Prawdopodobnie stąd właśnie wzięła się niegdysiejsza moda na Old Spice w Polsce.
Z czasem oferta marki dla mężczyzn bardzo się rozwinęła. Dostępna była nie tylko woda po goleniu, ale też talk na skaleczenia (! – chętnie bym sprawdził), mydło do golenia w stylowym kubku, krem do golenia w tubce i mydło kąpielowe. Później zaczęły powstawać wariacje na te tematy, ale to można już zaobserwować w większości drogerii. Różnorodność nie zmieni jednak faktu, że najważniejszym produktem, przynajmniej z perspektywy wizerunku marki, jest ta woda kolońska. Zobaczmy więc jak pachnie.
<<Zobacz też: Wyrabianie piany do golenia na mokro – video poradnik>>
Zapach Old Spice
Choć używam tej wody, sam nie podjąłbym się opisania jej zapachu. O pomoc w tym aspekcie poprosiłem więc perfumowego eksperta, Marcina Budzyka z bloga :
Old Spice, który obecnie leży na półkach drogerii to zapach inny od tego, który utkwił mi w pamięci z dzieciństwa. Na zagranicznych forach znalazłem informację, że jego formuła była poddawana modyfikacjom kilka razy.
„Stary” Old Spice pachniał ostro, korzennie, a cała masa przypraw była w nim przełamana klasyczną nutą aldehydów i anyżu. Dziś ten zapach wydziela inną woń. Jest na pewno uwspółcześniony i nieco ugrzeczniony. Wciąż czuć korę cynamonowca, wciąż czuć nieco palącą nutę eugenolu, ale zabrakło ostrego wykończenia. Old Spice w trakcie kolejnych zmian formuły utracił dawne kanty. Na dobrą sprawę, składnikiem dominującym stał się muszkat. Owszem, to pięknie pachnąca przyprawa, ale też bardzo uniwersalna i przez to mniej charakterystyczna niż goździki, anyż, cynamon, przynajmniej w perfumach. Przykładając jednak do obecnego Old Spice miarę luksusowych perfum, kompozycja broni się. Na tle kolejnych męskich klonów, których głównymi składnikami są syntetyki piżma, OS wypada po prostu rewelacyjnie.
Cechą znaczącą jest jednak jednolity charakter zapachu. Trudno mówić o nutach głowy, serca i bazy, jeśli kompozycja pachnie przez cały czas niemal niezmiennie. Owszem, można doszukiwać się dojrzałych i słodkich cytrusów na początku oraz nieco drzewnych nut w bazie, ale nie są to elementy wyraźnie wybijające się poza główny akord przypraw. W nim zaś pierwsze skrzypce gra cynamon i muszkat.
<<Zobacz też: Męska fryzura>>
Zmiany i współczesność
Old Spice zmieniał nie tylko zapach, ale też opakowanie. Na etykiecie zmieniały się statki, ostatnio zastąpione nawet jednomasztowym jachtem. Na mojej buteleczce jest już jedynie mały znaczek żaglowca. Szkoda, gdyż uwielbiałem stary wygląd tej wody. Na szczęście sama butelka uległa tylko kosmetycznym zmianom i nadal jest otwierana charakterystycznym grzybkiem.
Szczerze mówiąc cieszę się, że sięgnąłem za ten zapach na próbę i dla moich „podróży w czasie”. Wciąż go używam z przyjemnością i jeśli nie przyjdzie mi do głowy pomysł na kolejną taką podróż, kupię niebawem następną butelkę. Dla mnie bowiem liczy się nie tylko efekt „tu i teraz”. Bardzo ważna jest też historia, a nie wiem czy jakakolwiek woda kolońska ma ciekawszą przeszłość od Old Spice’a. Może jedynie Kölnisch Wasser 4711…
Powinienem teraz dopisać „c.d.n.”.
Na koniec mała galeria reklam Old Spice, kilka reklam telewizyjnych i pytanie czy zdarza się Wam używać wód kolońskich sprzed dekad? Może to właśnie Old Spice?
http://www.youtube.com/watch?v=vDLi2AQrZQc
http://www.youtube.com/watch?v=SlFokhDYErE
Za pomoc przy powstawaniu tego wpisu dziękuję dr n. med. inż. Katarzynie Pytkowskiej oraz Marcinowi Budzykowi.
Źródło: „Early American Old Spice”, Fortune, kwiecień 1940 r.
Old Spice jest cudny, w sam raz dla gentlemana.
Uważam jednak, że nowe reklamy są głupkowate i odbierają temu zapachowi styl.
Z tych samych powodów co autor sięgnąłem po ten zapach, nie nowsze odmiany ale właśnie „classic”. I podobnie jak w przypadku „Przemysławki” okazał się to zapach bardzo podkreślający indywidualność – mało kto obecnie pachnie tym zapachem.
Minusem jest jak dla mnie krótka trwałość na skórze. Wiele podobnie cenowo zapachów ma tu znacznie lepsze wyniki.
Zgadzam się, że obecne reklamy są głupkowate. A rozszerzenie marki o dodatkowe linie zapachowe odbiera mu wyjątkowości. Powinien być jeden Old Spice, żeby nie było wątpliwości „jak pachnie Old Spice”
Używałem dwa lata temu i wróciłem do Old Spice’a. Jak dla mnie jedna z najlepszych wód, polecam
Tak się złożyło, że dokładnie kilka dni temu zakupiłem cały zestaw Old Spice Original. Wszystkie kosmetyki tej firmy były akurat na promocji w jednej ze znanych sieci drogerii, więc wziąłem od razu większy zapas. Od zawsze zapach mi się podobał i do dziś przywodzi mi na myśl wspomnienie o moim dziadku, który pachniał Old Spice’m przywożonym z zagranicy przez moją mamę we wczesnych latach III RP. Odnosiłem też wrażenie, że obecnie ten zapach nieco się różni od tego z mojego dzieciństwa, jednak składałem to zawsze na karb faktu iż najczęściej wszelakie wspomnienia czy uczucia z dzieciństwa po konfrontacji z ich… Czytaj więcej »
Podaj, gdzie zakupiłeś. Będę wdzięczny.
Mój tata używał old spice`a gdy byłem dzieckiem i ten zapach naprawdę zapamiętałem jako zapach prawdziwego mężczyzny. Parę miesięcy temu zakupiłem linię kosmetyków Old Spice original i zakochałem się w tym zapachu na nowo, jest naprawdę wyjątkowy.
Ja poluje od dawna na tą buteleczkę i jakoś nie mogę na nią trafić.
Witam, a czy można by stworzyć taki artykuł tylko że poświęcony wodzie kolońskiej lub płynowi po goleniu Wars?
A czy z Warsem wiąże się jakaś ciekawa historia?
No w sumie nie. Racja, nie mylmy pojęć :). A czy przewiduje pan w przyszłości jakiś wpis dotyczący recenzji tego typu polskich kosmetyków?
Pozdrawiam
Szczerze powiedziawszy nie myślałem o tym, ale może czas rozejrzeć się za stałym współpracownikiem, który znałby się na rzeczy? Sam się tego nie podejmę. To przerastałoby moje możliwości.
Tak, używam „starych” wód – Aspen i Halston 1-12
Ze klasycznych wód kolońskich używam tylko 4711.
Co do Old Spice – pamiętam, jak będąc małym bajtlem chodziłem po sklepach i kupowałem te zestawy dla dziadków na Święta Bożego Narodzenia. Obecnie bardzo zniechęcają mnie ich reklamy – nie dość, że są głupie, to pachnie mi to wszystko rasizmem -gdyby na miejscu tego kolesia wstawić białego mężczyznę, wypowiadającego te same słowa, to podniosłoby się larum i trzeba by reklamę zdjąć z ekranów.
Zgadzam się z MarcinDl, ostatnio chciałem kupić Old Spice, ale po tym jak wyszła nowa reklama zmieniłem zdanie.
Mój dziadek zawsze mówił, że dla niego najlepszym prezentem na każdą okazję jest właśnie Old Spice. I tak dostawał na urodziny, imieniny, pod choinkę.
A ja mojemu ojcu kupuje Old Spice wlasnie na kazda okazje i nigdy mu się to nie znudzilo, ale faktycznie zapach trochę się zmienil niby chRkter podobny ale jest inczej, ze starych zapachow pamiętam jeszcze Cedar Wood który tez bardzo lubile Black Label Yadleya i cos niezwykłego Cedre Vert od Gillette ten był niezwykly i szkoda ze już nie można tego kupic…taki zapach godny bylby najlepszych marek perfumarskich zamiast obecnie produkowanych wod po goleniu gillette które sa banalne i takie zwykle. kupiłem na allegro „odkopana” z szafy dziadkow wode Black Label ale chyba po 30 latach w szafie utleniła się… Czytaj więcej »
Oooo, Black Label to bylo cos! Szkoda ze teraz nue ma czegos podobnego na rynku
Podpowiem, że Old Spice Original można kupić w Rossmann w Niemczech za skromne 6€ 150ml (u nas 100ml kosztuje 46zł w Rossmannie).
Kupuję mojemu mężowi Old Spice. uwielbiam ten zapach i dlatego żałuję, że firma nie pokusiła się jeszcze o piankę lub żel do golenia. Wszystko jest, a pianki nie.
Bardzo fajny, ale malutki jest wątek z Old Spicem w filmie „Dzień Szakala”. Główny bohater „przemyca” w butelce po wodzie kolońskiej, farbę do włosów.
Old Spice używał porucznik Borewicz 🙂 A poważnie to bardzo przyjemny, męski klasyczny zapach, obok Classica lubię jeszcze White Water. Reklamy jak reklamy, a poza tym dotyczą nowych linii zapachowych przeznaczonych raczej dla młodszych użytkowników. Czy z wodą Hattric również wiąże sie jakaś ciekawa historia ? W końcu to już też klasyk…
Urzekający zapach. Oczywiście ta „stara” wersja, jak ją określił opisujący, „ostra”.
Jaka tam ostra… 😉 przyciągający jak magnes, rewelacyjny zapach.
Już go nie spotykam „na mieście”, niestety – a kiedyś smuga tego zapachu gdzieś w pobliżu sprawiała, że natychmiast musiałam się zatrzymać, żeby go poczuć wyraźnie… i rozejrzeć się za jego „nosicielem”. 😉
Może nawet spotkam teraz ten nowy zapach, ale to już nie to, więc się nie zatrzymuję…
Również zmiana opakowania bardzo na niekorzyść. 🙁
Jestem kobietą, ale czyż do nas nie przemawia też czar przygody i dalekich rejsów?
Wspaniałe fregaty podobają się chyba każdemu i każdej. 😉
Niestety jest to zapach odrzucający dla mnie. Zawsze kojarzy mi się ze starszymi panami… :-
Reklamy idiotyczne fakt.
Idiotyczne ale tylko w Polsce-nie wiedzieć czemu-polecam na YT zobaczenie reklam OS z innych krajów-bardzo twórcze i wesołe.
Kupujac zywnosc moge sugerowac sie reklama czy opiniami postronnych, ale ostatecznie to moje kubki smakowe zadecyduja za wszystkich:) Podobnie jest z perfumami. Co z tego, ze kampanie reklamowe Old Spice`a moga budzic kontrowersje, skoro linie zapachowe sa ponadprzecietne, a niektore jak Original czy Whitewater po prostu swietne.
Przyznam szczerze, ze dopoki nie dostalem skrzyneczki na swieta 2012 r. praktycznie nie wiedzialem, ze „szklane zaglowki” wciaz sa tak popularne:)
Witam,
mam do sprzedania niedostępny w Polsce krem do golenia Old Spice Original, sprowadzony przez e-bay, zapraszam na all
http://allegro.pl/old-spice-original-krem-do-golenia-jedyny-w-pl-i5199598696.html
smieszne to ze ludzie sugeruja sie reklama przestancie ogadac ta tv bo macie juz sieczke zamiast mozgu ja uzywam old spice i jest ok
Mój tata był w latach 80′ w Kanadzie i pamiętam że jak wrócił w 90′ roku to pachniał Old Spicem-i przywiózł sobie kilka buteleczek tego zapachu-faktycznie kiedyś ten zapach był bardziej wyrazisty ale szkielet pozostał bez zmian. Do tej pory najlepszym dla niego prezentem jest Old Spice.
Old Spice,ten zapach kojarzy mi się z minionymi czasami,a dokładniej ze śledczymi esbekami.Prawie każdy esbek używał Old Spice.Wzięło się to stąd,że ta woda należała do najtańszych w ofercie Pewexu i często była prezentem od cinkciarzy dla śledczych i wywiadowców sb.
To. Chyba sponsorowana strona . x lat temu ten zapach faktycznie był „super” , a dlaczego … Bo byl zachodni . Teraz to tylko zapach. A o reklamach tej marki juz nie wspomne firma chciala sobie strzelić w kolano zatrudniając tą agencje ( moze jakiś sabotaż:) ). Tak wiec reasumujac. Jak tylko widze ich produkty na półkach to omijam szerokim łukiem żeby mnie przypadkiem nikt nie posadził że chce byc taki „meski” jak goscie w reklamie
Obecna seria kosmetyków Old Spice jest dużo słabsza zapachowo, od wcześniejszych wersji. Jednak dwa zapachy antyperspirantu Original i Whitewater są bardzo trwałe. Mój ojciec pływał i kupował w Baltonie Old Original. Obecny zapach ma mniejsze stężenie nut zapachowych. Jednak, na początku po użyciu pachnie jak dawniej cudnie. Old Spice grupa Polska powinna ulepszyć reklamy na PL, bo polacy dużo bardziej niż inni w UE dalej używają tej wody i marki. Apropo każdy dżentelmen powinien mieć Old Spice i Przemysławkę oraz Brutala trzy zapachy na każdą okazję. Twórca bloga używały już Warsa Clasic? Też porządna perfuma. Można w niej odnaleźć polskiego… Czytaj więcej »
Pomyślę o powrocie do tych tematów.