Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem tworzenia materiałów video dla Czasu Gentlemanów. Miałyby być one albo uzupełnieniem, albo nawet streszczeniem wpisu. Opanowanie obróbki video zajęło mi trochę, ale już mogę się pochwalić pierwszym materiałem o goleniu na mokro. Przy okazji postanowiłem zebrać dotychczas opublikowane teksty na ten temat w jednym miejscu.
Zacznijmy od samego poradnika video.
Swoją drogą pamiętajcie, że to mój pierwszy tego typu materiał. Dlatego z jednej strony proszę o wyrozumiałość odnośnie technicznej strony nagrania, a z drugiej o konstruktywne rady, co można zrobić, by było lepiej.
Ogólne rady:
- Golący żyletki się chwyta – i nie zacina! Czyli jak się golić na mokro
- Podrażnienia i zacięcia przy goleniu na mokro
- Wyrabianie piany do golenia na mokro – video poradnik
Sprzęt:
Testy:
- Niedrogi zestaw do golenia na mokro – Wilkinson i Nivea
- Tani zestaw z kiosku do tradycyjnego golenia
Golenie brzytwą:
Gadżety:
- Gadżety Gentlemana – Mühle – Pędzel do golenia Edycja No. 1
- Gadżety Gentlemana – Dave’s Shower Shave
Kolejne wpisy i filmy są już w planach. Gdybyście mieli szczególne życzenia co do takich wpisów, dajcie znać czy to w komentarzach czy e-mailem.
Dobrze, że zacząłeś nagrywać filmy, bo zacząłem nosić się z pomysłem przeniesienia twej twórczości na youtube, że tak się wyrażę 😉
Dobrze, że zdążyłem! Chociaż z drugiej strony tego typu treści nigdy za wiele.
wciągnąłem się 😀 golę się codziennie, jak nigdy wcześniej, goliłbym się dwa razy nawet a co. w liceum próbowałem żyletki (oczytany Witkacym) ale z żelem do golenia i jakoś nie było dobrze. Rwało zarost i jednak tercet ostrzy Giletta był o klasę lepszy. Ale teraz z pędzlem, kremem i oliwką (nie w takiej kolejności oczywiście) i AMOLem na dowidzenia – poezja. Dziękuję! dziś pierwszy raz wyrobiłem dobrze pianę. do tej pory tylko merdałem chwilę krem zielony i goliłem. no, przyznam że czuć różnicę z elegancko ubitą pianą! jestem chyba entuzjastą tematu. co za zmiana w jakości życia! a jaka oszczędność… Czytaj więcej »
Wyrabianie piany to kolejny temat na liście. Nie wiedziałem jak go zrobić opisowo, więc zabrałem się za wprawkę w video. Teraz nic już mnie przed tym nie powstrzyma!
Też do niedawna używałem zielonego kremu z Rossmanna(chociaż w sumie to jest ogólnodostępny), teraz zainteresowałem się dość tanim produktem marki PASCALE Complete Care – dostępne są w Kauflandzie – chyba to ich marka własna, krem przypasował mi ponieważ jest o wiele delikatniejszy w zapachu w porównaniu z zielonym. W ogóle jakoś intensywnie pachnące kremy do mnie nie przemawiały, ten jest tak minimalnie zauważalny, pachnie po prostu kremem kremowym 😉
Doczytałem właśnie, u mnie jest to odmiana „menthol” choć mentolu specjalnie nie czuję…
Fascynujące.
Ja co prawda zarostu na twarzy nie posiadam, ale temat golenia nie jest mi obcy 😉
Jeśli chodzi o konstruktywne uwagi – to głośność nagrania samego filmiku można by zmniejszyć, bo woda pod koniec nieco zagłusza podłożony komentarz, zaś fascynujący komentarz będzie przyjemniejszy do słuchania i będzie brzmiał jeszcze lepiej jeśli popracujesz nad zmniejszeniem ilości wokaliz (yyyy).
Będę oglądała dalej 🙂
Pozdrawiam
Lysha
Panowie, jak Wy to robicie z tym Rossmannem, w moim nie było nic z pędzli a w SuperPharm razem z Wilkinsonem w żółtym blisterze kupiłem coś co chyba nie jest z naturalnego włosia, w okolicach 6 zł. Wydałbym te 30 zł na pędzel, tylko nigdzie takiego nie ma. :-/
faceteria.pl – do 30 złotych pędzle Omega z wysyłką albo allegro; mam nadziję, że pomogłem.
Jedna konstruktywna rada, trochę z mrugnięciem okiem – zlikwiduj tę pułkę nad umywalką bo kiedyś sobie zrobisz krzywdę. Poza tym samo patrzenie jak musisz za każdym razem robić uniki jest męczące.
Ta półka jest tam niezbędna. Wygląda na nieużywaną, bo ją oczyściłem do filmu. Zaś z praktycznej perspektywy nie zauważyłem, żeby mi przeszkadzała, czy żebym musiał robić uniki.
Łukaszu, mam pytanie. Czy twój pędzel nie lepi się od używania oliwki? Zauważyłem, że dużo jej używasz.
Praktycznie nie ma kontaktu z oliwką. Zresztą po każdym użyciu porządnie myję pędzel. Nie lepi się w ogóle!
Jakiś czas temu również zmotywowałem się do golenia maszynką na żyletki i z ręką na sercu przyznaję, że jakościowo bije to na głowę Machy, Fusiony (nie mówiąc już o różnicy w cenie) i przede wszystkim jednorazówki. Wymaga też większej wiedzy, co sprzyja skórze. Niestety golenie pod włos wywołuje u mnie tak masowe wrastanie włosków, że musi mi wystarczyć pociągnięcie z włosem i ewentualnie w poprzek. Próbowałem już różnych kremów, pillingów, kwasów i technik, na próżno. Pod włos golę się tylko, kiedy uzasadnia to tygodniową męczarnię z pęsetą. Jeśli ktoś nie da się namówić na żyletki, a chciałby zaoszczędzić to polecam… Czytaj więcej »
Prosisz o krytykę – więc będzie Ci dane. 1. Lektor Wyeliminuj „watę językową”. To nie jest blog polityczny, a Ty nie robisz za polityka, u którego 90% wypowiedzi stanowi yyyyy, mmmmm, hmmmmmm. 2. Golenie Co prawda o tym wspominasz, ale pierwsze zalecenie powinno brzmieć: niech każdy wypróbuje różne techniki golenia na morko, ponieważ różne rodzaje skóry wymagają różnego traktowania. I tak np. zalecenie, aby nawilżać twarz ciepłą wodą – sprawdza się, gdy ktoś nie ma tendencji do podrażnień. Natomiast jest niewskazane dla osób borykających się z tym problemem (najczęściej na szyi). W takim wypadku twarz powinno obmywać się letnią wodą,… Czytaj więcej »
Nie wiedziałem, że „yyy” jest polityczne. Niestety to nie takie proste, by to ot tak sobie wyeliminować. Co do techniki golenia, to oczywiście, że każdy będzie golił się nieco inaczej. Czy gorąca woda powoduje podrażnienia, nie jestem pewien. Sam miałem kiedyś z tym problemy, ale wyeliminowałem je inaczej i nadal stosuję ciepłą wodę. Oczywiście w temperaturze znośnej dla skóry. Nie prowadziłem też badań na temat golenia, więc trudno mi mówić co jest dobre na każdy rodzaj skóry. To jest moja technika i zachęcam do spróbowania, ale nie ślepego naśladownictwa tylko dostosowywania moich rad do swoich potrzeb. Swoje doświadczenia i rady… Czytaj więcej »
Po pierwsze – swietny filmik, bardzo brakowalo mi takiego poradnika. Dzieki za to!
A jak juz sie czepiamy, to przyznam, ze tak jak „yyy” nie przeszkadza mi kompletnie i rozumiem treme, tak wymawianie „om” zamiast „ą” na koncu wyrazow jest cholernie razace! Zwlaszcza w ustach kogos, kto – jezeli dobrze pamietam – jest doktorem nauk humanistycznych.
W kazdym razie trzymam kciuki i czekam na wiecej filmikow 🙂
Ależ ja się jeszcze nie obroniłem!
A tak na temat, to nikt mi nie mówił nigdy, że nie wymawiam dobrze „ą”. Albo to poznańska naleciałość, albo jakaś nieuświadomiona wada wymowy, albo problem z dźwiękiem.
Nikt nie mówił, że będzie:) Ćwiczenia czynią jednak mistrza w przypadku nawyków.
Poradnik o pędzlu proszę, bo mam wrażenie że coś tu jest to ogarnięcia. Są jakieś niedozwolone techniki niszczące narzędzie?
Jasne, że jest o czym mówić. W kolejce pierwsza będzie piana. Pędzle są następne z tematu golenia.
Dobra i bardzo potrzebna robota.
Szacunek & pozdrowienia.
Łukaszu – komentując, po entuzjastycznym odbiorze materiału video, słów kilka: O yyy nie będę wspominał są na to ćwiczenia, więcej wystąpień i nagrań i będzie po problemie. Mam kilka drobnych spostrzeżeń do meritum – Co mnie zaciekawiło to operowanie i praca drugiej, nie wiodącej, ręki – to jak nią przytrzymujesz, ustawiasz i napinasz twarz – można by o tym wspomnieć. I czyszczenie maszynki – widzę na filmie że szybko płuczesz w umywalce – udaje Ci się ją oczyścić? Ja zawsze mam z tym problem, że ścięte włosy ją zapychają i w zasadzie najlepiej jest lekko postukać, no ale to tępi… Czytaj więcej »
Dlaczego koniecznie tępi ostrze? A stukanie bokiem maszynki?
W maszynce Muhle R89 są podłużne prostokątne szczeliny widoczne na zdjęciu:
http://sklep.tradycyjnegolenie.pl/810653-5312-thickbox/tradycyjna-maszynka-r89-chrom-muhle-grzebie-zamkniety-.jpg
Dla mnie wystarcza bieżącą wodę, na dosłownie chwilkę, w nie po kolei skierować i jest wypłukana. Nie wiem jednak jak z innymi grzebieniami.
W mojej maszynce zdecydowanie wystarczą dwa, trzy szybkie ruchy w wodzie i nie mam problemu z zapychaniem. Co innego, że po czasie zbiera się między żyletką, a elementami maszynki, mydło, które jest potem trudne do usunięcia. Tak sobie myślę, że stukanie, nawet jeśli ma mały wpływ na maszynkę, to po codziennym goleniu przez lata, może w końcu ją uszkodzić. Lewej ręki nie używam do napinania skóry. Może tylko na policzkach, gdzie nie jest to tak ryzykowne. W każdym innym momencie trzymam tę rękę na twarzy raczej dla wygody (żeby coś z nią zrobić) i ścierania kropel, które inaczej ściekłyby mi… Czytaj więcej »
Nie wiem po co się tak męczyć i korzystać z narzędzi, które jakoś niespecjalnie ułatwiają golenie. Maszynka na żyletki? Nie prościej po prostu zainwestować w golarkę elektryczna i nie tracić tyle czasu prze lustrem? Tym bardziej, że współczesne golarki elektryczne są tak rozwinięte technologicznie i mają funkcje, które ułatwiają golenie i zdecydowanie przyśpieszają poranna toaletę dodatkowo bez większych podrażnień i są dokładniejsze, dzięki konstrukcji które wyłapują nawet najmniejszy włosek po dosłownie kilku ruchach. Nie musisz tyle stać i się gimnastykować. Swoją drogą golarki Philipsa np. mają funkcje golenia na sucho i na mokro, wiec jeśli jesteś przyzwyczajony do takiego tradycyjnego… Czytaj więcej »
Na maszynkę na żyletki przeszedłem z powodu niezadowolenia z dobrej jakości golarki elektrycznej. Uważam osobiście (i wielu czytelników tego bloga podobnie), że maszynka na żyletki i golenie na mokro oferują golenie dokładniejsze i przyjemniejsze.
To kwestia indywidualne zapewne. Myśle tylko, że przy takim goleniu nie da się uniknąć podrażnień czy zacięć, a to jest najgorsze .
Można tego uniknąć. Inaczej nikt by się tak nie golił:
https://kielban.pl/2013/04/podraznienia-i-zaciecia-przy-goleniu-na-mokro/
Mam kilka pytań: 1. Czy po goleniu żyletkę należy wyrzucić, czy można jej używać wielokrotnie? 2. W jaki sposób czyścić maszynkę? Czytałem gdzieś, że po każdym użyciu należy maszynkę zdezynfekować, np. spirytusem. Jest to prawda? Jeżeli czyścimy w ten sposób maszynkę, to czy również należałoby zdezynfekować żyletkę (zakładając oczywiście, że ma nam służyć na więcej niż jeden raz)? 3. W jaki sposób należy oczyścić pędzel z piany? Po prostu pod wodą go zamoczyć, aż do momentu, gdy piany już na nim nie będzie? 4. Czy korzystał ktoś z kosmetyków firmy Clinique? W Douglasie i Sephorze bardzo zachwalają, ale wolałbym skonfrontować… Czytaj więcej »
Ad. 1. Używasz jej wielokrotnie. Ja wciąż nie mogę się zabrać za policzenie ile razy golę się jedną żyletką, ale będzie to ok 10-20 razy.
Ad. 2. Nie trzeba dezynfekować. Jeśli używasz jej tylko Ty, dokładne przepłukanie pod wodą wystarczy.
Ad. 3. Moczyć w wodzie i przecierać o dłoń, takimi samymi ruchami jak podczas wyrabiania piany. Później porządnie strzepnąć wodę i lekko wytrzeć o ręcznik. Najlepiej trzymać odwieszony do góry nogami.
Ad. 4. Ja nie.
Dzień dobry Panowie Dżentelmeni, kłaniam się Łukaszu, doskonały pomysł na stronę, cieszę się, że na nią trafiłem. Trochę o moich doświadczeniach. Jak byłem młodszy to nie interesowało mnie to czym i jak się golę, skóra szybko się regenerowała małymi niedociągnięciami nie zawracałem sobie głowy. Goląc się już prawie lat 17 myślałem, że coś o tym wiem. Jednak ostatni rok zupełnie zweryfikował tę tezę. Tydzień po tygodniu odraczałem golenie do ostaniej chwili, żadna mi to była przyjemność.. Podrażeniania i kłująca szczecina na drugi dzień.. Nie dziękuję.. Myślałem nad zakupem maszynki elektrycznej ale ze względu na wysokie ceny markowych golarek w końcu… Czytaj więcej »
Dzięki za ten komentarz!
Ad. 3 to prawda! Jedna z ważniejszych rzeczy do nauczenia się przy goleniu.
Także ostatnio doszedłem do wniosku, że trzeba promować pędzle i kremy/mydła do golenia. To najważniejsza rzecz, a mniej straszy niż żyletki. Łatwiej zaryzykować, bez większych kosztów.
Jeśli chodzi o rozprowadzanie piany, powstało już o tym video na moim kanale. Czy to wystarczy?
Pozdrawiam!
Łukaszu, chodziło mi o coś bardziej błachego, doskonale opisałeś rozrabianie piany, ja jednak pytałem o samo rozprowadzanie. Poradziłem sobie przyglądając się bardziej Twoim video oraz zaglądając na testy maszynek na Youtube (gość o ksywie 'geofatboy’ w miarę daje radę a duży + ma za ogromną wiedzę i doskonałe recenzje samego sprzętu). Moim problemem było zbyt słabe rozrobienie piany oraz zbyt energiczne 'malowanie’ buźki.. Abstrachując od tematu techniki, zastanawia mnie jedna rzecz. Zanim przyjdą święta i zażyczę sobie ( 😉 ) pod choinkę Muhle albo Edwina, chcę spróbować czegoś innego metalowego ale po kosztach. Popytałem wśród starszych znajomych i mają do… Czytaj więcej »
Z tego co wiem, stare maszynki są ciągle z powodzeniem używane i poszukiwane. Sam takiej nie mam, ale jeśli nie ma jakichś mechanicznych uszkodzeń, nie powinna sprawiać problemu.
Jeśli coś się miało stać z metalem, to już by się stało i byłoby to widać.
Przydałby się jeszcze film pokazujący, jak prawidłowo używać tradycyjnych kosmetyków – mam na myśli przede wszystkim wody kolońskie i toaletowe. Jeśli ktoś nigdy nie miał wcześniej z nimi do czynienia, bo całe życie używał dezodorantu, może mieć problem z zastosowaniem odpowiedniej dawki i we właściwym miejscu.
Nie do końca widzę tu formę video. Takich kosmetyków należy po prostu używać z umiarem, ale tak, by pokryły całą ogoloną powierzchnię.
Natomiast dezodorant służy do czegoś innego. Sam wolę mniej wonne antyperspiranty w kulce, które nie będą się kłóciły z zapachem wody kolońskiej.
po goleniu użyć najpierw balsamu czy kremu a dopiero później wody po goleniu?
czy użyć tylko balsamu?
Najpierw balsam. Daj mu chwilę na wchłonięcie się w skórę, a na sam koniec woda kolońska.
dzisiaj pierwszy raz goliłem się za pomocą żyletki. na początek kupiłem wilkinson classic i białe mydło w tygielku proraso. nie wiem dlaczego ale z pędzla omega wychodzą długie włoski i jest to bardzo denerwujące.na twarzy wraz z pianą mam włoski. jednak nie dogoliłem się aż tak bardzo dokładnie ale to może przez to że to dopiero pierwszy raz. wcześniej używałem mach 3 , potem proglide a ostatnio gillette mach 3 senitive power i tą ostatnią golenie wychodziło ok. do golenia używałem żelu gillette. przed samym goleniem używam peelingu rozgrzewającego gillette thermo peeling lub żelu do mycia twarzy old spice pre… Czytaj więcej »
Staraj się pracować nad techniką i póki co przymykaj oko na lekkie niedociągnięcia w goleniu. Jeśli będziesz się starał ogolić dokładniej na siłę, to prosta droga do zacięć.
Pianki odstaw; mydło Proraso jest dobre; spróbuj oliwki; z wodą kolońską, tak ja pisałem powyżej;
Zobacz czy wpis o podrażnieniach i zacięciach w czymś Ci pomoże.
https://kielban.pl/2013/04/podraznienia-i-zaciecia-przy-goleniu-na-mokro/
jeszcze jedno.
co z tym pędzlem że zostawia tyłe włosia?
czy z czasem włoski przestaną wychodzić?
popracuję nad techniką i dam znać jak mi poszło.
dziękuję za rady.
Tak, niestety tak mają przez jakiś czas. Potem tylko sporadycznie coś wyjdzie.
Jeżeli w takim razie można, prosiłbym o napisanie na jakie partie ciała dokładnie można wodę kolońską i toaletową używać, bo rozumiem że ta pierwsza może być stosowana jako normalny „after shave”, w przeciwieństwie do toaletowej, którą zdaje się stosujemy na szyję ? Słyszałem też, że zarówno jednej jak i drugiej można używać na klatkę piersiową, czy to prawda ?
Jaką oliwkę używasz? 😉
To zwykła dziecięca oliwka. Jeszcze nawet nie testowałem tych dedykowanych do golenia.
Witam, przygode z goleniem maszynka na wymienne zyletki rozpoczalem jakis rok temu od plastikowego Wilkinsona, od razu mi sie spodobalo, ale nie do konca bylem przekonany z powodu podraznien i czestych, choc lekkich zaciec. Dopiero po przeczytaniu pana artykulu (a konkretnie tego ze moj Wilkinson jest dosc agresywny) kupilem pedzel (narazie ISANA z Rossmana, ale z pewnoscia na nim sie nie skonczy) i zamowilem maszynke z prawdziwego zdazenia – mial byc Merkur podobny do panskiego, ale zdecydowalem sie jednak na Mule R89, jako ze gole sie nie zadziej jak co 2 dni, a jest delikatniejsza od Merkura z otwartym grzebieniem,… Czytaj więcej »
To Merkur 41C i nie jest zbyt agresywny. Ale jest też 42C, który jest wersją z zamkniętym grzebieniem.
Od niedawna zacząłem się golić na mokro,do tej pory goliłem się maszynkami jednorazowymi,nie było to celebracją golenia,raczej obowiązkiem spełnianym co drugi dzień. Postanowiłem to zmienić, kupiłem maszynke Wilkinsona,taka prostą,tanią…pomyślałem na początek chyba ok 😉 zaopatrzyłem się w pędzel i krem firmy Omega i zacząłem. Wrażenia.. pierwsze golenie i od razu się zakochałem. Efekty niesamowite…poczułem się jak mój dziadek który przy goleniu spędzał długi czas. Zaczęła się celebracja golenia, golę się nadal co drugi dzień,ale szczerze żałuje że nie mam mocniejszego zarostu by móc robić to codziennie. Chce kupić teraz prawdziwą maszynkę coś łagodnego… dzięki temu poradnikowi na pewno coś dopasuje..… Czytaj więcej »
Gratuluję słusznego wyboru 🙂
No i trzymam kciuki za dalsze postępy!
Ja na mokro golę się od samego początku golenia. Próbowałem maszynki elektrycznej ale mam uczulenie. Próbowałem żeli ale też mam uczulenie (zawierają żelazo). Ja używam kremu do golenia. Golę się po kąpieli, gdyż, twarz jest umyta, a zarost zmiękczony. Ruchy pędzla stosuję „z pociągnięciem” a nie okrężne. Okrężne powodują, że włosie z pędzla wypada i pędzel się zniekształca. Pociągnięcia maszynki, stosuję długie i po każdym pociągnięciu moczę maszynkę aby pozbyć się piany (maszynka bez piany i zebranego zarostu lepiej chwyta przy kolejnym pociągnięciu). Ja najpierw golę z włosem, a później pod włos (ale tylko szyję – żeby zarost nie mechacił… Czytaj więcej »
Witam wszystkich. Bardzo ciekawy poradnik jak i cały blog.
Jednak mam pytanie na które być może ktoś będzie w stanie mi odpowiedzieć. Otóż mam zamiar zacząć golić się na mokro, jednak czy któryś z panów próbował w ten sposób golić swoją głowę? Przyznam, że golenie jej zwykłą maszynką gillette oraz żelami tej samej firmy jest dosyć nieprzyjemne. Próbował ktoś i może się pochwalić swoimi doświadczeniami? 😉
Pozdrawiam
Piotr
Fajny materiał, dobrze że ktoś robi takie rzeczy „po polsku”
pozdrawiam
a
A jak myslicie, taka maszynka będzie w porządku:
http://allegro.pl/maszynka-do-golenia-na-zyletke-zyletki-bic-5szt-i5087162475.html
Miałbym obawy, że to taka maszynka, jak w tym wpisie:
https://kielban.pl/2012/09/tani-zestaw-do-tradycyjnego-golenia-z-kiosku/
Jeśli tak, to odradzam. Zresztą biorąc pod uwagę cenę tego zestawu, też odradzam.
Dziękuję! Mam 33 lata i nie wiedziałem większości z tego, co mówisz. Nigdy nie przywiązywałem wagi do golenia, ale uczę się techniki i innego nastawienia. I faktycznie: golenie to wielka frajda i, wbrew pozorom, sztuka! Pozdrawiam!