Jak sprawić, żeby broda rosła szybciej, była bardziej gęsta, a jej włosy ciemniejsze i mocniejsze? Dziś omówimy sposoby, które mogą pomóc i obalimy parę mitów.
Wielokrotnie dostawałem od Was pytania jak szybciej i w młodszym wieku wyhodować pełną brodę. Pytaliście też jak sprawić by mniej zarośnięte miejsca pokryły się gęstym zarostem. Doskonale to rozumiem, bo mając 20 lat i próbując zapuścić brodę miałem dokładnie te same dylematy: dlaczego wąs jeszcze nie łączy się z zarostem na żuchwie? dlaczego policzki nie zarastają? itp.
Omówimy dziś zatem szereg sposobów: diety, kosmetyki, akcesoria, a także wprowadzające w błąd plotki. Choć byśmy tego bowiem bardzo pragnęli, nie ma sprawdzonych sposobów, które w magiczny sposób sprawią nam pełną brodę ot tak! Zajmiemy się zatem tymi sposobami, które faktycznie działają.
Co hamuje wzrost brody?
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na czynniki, które będą hamowały wzrost brody i wpływały negatywnie na stan cebulek włosowych i samych włosów. Są to: kawa, herbata, czekolada, alkohol, tytoń oraz stres. Przy czym wspomniane produkty nie będą nam szkodziły w rozsądnych ilościach. Sam codziennie piję kawę i herbatę i nie ma to negatywnego wpływu na zarost. Mówimy tu więc o nadużywaniu.
W pierwszej kolejności warto zawalczyć o mniejszą ilość stresu w życiu (przyda się to zresztą również na innych płaszczyznach), a także rzucenie palenia (to też się przyda). Polecam też ocenić czy nie spożywasz zbyt dużo alkoholu.
Dieta
Przyjrzyjmy się zatem czynnikom, które mogą nam pomóc w zapuszczeniu zdrowej brody. Będzie to z pewnością dieta bogata w kwas pantotenowy, czyli witaminę B5. Znajdziemy ją na przykład w nabiale, jajkach, ziemniakach czy orzechach. Pomagają też biotyny, czyli witamina H, którą znajdziemy w wątrobie wołowej, drożdżach piwnych, sardynkach czy kalafiorze. Niemniej niedobór tej witaminy występuje bardzo rzadko, więc aż tak bardzo nie trzeba się nią przejmować. Warto także zadbać o odpowiedni poziom kwasu foliowego, który w dużych stężeniach występuje w liściastych warzywach, np. szpinak, sałata, kapusta.
Dieta bogata w te składniki pomaga wzmocnić cebulki włosowe, a dzięki temu i włosy są silniejsze, zdrowsze i rosną w pełni swoich możliwości. Przy okazji taka dieta pomaga też opóźnić łysienie, przedłużając życie cebulkom!
Testosteron
Ważnym czynnikiem wpływającym na porost włosów jest testosteron. Ma on wpływ na gęstość i wytrzymałość włosów. Warto więc utrzymywać go na wysokim poziomie.
Mówi się, że pomaga w tym wapń oraz witamina D występująca na przykład w tłustych rybach (węgorz, łosoś, śledź, makrela), ale nie znalazłem niestety naukowych źródeł potwierdzających, że rzeczywiście podnosi to poziom testosteronu. Jeśli więc chciałbyś to zrobić wskazane będzie wyjście poza informacje przekazywane popularnie w internecie i na przykład udanie się do dietetyka lub lekarza.
Kosmetyki i akcesoria
Należy też dbać o sam zarost, dzięki czemu będzie mógł rosnąć zdrowo i dobrze się prezentować. Pomagają między innymi olejki, balsamy, szampony i odżywki, które nawilżają włosy i utrzymują je w dobrej kondycji sprawiając wrażenie, że broda jest bardziej gęsta. Polecam korzystać przynajmniej z olejku. Szampon może się wydawać fanaberią (i pewnie jest, bo można korzystać ze zwykłego), ale daje bardzo przyjemny efekt. Z tych kosmetyków można zacząć korzystać już po dwóch-trzech tygodniach od rozpoczęcia zapuszczania brody. Nie warto czekać, aż będzie długa.

Zdecydowanie polecam kartacze, nie tylko do brody, ale i do włosów.
Przydaje się też czesanie i masaż twarzy. Tutaj zdecydowanie polecam mój ulubiony gadżet do brody, czyli kartacz. To nieduża szczotka ze szczeciny dzika, która świetnie wyczesuje martwy naskórek z zarostu oraz pomaga wydostać się na zewnątrz wrośniętym włoskom. W dużej mierze pozwoli to pozbyć się uczucia swędzenia, a broda będzie prezentowała się jeszcze lepiej.
Jeśli to Cię interesuje, tutaj znajdziesz linki do paru produktów, które sprawdziłem i mógłbym polecić:
Olejek cytrynowy (mój ulubiony)
Olejek woodland
Balsam do brody
Balsam do brody z węglem
Kartacz do brody (koniecznie!)
Szampon do brody (bardzo fajna sprawa)
Golenie i przycinanie
Krążą też mity, że wystarczy się golić lub skracać włosy, żeby rosły szybciej i gęściej – to tylko złudzenie. Zwłaszcza w młodym wieku. Włosy po prostu rosną coraz gęściej, więc po każdym goleniu możemy zauważyć jakiś minimalny progres. Poza tym, gdy są świeżo ogolone i zaczynają znów wyrastać, mają bardziej ostre końce, co sprawia, że mamy wrażenie, iż jest ich więcej. Dłuższe włosy są przyjemniejsze w dotyku, ale to nie znaczy, że broda jest mniej gęsta, czy włosy są cieńsze.
Natomiast przycinanie daje nam tyle, że broda prezentuje się na bardziej gęstą. Włosy rosną bowiem w różnym tempie i z czasem bryła brody traci kształt. Może się wówczas wydawać, że na końcach jest rzadsza. Powinno się przycinać te wystające włoski, żeby główna bryła brody była pełna i jednolita. Będzie wyglądała na bardziej gęstą, ale na pewno nie będzie rosła szybciej.
Magiczne rozwiązania z internetu
W sieci znajdziesz też czasem magiczne gadżety i kosmetyki, które mają przyspieszyć wzrost brody, sprawić, że będzie bardziej gęsta i ciemna. Zawsze powinieneś mieć dystans do takich ofert, bo może to być po prostu naciąganie, oszustwo lub po prostu środki omówione powyżej, ale opakowane inaczej i o wiele droższe.
Z takich akcesoriów chciałem omówić jeden konkretny, na którego reklamę trafiłem jakiś czas temu w sieci. To rolka z miniaturowymi igłami, którymi nakłuwamy skórę, żeby pobudzić wzrost brody. Ma to pomóc wyhodować brodę bardziej gęstą, ciemną i szybciej rosnącą. Brzmi to magicznie, wygląda przedziwnie, a reklamy zdecydowanie są mocno manipulowane. Chciałem to tutaj wyśmiać, ale czytając recenzje tego produktu widzę, że wielu użytkowników go zachwala (te opinie wyglądają na całkiem wiarygodne). Osobiście nie skusiłbym się (zresztą mam zbyt gęstą brodę, żeby sprawdzić czy działa), ale jeśli nie boisz się eksperymentów i nie żal Ci pieniędzy, może warto sprawdzić?
Jeśli tak zrobisz, daj koniecznie znać. Jestem tego bardzo ciekaw.
Mój sposób
Na koniec podaję sposób, który sam stosowałem z powodzeniem. To cierpliwość. Prawda jest taka, że nasza broda gęstnieje przez wiele lat. Nawet w wieku 30 lat możesz nie mieć jeszcze w pełni wyhodowanej brody (ja tak miałem), ale zmieni się to niedługo potem. To że w wieku 22-24 lat nie masz pełnej brody, wąs nie łączy się z zarostem na żuchwie, czy policzki nie zarastają dostatecznie gęsto, to naturalne. Zapewniam, że posiadanie idealnie pełnej brody w wieku 25 lat nie jest częstym zjawiskiem.
Polecam więc zapuścić zarost przez minimum 2-3 tygodnie. Jeśli nie będzie dla niego nadziei, zgolić go i spróbować ponownie za rok lub dwa. Jeśli nadzieja będzie, nie ruszać go i zaczekać jeszcze 2-3 tygodnie. Wówczas musisz ocenić, które miejsca zarastają dostatecznie gęsto. Pozostałe zgol, bo i tak nie będą wyglądały dobrze. Z nimi również poczekaj rok lub dwa. Pozostały zarost ukształtuj w jeden z osiągalnych dla ciebie stylów brody. W tym artykule zrobiłem ich przegląd: Style brody dla eleganckiego mężczyzny.
Lepiej pogodzić się z tym, że geny nie pozwolą Ci zapuścić każdego rodzaju brody, niż zapuszczać na siłę słabo wyglądający zarost i frustrować się efektami. Pamiętaj, że z czasem Twoja broda zgęstnieje, choć bywa, że nigdy nie będziesz mógł zapuścić pełnej brody.
Podsumowanie
Podsumowując nie ma magicznych metod, które pozwolą zapuścić gęstą brodę w krótkim czasie, jeśli nasze geny na to nie pozwalają, ale możemy pomóc włosom odpowiednią dietą, dbaniem o nie, strzyżeniem, a najlepiej zadziała cierpliwość.
Macie jeszcze jakieś metody, a może nie zgadzacie się z którąś z powyższych? Dajcie znać w komentarzach!
Pozdrawiam i trzymajcie klasę!
Zobacz też:
Jak pozbyć się swędzenia brody przy zapuszczaniu
Zalety i wady posiadania brody
Kosmetyki do brody i wąsów – czego szukać i jak ich używać
Kosmetyki do brody i wąsów – zrób to sam
Przykro mi, ale to wszystko bzdury. Albo ma się geny do zarostu, albo nie i żadne witaminki, olejki i cudowne sposoby nie pomogą. To tak jak z kreatyną czy suplementami na siłowni, które dają ułamek efektów, a naprawdę chodzi o dobry trening i dietę. Ale na brodę treningu nie ma, Panowie.
Ok, niezbyt dokładnie przeczytałem artykuł. Rzeczywiście napisał Pan, że geny to klucz do epickiej brody. Reszta to sposoby na układanie i pielęgnację.
Jest jakiś preparat, niby najlepszy (na literę M, ale nie pamiętam dokładnie), ale widziałem na YT filmy przed i po kilku miesiącach stosowania i szczerze to nie zauważyłem u tych facetów różnicy. Także nie wydawajcie kasy na magiczne kremy.
Nazywa się Minoxidil. Stosuję od pół roku i zauważam u siebie sporo nowych włosów na twarzy, a to dopiero połowa „kuracji”. Wielu osobom to pomogło. Proponuję nie robić antyreklamy jeśli nie ma się o czymś pojęcia i się tego nie sprawdziło i nawet się nie wie jak to się nazywa. Pozdrawiam 🙂
Mi Na początku wąsy i broda pasowała , później boki wydały się ok
Odnośnie podwyższenia testosteronu, tani i dobry sposób to trening siłowy, w odpowiedniej ilości i z innych powodów i tak pożądany dla dbającego o siebie mężczyznę
Jak już wspominałem ja preferuje kalistenike
Jeśli ktoś szuka tej rolki na pewnym portalu aukcyjnym, to wpiszcie derma roller.
Podobno używa się jej też do pobudzania regeneracji blizn.
Cześć Łukasz! Naprawdę super artykuł, szczególnie potwierdzam akapit mówiący o cierpliwości. Na to po prostu trzeba zaczekać. Miałem z brodą dokładnie tak samo jak Ty 😉 Co do akapitu mówiącym o poziomie testosteronu, to dodałbym tutaj jeszcze jedną rzecz. Mianowicie rozpoczęcie regularnych treningów na siłowni może mocno podnieść na stałe poziom testosteronu. Nie mam tutaj oczywiście na myśli stosowania sterydów, bo one podnoszą poziom testosteronu do nienaturalnie wysokiego poziomu i później po prostu trzeba go z powrotem wyregulować za pomocą leków. Ja sam sterydów nigdy nie stosowałem, bo obawiałem się skutków ubocznych, ale informacje o tym zaczerpnąłem ze znanego magazynu… Czytaj więcej »
Co do tego, że częste golenie nie ma wpływu na szybszy wzrost brody to się muszę nie zgodzić, u mnie się sprawdza. Nawet kiedyś robiłem taki eksperyment goliłem się co dwa dni i potem przestałem około centymetrową brodę miałem po ok 2 tyg. potem przez jakiś czas się nie goliłem. Następnie zgoliłem i powrót do brody około centymetrowej zajął ponad 3,5 tygodnia. Więc coś musi w tym być.
Świetny artykuł. Muszę zdecydowanie zgodzić się z faktem, że wiele zależy od genów. Mój tata zawsze nosił brodę i miał naprawdę ładną (jeśli brodę można określić takim przymiotnikiem 😀 ) Kiedy sam zacząłem nosić zarost była dokładnie taka sama. Tak samo gęsta i o takim samym kształcie. Fakt faktem o brodę też trzeba dbać a nie zostawiać jej samej sobie. Czasem widzę takie zaniedbane brody u mężczyzn, że lepiej byłoby jej wcale nie mieć.. Dzięki za wskazówki, na pewno wykorzystam niektóre z nich.
Co za głupoty… za kształt zarostu, jego linię czy gęstość odpowiadają przed wszystkim geny. Wąs nie łączy się z brodą? I się nie połączy jeśli masz taką linię zarostu. Choćbyś zeżarł wiadro witamin i używał najlepszych narzędzi, spał 8 godzin etc. etc. – jak nie masz tam zarostu to nie masz i nie wyrośnie. Każdy ma swój indywidualny wzór, odziedziczony po przodkach. Ten zarost można zapuścić czy skrócić, dobrą dietą wzmocnić – ale nowe włosy, tam gdzie ich nie było, nie wyrosną.
Jak mieć duszą brodę
Bzdury, że kawa i herbata mają negatywny wpływ na brodę. Kawa stymuluje porost. Jest nawet składnikiem wielu kosmetyków na włosy.
Wyśmiać to można ten blog a nie derma roller, który zagęszcza brodę po 4 miesiącach stosowania (razem z olejkiem).
Zalecam czytanie i pisanie, niż publikowanie to co się Panu „wydaje”
Pozdrawiam!
Geny oczywiście są na pierwszym miejscu, a co do diety i treningu to raczej mają totalnie minimalny wpływ (kolega 5 lat młodszy ode mnie też blondyn, który jest niedożywiony, sztangi nigdy nie miał w ręce ma pełną, ładną brodę) . Co do rad typu, że trzeba czekać… Totalnie bezsensowna rada, bo prawdopodobnie mając 40 czy 50 lat wielu mężczyzn woli się golić na gładko, bo wygląda wtedy młodziej. Ja mając 28 lat i będąc jasnym blondynem mam totalną turbo biedę na twarzy, a hormony i wszystkie wyniki w normie. Zaczynam z minoxidilem i zobaczymy… Wkurzające jest to, że mając 28… Czytaj więcej »
nie ma czegos takiego jak cud plyny na porost brody.. albo geny masz albo nie.. mozna sie oczywiscie wspomagac, sa jakies rollery do pobudzania itd ale czy to dziala? nie wiem. ja mam akurat gesta brode wiec wystarczaja mi wosk do brody z angry beards zeby ja odpowiednio ulozyc ale bracik ma slabiutko i on tylko olejku uzywa
Kosmetyki, akcesoria, dieta i witaminy pozwalają jedynie na pielęgnacje włosów już istniejących, nie pomogą wyhodować nowych włosków. Za brodę nie odpowiada testosteron, tylko androsteron. Podbijając poziom testosteronu możecie się nabawić to zakoli. Oczywiście, androsteron powstaje z testosteronu, ale stwierdzenie jest samo w sobie błędne, bo można mieć zupełnie inną wrażliwość lub proporcje tych składników. Golenie to tak jak napisałeś, nie ma tutaj innej prawdy. Magiczne rozwiązania są magiczne, więc nie ma w tym prawdy. Dermaroller nie zagęści brody, to bzdura. Nakłuwając jednak naskórek lub delikatnie skórę, kremy i substancje odżywcze mogą wnikać głębiej. Potęgujemy więc efekt odżywczy. Jednakże dermorollera nie… Czytaj więcej »