Trudne decyzje zawodowe niestety nie są rzadkością. Każdy czasem musi się z nimi zmierzyć. Wtedy rozważamy czy ryzykować, czy postawić na bezpieczną i znaną nam dobrze sytuację. Jak radzić sobie z trudnymi decyzjami, żeby w razie porażki nie żałować dokonanego wyboru?

Dziś zapraszam Was do dyskusji o jednym z ważniejszych tematów w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Artykuł powstał przy współpracy z marką Huawei, której nowego laptopa MateBook X możecie zobaczyć na zdjęciach i filmie. Więcej o nim opowiem na końcu.

Punkt wyjścia

Bywa, że znajdujemy się w jakimś ciepłym i komfortowym miejscu w naszym życiu. Co prawda przestało nas satysfakcjonować albo jest dalekie od naszych marzeń, ale jest przynajmniej dobrze znane. Najczęściej, by zrobić krok naprzód, musimy zaryzykować i postawić na szali poczucie bezpieczeństwa. I tu pojawia się trudna decyzja do podjęcia.

Bywa też tak, że zaangażowaliśmy się w jakiś ważny projekt, który miał zmienić nasze życie: założyliśmy firmę, zmieniliśmy pracę lub wyjechaliśmy na zagraniczne studia. Niestety po czasie widzimy, że nie radzimy sobie najlepiej, ale nie wiemy czy możemy się wycofać, jeśli tak dużo już zainwestowaliśmy. Co powiedzą inni? Kolejna trudna decyzja.

A takich będzie znacznie więcej.

W skali szarości

Chcielibyśmy, żeby te wybory były zero-jedynkowe, ale niestety nie są. Rzucając pracę narażamy siebie, a nierzadko też swoją rodzinę, na problemy finansowe. Zakładając firmę musimy liczyć się z tym, że nam się nie powiedzie, a o naszej porażce dowiedzą się również znajomi. Co jeśli szumnie zapowiemy wyjazd na zagraniczne studia na prestiżowej uczelni, a potem okaże się, że nie jesteśmy w stanie sprostać stawianym nam wymaganiom albo nie możemy utrzymać się finansowo?

Nikt nie chce by postrzegano go przez pryzmat porażek, ale nie da się ryzykować bez wystawiania się na groźbę przegranej. Jakie jest więc rozwiązanie?

Musisz przyjąć porażkę już na wstępie. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję.

Moje doświadczenia

W życiu miałem już kilka momentów, gdy musiałem dokonywać ważnego i wcale nieoczywistego wyboru. Porzuciłem jeden kierunek studiów, by zająć się poważnie innym i wyjechać na stypendium zagraniczne. Nigdy się nie dowiem czy poradziłbym sobie z dwoma kierunkami. Większym wyzwaniem było porzucenie doktoratu, by na pełen etat zająć się Czasem Gentlemanów, gdy jeszcze nie przynosił wystarczających dochodów. Możecie sobie wyobrazić jak trudna to była decyzja.

Czy kiedyś żałowałem swoich wyborów? Nie, nigdy.

Na szczęście dość szybko wypracowałem sobie system, który pomagał mi w podejmowaniu takich decyzji tak, żeby być jak najbardziej pogodzonym z ich skutkami.

Huawei MateBook X

Strategia

Przede wszystkim każdy wybór traktuję jak inwestycję. Kluczowym krokiem jest zatem zebranie dokładnych informacji. Wydaje się to oczywiste, ale często niestety podejmujemy decyzje na bazie naszych emocji i pragnień, a nie suchych faktów.

Następnie oceniam szansę powodzenia i szacuję korzyści. Tutaj już pojawia się widmo porażki. Zazwyczaj możemy stracić. Musimy więc ocenić czy nasz wkład jest wart tego ryzyka. Tylko w absolutnej ostateczności możemy ryzykować wszystkim. Na szczęście takie dylematy zdarzają się rzadko.

Jeśli uznam, że warto spróbować muszę ustalić sobie pewne ramy. Granicę sukcesu, za którą zacznę działać ostrożniej. Ryzyko bez opamiętania musi się bowiem spotkać ostatecznie z porażką. Ustalam też granicę niepowodzenia. Miejsce, w którym mówię sobie „Pas! Rezygnuję”. To bardzo ważne, bo łatwo zapomnieć się w walce o swój stracony wkład. Czasem lepiej ratować to co pozostało.

Na koniec muszę jeszcze przygotować strategię na wypadek przeszkód. Te zawsze występują. Wielkim błędem byłoby zaryzykować, będąc w stanie jedynie wejść do gry, ale już nie pokonać niespodziewane trudności. Podejmowanie kolejnych decyzji przy każdej przeszkodzie to prosta droga do przegranej, bo nasze działanie przestaje być całością tylko staje się zlepkiem oderwanych od siebie kroczków. Tylko taka strategia pozwoli nam skutecznie ocenić dalsze ryzyko.

Założę się, że w powyższym znajdujecie już analogie do wielu grup czy zawodów, w których podejmowanie trudnych decyzji to codzienność.

Najlepsza decyzja… w danym momencie

Takie podejście okazało się dla mnie najlepszą drogą. Nie żałuję własnych decyzji bo poprzedzam je wnikliwą analizą i podejmując ryzyko wiem dobrze jak wiele mogę stracić. Godzę się na to już na samym starcie. Wiem też, do którego momentu będę walczył z przeciwnościami zanim odpuszczę. A kiedy to nastąpi, nie będę rozpaczał tylko powiem sobie: „Spróbowałem. Podjąłem najlepszą decyzję w tamtym momencie i niestety nie udało się. Niech ta próba będzie dla mnie kopalnią wiedzy i doświadczenia na przyszłość”.

Zazwyczaj żadna z opcji nie będzie usłana różami. Zawsze będziemy zmagali się z mniejszymi lub większymi problemami, ale często to właśnie ryzyko może nas nauczyć rzeczy, których nigdy byśmy się nie nauczyli stojąc w miejscu. A to z kolei może zmienić nasze życie, nawet jeśli poniesiemy porażkę. Ważne tylko, żebyśmy potrafili się z niej uczyć. Bo porażka, która wiele nas nauczyła, przestaje być tak dotkliwa, a z czasem staje się po prostu ważnym doświadczeniem, które pozwoliło nam pójść dalej i rozwinąć się.

Huawei MateBook X

MateBook X

Partnerem tego filmu jest marka Huawei, a w tle mogliście zobaczyć jej nowego ultrabooka MateBook X. To komputer do pracy zarówno w biurze, jak i w terenie. Jest niesamowicie lekki, choć solidny, a dzięki temu to świetne urządzenie do pracy wbiegu.

Mimo niewielkich rozmiarów ma spory ekran i klawiaturę. Jest bardzo wygodny w użyciu. I co mi szczególnie odpowiada, jest cichy niczym smartfon. Nie ma tutaj miejsca, żeby wchodzić w szczegóły techniczne, ale polecam poczytać recenzje tego laptopa, bo jest to poważny konkurent dla najlepszych na rynku. Jeśli szukacie akurat komputera do pracy, to może być Wasz wybór.

Pozdrawiam i trzymajcie klasę!

Huawei MateBook X

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Za udostępnienie swoich przestrzeni do realizacji tego materiału serdecznie dziękuję:

Winiarni Dobra i Wino oraz SZ Kancelaria Prawna Stawicka Zych!

Fot. Igor Wojtkowiak

Zobacz także:
Skąd brać wiarę w siebie?
Kontakt Wzrokowy – 5 kluczowych zasad
Za późno na nową pasję?
Kaligrafia – pismo z charakterem dla mężczyzny z klasą
Niezbędnik gentlemana w podróży biznesowej